ScannedImage 17

ScannedImage 17



jącą „ciągły spór o jurysdykcję, który uczynił niemożliwą w państwach chrześcijańskich wszelką dobrą politia”. Formułując własną koncepcję nowoczesnego ustroju politycznego, Rousseau wychodzi z założenia, że „re-ligia zawsze była podwaliną nowo zakładanych państw”. Uznaje jednak, że żadna z trzech istniejących form religii nie spełnia warunków „dobrego ustroju”. „Religia księży”, religia rzymskokatolicka, jest politycznie bezużyteczna i szkodliwa, gdyż „dając ludziom dwa prawodawstwa, dwie głowy, [...], poddaje ich powinnościom sprzecznym i nie pozwala im być jednocześnie pobożnymi i obywatelami”. Poza tym ponadnarodowe instytucje kościelne wykraczają poza granice terytorialne, poza polityczną wspólnotę obywateli i normatywną władzę zwierzchnią nowoczesnego państwa narodowego. Dlatego nie mogą dostarczać lojalnych poddanych1.

Religia obywatelska natomiast dostarczałaby z pewnością lojalnych poddanych dzięki sakralizacji państwa i narodu. Lecz także i ta religia jest „niedobra”, ponieważ opiera się „na błędzie i kłamstwie” i prowadzi do nietolerancji oraz szowinizmu narodowego. „Religia człowieka” wreszcie jest „święta, wzniosła, prawdziwa”, gdyż zmienia cały ród ludzki w „braci”. Z politycznego punktu widzenia jest ona jednak bezużyteczna, albowiem „nie będąc w żadnym szczególnym stosunku z ciałem politycznym”, nie wnosi niczego ani do umocnienia praw, ani do „wielkich więzi społeczeństw wyodrębnionych [societesparticuliereś]"■ Co więcej, osłabia republikańską cnotę, zastępując „w sercach obywateli” przywiązanie do państwa ich własnymi ziemskimi lub pozaziemskimi sprawami2. Rousseau rozwiązuje ten problem, opowiadając się jednocześnie za nowoczesnym prawem wolności

Podjęta przez Durkheima próba rozwiązania Hobbesowskiego problemu i politycznych dylematów Rousseau za pomocą socjologicznej teorii normatywnej integracji społecznej, opartej na naukowej moralności świeckiej, która miałaby pełnić funkcję religii obywatelskiej nowoczesnych społeczeństw, odtwarza jedynie dawne napięcia w nowym socjologicznym języku. Roberta Bellaha teoria amerykańskiej religii obywatelskiej ma tę przewagę, że odwołuje się do faktów empirycznych, wychodzi bowiem z założenia, iż amerykański ustrój polityczny posiadał już w przeszłości coś w rodzaju religii obywatelskiej. Jeżeli jednak nawet przyjmiemy, że w amerykańskim ustroju politycznym istniał kiedyś faktycznie element integrujący w postaci religii obywatelskiej będącej szczególnym połączeniem biblijnych/purytariskich, republikańskich/oświeceniowych i liberalnych/uty-litarnych zasad religijnych/moralnych, to w czasach kiedy Bellah formułował swoją teorię, było już oczywiste, że to, co zostało z owej religii obywatelskiej, coraz bardziej traci na znaczeniu. Sam Bellah doszedł wkrótce do wniosku, że narodowe „przymierze” zostało „złamane” i że nie odbudują go żadne płomienne jeremiady. Co więcej, sama triada zasad, które składają się na amerykańską religię obywatelską i które pod pewnymi względami przypominają trzy typy religii wymienione przez Rousseau, stanowi kolejną ilustrację tych samych dylematów. Czy tradycja republikańska, tradycja biblijna i tradycja nowoczesnego indywidualizmu mogą występować wspólnie, nie podważając się wzajemnie? Czy amerykańska religia obywatelska może być czymś innym niż patriotycznym kultem imperialnej misji narodu amerykańskiego lub kultem narodu złożonego z jednostek praktykujących własne, prywatne i utylitarne formy religii? Jedno i drugie przyczyniałoby się do osłabienia cnót republikańskich. Bardziej radykalny republikanizm

religijnej i wolności przekonań, których żadnej władzy zwierzchniej nie wolno ograniczać ani kontrolować, oraz za potrzebą „czysto obywatelskiego wyznania wiary, którego artykuły zwierzchnik ma określić nie jako właściwe dogmaty religijne, lecz jako poczucie uspołecznienia [sentiments de sociabilite], bez którego niepodobna być dobrym obywatelem i wiernym poddanym”3.


115

1

   Ibidem, s. 153-158. Antyklerykalne uwagi Rousseau mogą rzucić światło na współczesną globalizację katolickiej polityki i sposób, w jaki globalizacja ta podważa nowoczesny system państw narodowych i przyczynia się do powstawania globalnego społeczeństwa obywatelskiego. „Wspólnota [kościelna (communion des Eglises)] oraz ekskomunika - oto umowa społeczna kleru, umowa, dzięki której będzie on zawsze panem ludów i króli. Wszyscy księża, którzy należą do tej samej wspólnoty kościelnej, są współobywatelami, choćby pochodzili z dwóch krańców świata. Ten pomysł jest arcydziełem polityki” (ibidem, s. 156). Na temat globalizacji zob. Roland Robertson, JoAnn Chirico, Humanity, Globalization and Worldwide Religious Resurgence: A Theoretical Explanation, „Sociological Analysis” 46, nr 3 (1985), oraz Roland Robertson, William Garrett (red.), Religion and Global Order, New York 1991.

2

   Jean Jacąues Rousseau, Umowa społeczna..., op. cit., s. 159-160.

3

Ibidem, s. 163-164.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Scan0038 OY to ja będę tym, który uczyni nazwisko Roberts sławnym w świecie koniarzy. Ale ja zmagałe
ScannedImage 17 Ryc. 29. Świątynia Nawahów Ryc. 30. Popioły z płonących w ognisku bierwion usypuje s
ScannedImage 3 1 17 CZTERECH WESZl.O DO PARDES.. dawno się skończyła. Rabini mówią też, że jeśli orz
10889 ScannedImage 4 w naturze i mając przy boku Atuma, który służył mi jako taran, zwiedziłem w koń
22074 Untitled Scanned 17 (8) 115. Tui e r d z cnie. Dla każdego n e C+ zachodzi równość l1 + 2 + 3
Untitled Scanned 17 V ^ L i jA*/f h *» &Or<bf7 0 1    * 0Ć^0. n r c *• ‘
Untitled Scanned 17 54 (1) r -* [(r —* p A r) —* [q V r -> (p a q) v (p a r)]] 2 :: (1)=>31 &l
Untitled Scanned 17 PókAnyag ■9i 1 nagy geszeenye & 6 fogpiszkdló w Vekony fonal * Rag
Untitled Scanned 17 (\1)    (IŻJ) WLlWk Q(& IaJ    L hl Hf Oj!) C-
ScannedImage 17 mu i wypływającej z tego faktu nieprzebranej liczby technologicznych zastosowań, now
ScannedImage 17 Sabejczycy stanowili najbardziej wyróżniającą się gałąź całej rodziny Indów południo
ScannedImage 17 Struktura rewolucji naukowych wane w jednym miejscu pojawiają się na nowo w innym1.

więcej podobnych podstron