fenni iwanie niestosownego zachowania może okazać się nadzwyczaj skuteczne. Wielu rodziców uważa, że przy stosowaniu rej techniki niczego się nie zmieni.
Sy»tematyczne ignorowanie oznacza niedostrzeganie nic-stosownego zachowania i kierowanie uwagi na dokładnie taki rodzaj pen typowania, jakiego sobie życzymy. Ważne jest, aby uwzględnić oba komponenty. Oczywiście są sprawy, których nie można ignorować, np, jeśli dziecko krzywdzi innych albo niszczy cudze rzeczy.
Ntc wszyscy rodzice potrafią pracować tą techniką. Dla niektórych z nich stres przybiera na sile, ponieważ po prostu nie potrafią wytrzymać tego, te nie mogą zareagować na niestosowne zachowanie. W tym wypadku dobrym rozwiązaniem jest ignorowanie z modelem pozytywnym.
Ignorowania można nauczyć się, ćwicząc systematycznie w podany niżej sposób:
1. Zdecydujcie wpierw, co jesteście w stanie ignorować, acze-gonie.
2 N ie zaczynajcie ignorować czegoś, czego nie jesteście wsta me znieść. Jeżeli nie zdołacie przez parę godzin nie reagować na pewne zachowania i je po prostu wytrzymać, nie sięgajcie po tę technikę.
3. Wiele negatywnych sposobów postępowania może na początku jeszcze bardziej przybrać na sile, jeśli się je ignoruje, ale potem dosyć szybko sytuacja się poprawia. Fbso* de sobie pytanie pomocnicze: „Co byłoby najgorsze, a> mogłoby mi się przytrafić? Czy potrafię to znieść?’
Dawid (9) ma odrobić zadania domotue, mimo te nu ma no u> ochoty Jego mama moi w pokoju syna ta biurkiem, blokuje mu ui len sposób moiliuość ucieczki- Przyparty do muni, chłopiec to ayna uołać: „ Wyjdź sufdl Wy/dt sufd! Wyjdź stąd!" Molka ignoruje jego krzyk i nie rusza się z miejsca. Dawid krzyczy coraz głośniej: „Wyjdź stąd! Wyjdź sujdJ", lecz mama niewzruszenie mua przy suoim. W końcu głos dziecka załamuje się i Dawid zaczyna płakać. Sięga po swoją torbę i uyciaga zeszyty na biurka Macka uśmiecha się, mówiąc: „Tak jest dobrze! Jcili szybko skończysz, będziesz mógł za pół godziny wyjść na dwór“.
4. Ignorowanie nie zmieni całkowicie określonego niepożądanego zachowania, zmniejszy natomiast jego intensywność.
5. Czasami trudno zachować konsekwencję i poddajemy się - oto przykład: Córka nie chce sama nałożyć butów i krzyczy. Ponieważ rodzina właśnie szykuje się do podróży i zbliża się czas wyjazdu, ojciec robi to w końcu za nią.
Następnym razem - kiedy córka znowu nie będzie chciała sama zawiązać butów, a rodzice nie będą się śpieszyć - postąpią inaczej.
Nie zawiążą jej butów - ale zachowają się w następujący sposób:
Dziewczynka znowu wrzeszczy. Nie wkłada sama obuwia i chce, żeby zrobił to ktoś z dorosłych. Ci wychodzą z pokoju i zajmują się czymś innym. Ani nie reagują na zachowanie dziecka, ani go nie komentują. Nie patrzą na nie, gdy dziewczynka wścieka się, wariuje i krzyczy. Najlepiej byłoby po prostu opuścić pokój, zachowując dystans przestrzenny do momentu, kiedy dziecko uspokoi się i samo zawiąże bu ty. Nie oznacza to przecież, że jest się wobec swojej pociechy obojętnym.