Procesy strzelców przy Murze Berlińskim
20 Tekst wyroku wraz z uzasadnieniem w: Juristen Zeitung 1992, s. 691-696, oraz obecnie także w: K. Marxen, G. Werle, op.cit. (przyp. 8), s. 5-69.
21 Tekst wyroku wraz z uzasadnieniem w: Neue Justiz 1992, s. 418-422, oraz obecnie także w: K. Marxen, G. Werle, op.cit. (przyp. 8), s. 134-155.
22 T. Rummler, op.cit. (przyp. 10), s. 286, oraz F. Biermann, op.cit. (przyp. 1), s. 68; krytyczne omówienie uzasadnień obu wyroków — zob. także H. Roggemann, Systemun-recht und Strafreckt am Beispiel der Mauerschiitzen in der ehemaligen DDR, Berlin Verlag Arno Spitz, Berlin 1993, s. 80-155.
23 T. Rummler, op.cit. (przyp. 10), s. 286, przyp. 206.
24 Tak zwłaszcza w wyroku z 20 marca 1995 r. w omówionej niżej, w punkcie 4 tego rozdziału, sprawie Axela Hannemanna; na znaczenie tego rozstrzygnięcia, do pewnego stopnia precedensowego z filozoficznoprawnego punktu widzenia, zwraca uwagę w literaturze polskiej L. Morawski, Główne problemy współczesnej filozofii prawa. Prawo w toku przemian, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2000, s. 264.
Zaczęło się od dwóch wyroków Sądu Krajowego w Berlinie — z 20 stycznia 1992 r.20 i 5 lutegol992 r.21 Interesujące jest to, że w obu przypadkach w odstępie zaledwie dwóch tygodni dwie różne izby sądu berlińskiego uznały wprawdzie zgodnie bezprawność działań oskarżonych funkcjonariuszy służb granicznych NRD, ale jednocześnie w sposób całkowicie odmienny uzasadniły swoje orzeczenia22. Szczególne i w pewnym sensie symboliczne znaczenie miał zwłaszcza pierwszy z tych wyroków, ponieważ dotyczył sprawy odpowiedzialności karnej za śmierć ostatniej ofiary reżimu granicznego NRD — wspomnianego już wyżej 20-letniego Chrisa Gueffroya, zastrzelonego przez funkcjonariuszy służby granicznej NRD w 1989 r., a więc kiedy upadek Muru Berlińskiego był w zasadzie przesądzony. Znaczenie tego rozstrzygnięcia polega również na tym, że w jego uzasadnieniu zarysowano pewien typ argumentacji w sprawach Mauerschiitzen, który stał się w późniejszym okresie podstawą określonej linii orzeczniczej Sądu Najwyższego RFN i dominuje w niemieckiej judykaturze aż po dzień dzisiejszy23. W wyroku z 20 stycznia 1992 r. ten model rozumowania był jeszcze trochę nieporadny, dosyć surowy i niepozbawiony sprzeczności, ale w miarę upływu czasu zwłaszcza Sąd Najwyższy dokonał jego sprecyzowania i wysublimowania, podejmując wręcz w jednym ze swoich późniejszych orzeczeń polemikę z krytycznymi głosami ze strony nauki prawa24.
Przed sądem stanęło czterech żołnierzy — dwóch z nich uniewinniono, jeden został skazany na karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu, a jeden na karę 3 lat i 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Stan faktyczny tej sprawy w dużym skrócie przedstawiał się następująco1:
Na przełomie 1988 i 1989 r. dwaj młodzi mieszkańcy NRD, z zawodu kelnerzy, Chris Gueffroy i Christian Gauadian, zaplanowali ucieczkę do Berlina Zachodniego. Wybór terminu nie był przypadkowy — na początku lutego 1989 r. gościł w NRD premier Szwecji i było rzeczą powszechnie wiadomą, że w czasie oficjalnych wizyt państwowych żołnierzy służb granicznych obowiązuje szczególna ostrożność w zakresie używania broni w stosunku do uciekinierów. W takich sytuacjach w zasadzie w ogóle zakazywano strzelania i w drodze wyjątku dopuszczalne były wyłącznie strzały w nogi. Jak napisał później sąd w uzasadnieniu wyroku, „obaj popełnili tragiczny błąd, ponieważ szwedzki premier opuścił Berlin Wschodni przed 5 lutego 1989 r. i ograniczenia użycia broni zostały ponownie cofnięte". W nocy z 5 na 6 lutego 1989 r. Gueffroy i Gaudian, wyposażeni w liny z kotwicami, zbliżyli się w okolice Muru Berlińskiego, by zrealizować swój plan. W okolicy miejsca zaplanowanej ucieczki w dzielnicy Berlin-Treptow służbę wartowniczą pełnili późniejsi oskarżeni w tej sprawie: dowódca oddziału Peter-Michael Schmett oraz żołnierze Andreas Kiihnpast, Michael Schmidt oraz Ingo Heinrich. Amerykańska dziennikarka Tina Rosenberg, obserwująca proces przed Sądem Krajowym w Berlinie, tak opisuje w publicystycznej formie późniejsze wydarzenia2:
„Tej nocy strażnicy graniczni Andreas Kiihnpast i Peter-Michael Schmidt z kompanii Egona Schulza byli na swoich zwykłych posterunkach, patrolując Britzer Kanał w Treptow, w rejonie ogródków działkowych; drażnił ich dochodzący zza kanału zapach kawy ze znajdującej się na drugim brzegu, w Berlinie Zachodnim, fabryki Jacobsa. Kończyli dwunastogodzinny dzień pracy: cztery godziny ćwiczeń przygotowawczych i osiem służby na mrozie, kiedy rozbłysło czerwone pulsujące światło i odezwał się alarm; ktoś
119
Wydarzenia związane ze śmiercią Chrisa Gueffroya i późniejszy proces przed sądem w Berlinie opisała w formie publicystycznej T. Rosenberg, Kraje, w których straszy. Europa Środkowa w obliczu upiorów komunizmu, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 1997, s. 303-319.
Tamże, s. 303 i n.