cym taki pogląd był lakt, że te same desygnaty w rozmaitych ję-zykach uzyskują całkowicie odmienną postać fonetyczną lub grali- r czną. w niczym nie pizypominającą natury oznaczanych prz.cz sic- k bie rzeczy. Nieliczne wyjątki od tej zasady (np. onomatopejc)\ uznawano za nieistotny margines, skażony w dodatku prawidłami?, kynologicznymi obowiązującymi w danym języku. Językoznawstwo® kognitywne utrzymuje, że arbitralność związku między signifian i signifie to zawsze jedynie tylko kwestia stoprna i dlatego nie» można mówić, że jest to związek całkowicie dowolny, przypadko-K, wy, nie umotywowany i nieprzewidywalny. W istocie najmniejsze!? znaki, czyli niorlcmy. wykazują na ogół bardzo wysoki stopień h arbitralności, im bardziej jednak znak jest złożony, tym bardziej staje się prawdopodobne, że omawiany związek może być przewi- £ dywalny, nieprzypadkowy i dobrze umotywowany, a więc mniej J arbitralny, chociaż i w tym przypadku jest to kwestia stopnia. Na S przykład, mając do czynienia z dwoma wyrażeniami: biały kot i bia-1 łe wino, bez trudu uznajemy pierwszy z nich za mniej arbitralny « aniżeli drugi. A oto dlaczego:
Ąjbjlralnośćj jest ściśle związana z możliwością analizy zna-1 ku językowego. HZnaki, które pozwalają się rozkładać na mniejsze | znaki, są z natury mniej arbitralne aniżeli znaki, które analizo-1 wać się nic dadzą, a także znaki, które co prawda pozwalają sięana-1 lizować, ale które analiza pozbawia istotnej części znaczenia. | Dlatego też biały kot to znak o bardzo małym stopniu arbitral- f ności, jest to znak odnoszący się do kota o białym kolorze, w znakuj białe wino zaś związek między signifiant i signifie jest już niecoś bardziej arbitralny, białe wino bowiem to nie jest po prostu winoK o białym kolorze, lecz rodzaj wina, które nie jest ani czerwone, anir różowe; w istocie jest ono raczej koloru słomy. Jeszcze bardziej^ arbitralny jest związek symboliczny w znaku biały sport, gdy odnosiE się on do tenisa, szermierki lub narciarstwa, gdyż w ogóle nic sposobi, tu mówić o kolorze sportu w sensie dosłownym. Przypadkiem grani-r cznym jest zwrot biała gorączka, gdzie związek symboliczny jest.g przynajmniej w odczuciu współczesnego użytkownika języka, całko-p wicie arbitralny (aczkolwiek umotywowany metaforycznie).
Podobnie jak arbitralność, również konwencjonalność jest sprawąr stopnia. Rozmaite znaki złożone wykazują rozmaity stopień skon-l wencjonalizowania swoich związków symbolicznych między signi-*, fant i signifie, co jest z kolei związane ze stopniem molywacjif tych związków. Z jednej strony mamy swobodnie tworzone, słąb.o| skonwencjonalizowane znaki złożone typu Jan zgubił portfel, a z dru-fc giej strony — wysoce skonwencjonalizowane zwroty-znaki, typu Nin święci garnki lepią. 1 tu także istnieje gradacja przypadków po-l średnich usytuowanych między tymi dwiema skrajnościami.
Zarówno arbitralność, jak konwencjonalność bywają związane
z motywacją, związków syn ny znak. tym na ogół jest on mn związek symboliczny między sign nienie w naszym doświadczeniu i to znak złożony o bardzo wysj symbolicznego, nasze doświadczc 'średnio związane z naszym postn zmysłu wzroku, w przypadku z między nazwą koloru a rzeczy* luźniejszy, bowiem, jak wiadomi cie odcień słomkowy. Percepcja dla umotywowania użycia przym nym zwrocie, jakim jest biała g\ ostatni zwrot jest stosunkowo na Świadczeniem zmysłowym. Dośw wą odgrywają ogromną rolę w ji podstawa semantyki, centralncgc Jeszcze jedną odrębnością j< to, że dostrzega ono symboliczi płaszczyznach jego funkcjonow obejmuje wszystkie jego warstw językoznawstwo kognitywne nic istnienie odrębnych komponento znawstwo generatywne. Nie ist nice między składnią a leksyką fologią z drugiej. Granice są tu ki pośrednie nie pozwalają się \ określonego poziomu analizy ję; uznając symboliczny charakter sposób jego traktowania, utrzy „komponentami” jest zawsze dc nie odzwierciedla inherentnej sl nie opis oparty na takich podzia Również fałszywy jest opis j* tradycyjnych podziałach i rozróż nie prowadzą do zaniedbania It padków pośrednich. Językozna rozróżnienie między synchroni^ języka w jakimś momencie jego języka w perspektywie rozwojo naniem {performance), między morfologią a składnią, między sk tyką a pragmatyką, między rej gramatycznymi a niegramatyczn> między konotacją a denotacją.
14 |