Narodziny i upadek gospodarki rynkowej
ku największemu pożytkowi jak najszerszych rzesz; leseferyzm nie był sposobem na osiągnięcie jakiegokolwiek celu; on sam był celem do zrealizowania. Prawdą jest, że samo ustawodawstwo nie mogło niczego osiągnąć bezpośrednio - było jedynie w stanie uchylić szkodliwe restrykcje. Ale nie znaczy to przecież, że i rząd nie mógł niczego osiągnąć. zwłaszcza działaniami pośrednimi. Przeciwnie: liberał utylitarysta widział w rządzie potężnego pośrednika w osiąganiu szczęścia. Ben-tham wierzył, że jeśli chodzi o materialny dobrobyt, to znaczenie ustawodawstwa „jest niczym” w porównaniu z nieświadomym wpływem „ministra policji”. Z trzech rzeczy niezbędnych do osiągnięcia sukcesu ekonomicznego - chęci, wiedzy i siły - jednostka mogła dysponować tylko chęcią. Bentham nauczał, że wiedzą i siłą rząd potrafi zarządzać znacznie taniej niż jednostka. Gromadzenie statystyk i informacji, popieranie nauki i eksperymentów, a także dostarczanie niezliczonych narzędzi potrzebnych przy rządzeniu — to były zadania dla organów wykonawczych. Liberalizm Benthama oznaczał zastąpienie działań władzy ustawodawczej działaniami czynników administracyjnych.
Możliwości było bardzo wiele. Reakcjoniści angielscy - inaczej niż francuscy - nie rządzili metodami administracyjnymi, lecz wcielali w życie represje polityczne wyłącznie za pośrednictwem ustawodawstwa parlamentarnego. „Ruchy rewolucyjne lat 1785 oraz 1815-1820 stłumiono nie przez działania ministerialne, ale za pomocą ustaw Parlamentu. Zawieszenie Habeas Corpus Art, przyjęcie Ustawy o zniesławieniu [Libel Art] oraz Sześciu ustaw [Sir Arts] z 1819 roku - wszystko to były dotkliwe środki przymusu; nie nosiły one jednak znamion działań administracyjnych typowych dla kontynentu. Jeśli wolność jednostki została zniszczona, to dokonano tego poprzez ustawy parlamentarne i w zgodzie z nimi”2. Do roku 1832, kiedy podejście całkowicie się zmieniło na korzyść metod administracyjnych, zwolennicy liberalizmu gospodarczego nie uzyskali prawie żadnego wpływu na rząd. „Wypadkowym rezultatem działalności legislacyjnej, która charakteryzowała - jakkolwiek ze zmiennym natężeniem - okres po 1832 roku, było stopniowe budowanie bardzo skomplikowanej machiny administracyjnej, która ustawicznie wymaga napraw, remontów, odtwarzania i adaptacji do nowych wymagań, podobnie jak nowoczesny jj J. Rrdiich i F.W. Hirsl, Loail (ionernment in England, tom II. s. 1903, 240; cyl. za; A. V. Diety icclura on ihe R/lation Rettwcn Lu w and Public Opinion in England l i u ring the Stneicenth Ćcntuiy, 1905. i. 305.
zakład przemysłowy"1. Ten rozrost administracji odzwierciedlał ducha utylitaryzmu. Zaprojektowany przez Benthama Ptmoptikon - jego najbardziej osobista utopia - miał kształt gwiazdy, ze środka której strażnicy więzienni mogli w najskuteczniejszy sposób obserwować możliwie największą liczbę przestępców przy najmniejszym koszcie dla społeczeństwa. Na podobnej zasadzie w państwie utylitarystycz-nym zasada „kontrolowalności" — ulubiona przez Benthama - miała zagwarantować, że minister-zwierzchnik sprawować będzie skuteczną kontrolę nad całą administracją lokalną.
Droga do wolnego rynku została otwarta - i pozostawała otwarta - dzięki ogromnemu rozrostowi nieustającego, centralnie organizowanego i kontrolowanego interwencjonizmu. Pogodzenie „prostej i naturalnej wolności" Adama Smitha z potrzebami ludzkiej społeczności było sprawą niezwykle skomplikowaną. Świadczą o tym choćby złożoność postanowień w niezliczonych ustawach o grodzeniu pól, mnogość biurokratycznych kontroli związanych ze stosowaniem nowego prawa o ubogich - którego funkcjonowanie po raz pierwszy od panowania Elżbiety I było skutecznie nadzorowane przez władzę centralną - czy rozrost organów rządowych zaangażowanych w realizację chwalebnego dzieła reformy miejskiej. A przecież wszystkie te bastiony rządowej ingerencji wzniesiono z zamysłem wprowadzenia pewnych podstawowych rodzajów wolności I takich jak wolność obrotu ziemią, wolność , pracy czy wolności administracji municypalnej. Tak jak wynalezienie maszyn pozwalających oszczędzać wysiłek ludzkich mięśni wbrew przewidywaniom nie zmniejszyło, ale wręcz zwiększyło zapotrzebowanie na pracę, tak wprowadzenie wolnego rynku nie tylko nie wyeliminowało potrzeby kontroli, regulacji i interwencji, ale ogromnie rozszerzyło ich zakres. Administratorzy musieli nieustannie czuwać, aby zapewnić płynne działanie systemu. W ten oto sposób nawet ci, którzy najbardziej żarliwie pragnęli uwolnić państwo od wszelkich niepotrzebnych obowiązków i zgodnie ze swą filozofią żądali ograniczania jego działalności, nie mieli innego wyjścia, niż przydać temu samemu państwu nowych uprawnień, organów i narzędzi niezbędnych dla zaprowadzenia leseferyzmu.
Inny paradoks okazał się jeszcze bardziej uderzający. Podczas gdy gospodarka leseferystyczna była produktem celowego działania państwa, kolejno wprowadzane ograniczenia leseferyzmu rodziły się
167
C, Ilbcrt, Lcgislativc Mtthods and Pornu, s. 212-213; cyt. za; A.V. Diccy, Ltctures.... jw