filcować subiektywne systemy o „ostatecznym” znaczeniu dla dorosłych członków zmieniającego się społeczeństwa, wywierają jedynie pośredni wpływ na dzieci we wcześniejszych fazach socjalizacji. Podczas gdy dorośli są zaangażowani w sprawy życia codziennego, determinowane przez zmieniający się charakter instytucji „świeckich”, dzieci pozostają od tych spraw odsunięte. Jeśli rodzina nie wkroczy aktywnie z socjalizacją religijną dziecka, co będzie zakładało istnienie skonsolidowanych antyideologii, dziecko zin-temalizuje model „oficjalny” według jego wartości nominalnej. Nie ma żadnych specjalnych powodów, dla których dziecko miałoby świadomie doświadczać niezgodności pomiędzy modelem a problemami życia codziennego. Inaczej mówiąc, dopóki socjalizacja do „oficjalnego” modelu religii jest ogólna, typowa jednostka zaakceptuje' od zaraź „oficjalną” definicją spraw o znaczeniu „ostatecznym”. Gdy jednak jednostka zintemalizuje model „oficjalny”, będzie raczeJYóżumiała sprawy życia codziennego w jego własnych kategoriach. Wiele czasu zajmie jednostce uświadomienie sobie rozdźwięku pomiędzy tym, co ma „oficjalne” znaczenie „ostateczne”, a tym, co jest dla niej „obiektywnie” ważne. Zintemalizowany „oficjalny” model religii wytwarza zgeneralizowaną postawę, która prowadzi do „automatycznego” oporu wobec takich procesów zmian społecznych, które mogłyby zwiększać niepizystawalność „oficjalnego” modelu do jednostki, tak długo jak retoryka specyficznie religijnych wyobrażeń pozostaje w miarę efektywna. Możemy uznać to za jeden z powodów, dlaktórych Kościoly,a szczególnie Kościoły uznane, próbują wdrażać pewną dozę ogólnego „konserwatyzmu” swoim członkom, nawet jeśli „oficjalny” model religii przekazywany przez te kościoły nie zawiera otwarcie „konserwatywnej” ideologii.
Inna, zupełnie „niezamierzona” konsekwencja instytucjonalnej specjalizacji religii, polega na osłabieniu nadrzędnej pozycji specyficznie religijnych wyobrażeń w subiektywnych systemach odniesień. Przed instytucjonalną specjalizacją religii wyobrażenia te zajmują pozycję o „ostatecznym” znaczeniu dla świadomości jednostki. Według zinstytucjonalizowanego modelu „oficjalnego”, specyficznie religijne wyobrażenia mają zajmować taką samą pozycję. Jednak powstaje problem, ponieważ wyspecjalizowane normy religijne zostają skonsolidowane w ograniczonych rolach społecznych. Służy to artykułowaniu i uwidacznianiu jurysdykcji religijnej, ale jednocześnie także,
zawężaniu zwyczajowego stosowania norm religijnych do wydzielonych obszarów wiary i praktyki. Wykonywanie specyficznie religijnych ról jest w istocie zintegrowane z wykonywań jem innych, mniej lub bardziej wyspecjalizowanych, ról „świeckich”. Pomijając specjalne zagadnienie „pełnoetatowych” ekspertów religijnych, specyficznie religijne role są de facto, jeśli nie de iure, wykonywane „w niepełnym wymiarze godzinowym”. Wykonywanie ról niereli-gijnych determinują „świeckie” normy, które powstają w bardziej lub mniej autonomicznych instytucjach ekonomicznych i politycznych30. Im więcej wyeliminuje się śladów świętego kosmosu z norm „świeckich”, tym mniejsza jest wiarygodność globalnego proklamowania norm religijnych. Te ostatnie zostają przyporządkowane coraz częściej „niepełnym” rolom religijnym. Integracja nieciągłego pełnienia ról religijnych i niereligijnych we wzorcu biograficznym stwarza potencjalny problem dla jednostki. De facto integracja pełnienia ról nie zapewnia jeszcze integracji ich znaczenia w ogólnych kategoriach biograficznych. Jest to, oczywiście, jedna z „oryginalnych” funkcji wyobrażeń religijnych, dostarczająca jednostce „obiektywnego” modelu subiektywnie znaczącej integracji zachowań w różnych obszarach życia. Jak już wskazywaliśmy, instytucjonalna specjalizacja religii prowadzi zwykle do zawężonej kompetencji specyficznie religijnych wyobrażeń, co z kolei osłabia lub niszczy skuteczność tych wyobrażeń jako modelu integracji sensu.
Niektóre jednostki mogą dalej traktować dosłownie światowe oddziaływanie specyficznie religijnych wyobrażeń, pomimo odkrytych przez nas okoliczności, które osłabiają wiarygodność takich oddziaływań. Jeśli jednostki te naiwnie (ten termin nie jest tu użyty pejoratywnie) trzymają się tych oddziaływań, to zagadnienie „znaczącej integracji” jest rozwiązane poprzez wyeliminowanie niespójnych, „świeckich” składników. Jest oczywiste, że rozwiązanie takie prowadzi do „obiektywnych” trudności i, w przypadkach ekstremalnych,
30 Rosnąca autonomia norm ekonomicznych oraz wydzielenie specyficznie ekonomicznego zachowania („praca") w historii Zachodu są tak znanymi faktami, że praktycznie nie potrzebują dokumentacji przez odwoływanie się do obszernej bibliografii. W sprawie zwięzłej dyskusji nad rosnącą autonomią zachowań politycznych patrz: Helmuth Plessner The Emancipation of Power, w: Social Research, 31:2,1964, str. 155-174.