.zbagatelizowali" i narzucili siłą swoją koncepcję .państwa narodowego". Około laiku tysięcy Alzatczyków zmuszonych zostało do opuszczenia regionu, bowiem wszczęto aresztowania i deportację .w trybie kilkugodzinnym” wszystkich podejrzanych o frankofilstwo. Posługiwanie się językiem francuskim zostało zabronione. Cóż więc mogło okazać się większym rozczarowaniem dla Alzacji, która liczyła na odzyskanie przywilejów z przełomu wieków, kiedy to władze Cesarstwa zachęcająco tolerowały nawet profrancusłde sympatie Alzatczyków?
2.3. „Przywileje”
Niewątpliwie ta kategoria nawiązuje do kulturowej bliskości Alzacji i Niemiec. ..Bycie Niemcem*! oznaczało dla Alzatczyków również dogodną okazję do rozwoju dialektu i obyczajowości — taka opinia zdaje się przeważać w niektórych kręgach intelektualnych. Jednak bywają też i nieco odmienne zdania w tej kwestii. Według klasyfikacji Kleina205, w czasie kiedy Alzacja należała do Niemiec (poza okresem II wojny światowej, gdy zwalczano język francuski na wszystkich poziomach życia, zaś niemiecki nie był traktowany przez wszystkich Alzatczyków w zdecydowanie negatywny sposób) w istocie eliminowano dialekt z żyda ludności. Tym razem przez narzucenie konieczności posługiwania się językiem gómoniemiec-łdm. Autor ten podkreśla, że niemiecki nacjonalizm dążył do odebrania łudnośd prawa do posługiwania się językiem francuskim nabytym przez dwieście lat przynależności Alzacji do Francji. Jednakże niemieckie władze czyniły to z większym realizmem i powściągliwością niźli francuskie . Powszechność języka niemieckiego wpłynęła w rezultacie ożywczo na rozwój alzackich dialektów. Klein przywołuje obraz ożywionej twór-czośd literackiej w języku niemieckim, co w edług niego w konsekwencji umacniało alzacką tożsamość207. Autor ten wskazuje, że ekspansja języka niemieckiego rozpoczęła się od wprowadzenia go jako oficjalnego w 1872 roku. Trzy lata później zarządzono nadawanie niemieckich imion i zmianę ich francuskiej wersji. Najbardziej znaczącym aktem asymilacyjnym okazało się wprowadzenie języka niemieckiego jako obowiązkowego
*"* P. Klein mówi to o drugim okresie niemieckim w rozwoju dialektu, który przypadł na łata: 1870-1918, zob. P. Klein, La guestion linguistkjue alsadenne de 1945 a nos jours, Sałde (hr.wj
** P. Klein, op. dt, s. 13.
P. Klein, op. dŁ, s. 14.
w szkołach podstawowych, natomiast wspominane już miejscowości firankofońskie (Bruche, Wiches, Schirmeck, le Ban de la Rodie, Fouday, Saales, VIlłe, Sainte Marie-aux-Mines, Steige, Saint Croix-aux-Mines, les Rombach, Lapoutroie, Le Bonhomme, Orbey, Freland, Labaroche), według tego autora, miały dwujęzyczny system nauczania.
Ankiety na temat użycia języków w regionie, przeprowadzane przez niemiecką władzę, nie oddają - według Kleina - faktycznego stanu rzeczy. Zwykle do kategorii języka ojczystego zaliczano język, którym posługiwała się większość ludności z danej miejscowości. Na obszarze zamieszkanym przez populację mieszaną francusko-(alzacko)-niemiecką, przypisywano znajomość języków po 50% dla każdej z tych narodowości. Wszelkie nieprecyzyjne wyniki interpretowano oczywiśde na korzyść języka niemieckiego. Według innych autorów, pomiędzy rokiem 1878 a 1910 można zaobserwować wzrost znajomości języka niemieckiego i dialektu z 88, 2% na 94, 2%1. Przewodnim wątkiem kulturowym intelektualnych elit było poszukiwanie „ducha alzackości”, co należy kojarzyć z działalnością Rene Schickelego, Otto Flake’a, Yvana Goiła i Ernsta Sta-diera. A oto jak brzmi ów regionalny manifest z pogranicza sztuki i potrzeby kulturowej identyfikacji: „Alzackość nie jest czymś wymarłym, ograniczonym i ograniczającym horyzont, prowincjonalnym czy lokalną kulturą, jest duchową postawą dobrze wytyczoną i postępową, widocznym dziedzictwem dwóch kultur: romańskiej i germańskiej, które przysporzyły jej najwięcej cennych elementów”2 [tłum. A. Ch.].
Pomimo oficjalnej atmosfery narzucania nowych praw, „pozostanie Niemcem” sprzyjało rozwojowi nadziei na zachowanie odrębności regionalnej, bliższej duchem niemieckim landom, niż współczesnym francuskim regionom, stanowiącym rezultat odgórnej regionalizacji i standaryzacji językowej. Obecnie, w powszechnym przekonaniu, Alzatczycy traktują „okresy niemieckie” z pewną nostalgią za utraconą szansą na autonomię regionu, co wiąże się z istotnym dla współczesnej tożsamości nurtem proalzacldm.
Działalność licznych politycznych „opcji” w Alzacji3 przerwał Bismarck, proponując Alzatczykom i Lotaryńczykom przedstawicielstwo w
135
M.-N. Denis. C Vełtman, M. Vach, op. dt, s. 16.
309 jn’est pas quelque chose d'arriere, de timite, non pas restriction de rhorizon, prouin-aonatisme, culture locale, mais une term spiritueUe bien determinee et tres en progres, un soUde patrimoine adturel auquel la tradition romane aussi bien que la traditkm germankpte ont apporte les plus próaewc elements* - P. Klan, op. dŁ, s. 14.
2,0 Ph. DoDinger, op. dt, s. 507.