Drugi bruk IuUI^ku pr/wdlnuirtcemlnuUtlimgii lu/.wo/łmlu ilu typzy pojęcia religii. Religia, jako stosunek i zachowanie człowieka względem świętości i boskości (poniekąd „transcendentalności”) musiałaby być wówczas rozumiana jako stosunek do rzeczywistości, która pozostaje dla nas niedostępna co najmniej w naszym doświadczaniu codzienności. Przy takim rozważaniu religia byłaby ograniczona do sfery wydarzeń nadzwyczajnych, „ponadnatu-ralnych” np. teofanii i cudów i powstałoby niebezpieczeństwo utraty związku między „prawdą objawioną w sposób nadnaturalny” a doświadczanym w sposób naturalny życiem.
Braków tych można uniknąć, jeśli pojęcie „trariscendentalno- -ści” rozumieć się będzie w sensie transcendentalnym. Jeśli bowiem „świat” nie jest, sumą rzeczywistości, które dane są aktom poglądu, myślenia, chcenia i mówienia, lecz zbiorem przedmiotów, które konstytuowane są dopiero przez ową działalność podmiotu, wówczas „transcendentalne” wobec tego świata będzie wszystko, co nie wynika z naszej subiektywności, ale wręcz odwrotnie, czyni ją dopiero możliwą. „Transcendentalność” nie jest wtedy jakąś tam częścią rzeczywistości, która należy tylko do nas (z powodu ograniczoności naszych możliwości poznawczych) a nie do zakresu codziennego doświadczania i poznawania, gdy tymczasem dla innej ponadludzkiej świadomości mógłby on być częścią „jej świata”; „transcendentalność jest zamiast tego, jeśli będzie rozumiana w sposób transcendentalny, podstawą możliwości uzdolniania podmiotu do jego aktów konstytuowania przedmiotów. Religia jako stosunek do owej podstawy umożliwiającej transcendentalność ludzką jest dla człowieka czymś tak „naturalnym” jak dla oka naturalna jest zdolność znajdowania odbicia światła we wszystkich kolorach i postaciach widzialnego świata, światła, które czyni te kolory i postacie widzialnymi. Zgadza się z tym religioznawcze stwierdzenie, że dla człowieka religijnego wszystko pioże stać się hierofanią, a nie tylko czymś nadzwyczajnym i osobliwym; gdyż wszystko, co ukazuje się jako doświadczalne, objawia' człowiekowi jednocześnie owo „źródło światła”, któremu „ukazywanie” to zawdzięcza swe możliwości.
Porównanie trzech założeń filozoficzno-religijnych pod względem ich metod doprowadziło więc do następującego wniosku. Do utworzenia fenomenologii, która ma się przejawiać nie tylko
w y.wyklym wyIUv.oulii Jluklów empirycznych, nloodzowuu Jest moloda transcendentalna. Również nieodzowna jest ta metoda wówczas, gdy analiza językowa ma wychodzić ponad bezowocny spór między pozytywistami i teoretykami gry językowej, z których pierwsi zawsze wysuwają agresywne „podejrzenie o bezsensowność”, drudzy zaś zasłaniają się pytaniem o prawdę i dlatego nie mogą dyskutować dalej na temat możliwości spotkania między równorodnymi grami językowymi i formami życia. Transcendentalny sposób rozważania jest więc niezbędny zarówno dla fenomenologii, jak też dla analizy języka religijnego. Lecz nigdzie niebezpieczeństwa, ale też i szanse stosowania ? metod transcendentalnych nie występują tak wyraźnie, jak ftam, gdzie usiłuje się za pomocą tych metod podawać, o czym jest mowa, gdy mówi się o Bogu, gdzie usiłuje się stosować filozoficzny sposób mówienia o Bogu, posługujący się metodami transcendentalnymi.
Dlatego wolno przypuszczać, że w filozoficzno-transcendental-nej nauce o Bogu, tej dotychczas najmłodszej formie teologii filozoficznej i w opierającej się na niej filozofii religii została rozwinięta zaostrzona świadomość metodyczna; pozwala to na przyszłość oczekiwać, że z transcendentalnej nauki o Bogu wyjdą impulsy do dalszego metodologicznego rozwoju metod fenomenologicznych i analityczno-językowych.
Jak takie odnawiające impulsy mogłyby wyglądać, zostanie naszkicowane w końcowym przeglądzie systematycznym. Najpierw jednak należy pokazać, że mimo wspomnianego pierwszeństwa metody filozoficzno-transcendentalnej, również analiza języka religijnego może wnieść swój własny, niepodważalny i nieodzowny wkład do odnowy filozofii religii.
C) OMAWIANE TYPY FILOZOFII RELIGII. POD WZGLĘDEM PODAWANIA KRYTERIÓW RELIGIJNOŚCI »
Filozofia religii chce w sposób interpretacyjny, objaśniający, krytykujący odnosić się do kompleksu fenomenów, który można zaobserwować empirycznie w życiu jednostek i wspólnot. Filozofia religii nie musi religii „odkrywać”, zastaje ona religię już jako daną z góry (nawet jeśli niektórzy filozofowie chcieliby tę
163