89888 KI7

89888 KI7



kontrakt na zakup dużej ilości urządzeń kolejowych. Ostatniego wieczoru Duńczycy sprezentowali każdemu z ważniejszych ChińczykoW drogi, gustowny złoty zegar biurkowy.

Następnego ranka w drodze na lotnisko jeden z niższych rangą członków duńskiej delegacji szepnął do swego duńskiego odpowiednika: „Wie pan, prawdę mówiąc, to nie powinniście dawać zegarów Chińczykom. Zegar przypomina nam o śmierci, przynosi nieszczęście”. Potem jednak, widząc, że Duńczyk aż jęknął z przerażenia, Chińczyk uśmiechnął się i dodał: „Ale wszystko jest w porządku. Nikt z tej grupy nie jest przesądny”.

Prezenty dla gospodyni w Europie

Oczywiście prezenty nie zawsze są przeznaczone dla oscrbbezpośrednio zaangażowanych w transakcję. Powiedzmy, że zostałeś zaproszony na kolację do domu potencjalnego partnera we wspólnym przedsięwzięciu. Czy powinieneś przynieść gospodyni kwiaty? Rozważmy kilka zawią


zanych z tym tabu.    (

•    Czerwone róże odpadają, bo implikują, że się zalecasz do gospodyni.

•    Czerwony kolor jest w ogóle niedobry, chyba że wiesz, iż gospodyni jest autentyczną socjalistką.

•    Chryzantemy, kalie, białe astry i dalie są nieodpowiednie, bo przynosi się je na pogrzeb.

•    Pamiętaj, że daje się zawsze nieparzystą liczbę kwiatów, ewentualnie tuzin lub pół tuzina.

•    W Niemczech i niektórych innych krajach nie zapomnij rozwinąć bukietu z papieru przed wręczeniem gospodyni.

•    Jeśli to ma być naprawdę duże przyjęcie, to nie zapomnij o wcześniejszym dostarczeniu kwiatów w ciągu dnia, gdyż wieczorem gospodyni będzie zbyt zajęta gośćmi, żeby znaleźć czas na poszukanie wazonu i wody dla twojego głupiego kwiecia.

A co z butelką wina zamiast kwiatów? To też jest nieco zawiła sprawa w Europie, ponieważ gospodarz może odnieść wrażenie, iż sądzisz, że jego piwniczka z winami nie jest najlepiej zaopatrzona. Jeśli koniecznie chcesz przynieść wino, to wybierz doskonałą butelkę uznanego producenta, najlepiej z własnego kraju, oczywiście w przypadku, gdy pochodzisz z kraju wina.

„No dobrze, ale co najlepiej wybrać na prezent dla gospodyni?” — możesz zapytać. Słodycze lub ciasteczka. Na przykład bombonierkę wyśmienitych czekoladek albo przewyborne ciasteczka w eleganckim metalowym pudełku. I do tego coś dla dzieci — to też dobry pomysł.

Poczęstunki

W Azji i na Bliskim Wschodzie gościom proponuje się gorącą kawę lub herbatę. Mający olej w głowie przybysze czekają tu z podniesieniem filiżanki do ust, zanim gospodarz nie wypije pierwszego łyka. Zawsze też przyjmują oferowany napitek, symbol gościnności, i powstrzymują się od poproszenia o coś, co nie zostało wyraźnie zaproponowane. Na przykład poproszenie o coca-colę może spowodować utratę twarzy przez gospodarza, jeśliby się zdarzyło, że akurat nie ma jej pod ręką.

Zresztą istnieje tak wiele różnych „nie wolno” związanych z jedzeniem i piciem, że sprytny przybysz powinien polegać na radach miejscowych konsultantów i zaczerpniętych z przewodników dotyczących poszczególnych kultur. Pomyślcie tylko o kilku następujących tabu dotyczących jedzenia i picia:

•    Praktykujący muzułmanie nie piją alkoholu ani nie jedzą wieprzowiny pod żadną postacią. Wielu nie je również skorupiaków. Niektórych z tych zakazów przestrzegają również Żydzi.

•    Hindusi wystrzegają się zarówno wołowiny, jak i wieprzowiny; wielu z nich to rygorystyczni wegetarianie.

•    Buddyści też są często ścisłymi wegetarianami, ale wielu Tajland-czyków będących buddystami lubi jeść wołowinę, jeżeli ktoś inny dokona za nich uboju.

•    Nieśmiali podróżnicy mogą mieć kłopoty z ostrymi, nader wonnymi lub w ogóle nie znanymi potrawami. Na przykład niektórzy z naszych przyjaciół z Singapuru, Malezji i Tajlandii uwielbiają znęcać się nad przybywającymi do nich po raz pierwszy gośćmi serwując na deser durian — króla wśród owoców. Ten rosnący w Azji Południowo-Wschodniej owoc ma delikatny, trochę jakby śmietankowy smak, ale wydaje najbardziej niezwykłą jak na owoc woń [siarkowodoru]. Delikatnie rzecz ujmując, śmierdzi niczym zapchany zlew — albo jeszcze gorzej. Nauczyłem się delektować durianem w formie budyniu, ale nie jestem w stanie go jeść na surowo bez zatykania nosa.

97


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
94297001 354 K. I*ANRK wprowadzeniu dużej ilości płynów wskutek podniesienia ciśnienia krwi bądźto
KI7 Negocjatorzy indyjscy Dzisiejsza kultura Indii to istny palimpsest nakładających się na siebie
KI7 taktyki „wciskania na siłę”. Pokrewną wartością jest jai yen, co znaczy dosłownie „chłodne serc
KI7 Dotykanie się. Przygotuj się na częstsze dotykanie niż w innych krajach Europy Środkowo-Wschodn
skanuj0048 ostry. Leczenie: wirusowe zapalenie leczone jest objawowo i polega na odpoczynku i podawa
KI7 na ogół nie mają statusu niezbędnego do efektywnego współdziałania z podejmującymi decyzje w
KI7 10. Marketing w różnych kulturach .Skupianie się na kliencie na rynku światowym Dotychczas zajm
KI7 taktyki „wciskania na siłę”. Pokrewną wartością jest jai yen, co znaczy dosłownie „chłodne serc
KI7 Dotykanie się. Przygotuj się na częstsze dotykanie niż w innych krajach Europy Środkowo-Wschodn
KI7 Na przykład szwedzcy badacze przeanalizowali serię negocjacji między firmami szwedzkimi i hiszp
tpl7 w tym celu kwas cytrynowy w ilości 0,5 na każde 100,0 wody. Ogrzewaniem łaźni wodnej przeprowa
ki na uwagę zasługują te skierowane bezpośrednio do pracowników bibliotek. Pieniądze przeznaczone na
59894 KI7 Negocjatorzy indyjscy Dzisiejsza kultura Indii to istny palimpsest nakładających się na s

więcej podobnych podstron