Zanim przejdziemy do właściwego teologicznego wykładu idei o życiu czy śladach życia po śmierci w ST, należy przedstawić ważniejsze wypowiedzi i sposoby mówienia o śmierci. Tę bowiem opisują oprócz wspomnianego już rzeczownika mawet (i czasownika mut) także stereotypowe zwroty, wskazujące na skojarzenia związane z przejściem z życia do śmierci. Największą ich ilość zawierają księgi historyczne. Stosownie do kolektywnego, klanowego sposobu myślenia chodzi w nich zwłaszcza o połączenie się z przodkami, przedstawione w trzech różnych postaciach. Pierwsza formuła — sskab Tm \abdtajw — występuje w 1 os. w Rdz 47, 30 i oznacza pochowanie w grobie rodzinnym, czyli złożenie ciała obok przodków. Groźby wyrażone w 1 Kri 13,22 zawierają perspektywę pozbawienia zaszczytnego pogrzebu i umieszczenia ciała w rodzinnym grobie.
Te dawne wypowiedzi bezpośrednio nic nie mówią o trwaniu po śmierci jakiegoś wyższego pierwiastka w człowieku. Ale źródłem pociechy była świadomość połączenia się z przodkami w sensie jakiegoś przynajmniej obcowania z nimi (wspólny grób). Trudno powiedzieć, czy i w jakim stopniu kryje się za tym przeświadczenie, iż zmarli w jakiś sposób istnieją. Być może taki sposób mówienia jest echem wspólnej wielu ludom semickim i niesemickim pradawnej tradycji, która każe sobie wyobrazić los zmarłych jako pewną formę istnienia analogiczną do życia.
Nieco dalej wydaje się prowadzić 1 Kri 2, 10, gdy wymienia „miasto Dawidowe” jako miejsce spoczynku wielkiego króla „ze swoimi przodkami”. Ponieważ przodkowie Dawida zapewne byli pochowani w rodzinnym Betleem, wnioskujemy, że nie chodzi tu o konkretny grób, ale o „spoczynek” w sensie jakiejś innej wspólnoty; może spotkania z przodkami w Szeolu? Nie może tu chodzić o grób odległy od grobu przodków. Można oczywiście myśleć o dwóch niezależnych faktach, tj. śmierci i pogrzebie (stereotypowa formuła oznaczałaby tylko fakt zgonu), jednak ST zwykle łączy oba te fakty starannie. J Potwierdza to inna formuła (1 Kri 14, 31) dotycząca śmierci Roboama, który „spoczął j przy swoich przodkach w mieście Dawidowym”, co oznacza śmierć i miejsce pochowania, j
Na specjalną uwagę zasługuje także inna formuła Rdz 49,33, mówiąca o „zgromadzeniu” lub „połączeniu” z przodkami (hbr. ‘asaf). Określenia te nawiązują niekiedy do zgromadzenia rozrzuconych kości, ale w przytoczonym wypadku znaczenie to nie może być brane pod uwagę: „zgromadzenie” przodków nie odbywa się w chwili pogrzebu (ten w Kanaanie odbył się znacznie później), ale w chwili śmierci. Wyciągając z tego wniosek, trzeba powiedzieć, że chodzi tu prawdopodobnie o jakąś formę życia istniejącą poza grobem — por. też Rdz 25, 8 (o Abrahamie) i 2 Kri 22, 20 I (zapowiedź śmierci Jozjasza). Nie bez znaczenia jest fakt, że w 2 Kri 22, 20 „przyłączenie do przodków” przedstawione jest jako wypowiedź i dzieło Boże, w opisie obrzędu pogrzebowego, którego autorami są ludzie. Na ogół jednak teksty nie odróżniają jeszcze I ostro śmierci, pogrzebu i życia pozagrobowego, lecz łączą je dość ściśle. Stąd terminy takie, jak sakab (spocząć)'3saf (w ni. być zgromadzonym), halak (pójść, odejść) czy bo' i (pójść) niewiele wnoszą, ale specyficzny (niekiedy już techniczny) sposób ich użycia może okazać się przy wnikliwej analizie interesujący11.
5 Por. O. Schilling. Jenseitsgedanke im Allen Testament. Mainz 1951 s. 11-15.