Ul
Cty Polska straciła w. XIX pod względem nowoczesnej cywilizacji?
na „polaku drogę” (użyjmy sformułowania W. Szczygielskiego) rozwoju, bardziej postępową pod względem społecznym niż to, co działo się pod obcymi rządami w okresie porozbiorowym. Po tejże linii szły dalsze próby rewolucjonistów szlacheckich, a potem rewolucyjnych demokratów, znajdujące odzwierciedlenie w programach spisków i w dokonaniach powstańczych. Nawet zieraiaństwo polskie w XIX w. miało odmienne niż rządy zaborcze koncepcje reform agrarnych (nie znaczy to, ze zawsze bardziej radykalne; rządy zaborcze mogły sobie nieraz pozwolić na luksus pozorów radykalizmu w kraju podbitym, nb. pod presją wydarzeń rewolucyjnych). Hasła zniesienia wszelkiej nierówności społecznej i wyzysku klasowego wysunął w czasach popowstaniowych polski ruch robotniczy.
Wszystkim tym dążeniom polskim stawały na przeszkodzie rządy państw zaborczych, które mimo reform absolutyzmu oświeconego i XIX-
- wiecznych reform agrarnych i ustrojowych stanowiły przez cały czas trwałą zaporę przeciwko ideom francuskiej rewolucji burżuazyjnej, a następnie socjalizmu naukowego, będąc niewzruszoną domeną władzy reakcyjnej, sprzymierzającej się pod koniec stulecia z wielką burżuazją. Inny aspekt upadku państwa polskiego to sztuczny, czysto polityczny podział na odseparowane kordonami granic państwowych dzielnice, bez uwzględnienia i przyszłości, i teraźniejszości
Użyty przez I. Ihnatowicza termin „rozbiory gospodarcze” trafnie akcentuje tendencję zaborców nie tylko do zawłaszczenia dzielnic rozbiorowych, ale również do coraz ściślejszego ich wcielania do własnych organizmów gospodarczych; rozszerzenie granic państwowych było zarazem podporządkowaniem ekonomicznym nabytków. Pogłębiające się z każdym dziesięcioleciem procesy „organicznego wcielania” posłużyły Róży Luksemburg do wysunięcia tezy o niemożności naruszenia takich związków, jednocześnie rozdzielających ziemie polskie jakoby na stałe. Rzeczywistość okazała się inna, a naród — w sytuacji wytworzonej przez upadek mocarstw zaborczych i Rewolucję Październikową — zdolny do przezwyciężenia i tego rozbicia. Zanim jednak doszło do zjednoczenia, fakt „rozbiorów ekonomicznych”, sztucznych barier celnych i trzech odmiennych systemów prawnych regulujących życie gospodarcze i społeczne, działał na niekorzyść swobodnego rozwoju kapitalizmu, utrudniał gospodarcze i społeczne przekształcenia w rolnictwie, stawiał zapory przewrotowi technicznemu w przemyśle. Ostśtnią instancją dla wszystkich decyzji ekonomicznych władz była wola i interesy klas panujących w Prusach, Rosji czy Austrii, wyznaczające granice liberalizmu i reform.
Nie zapominajmy, że u podłoża wszelkich niekorzystnych dla Polaków następstw rozbiorów był upsdek własnego państwa narodowego, które
— jak mocno podkreślał Lenin w znanej polemice z Różą Luksemburg — jest najlepszą formą organizacji spx>łeczeństwa budującego kapitalizm. W swej istocie ruch narodowowyzwoleńczy był nie tyle romantyczną pogonią za ulotnymi tradycjami minionej wielkości państwowej, za impon-derabiliami, co nieodpsrtą koniecznością walki o realne interesy narodu, o prawidłowy rozwój cywilizacji i kultury duchowej. Aktywność pań-stwa w zakresie rozwoju gospodarczego, nikła w dobie feudalizmu, zaczęła być widoczna w niektórych krajach już w okresie absolutyzmu oświeconego (Francja, Austria, Prusy); dobitniej zaznaczyła się w czasie pnrzejścia od feudalizmu do kapitalizmu, kiedy państwo rewolucyjne czy
przez szlachecko-arystokratycznych zwolenników liberalnych