62
łudzi mirażem szczytów, a nie pozwala Ros merowi przejść przez kładkę, przeciwstawia Rostworowski prostotę i siłę dogmatu.
Okoliczność ta, że Rostworowski był wewnętrznie skrystalizowany, nadaje jego dramaturgii inne jeszcze znamiona i odróżnia od takich poetów, jak Słowacki, który wciąż siebie szuka i po kolei żyje coraz to inną [kreacją, a nawet się z nimi utożsamia. U Rostworowskiego pewną osobistą pobudką tworzenia, dążenie do tego, co się nazywa wyrazem, wyczuwamy w Judaszu i Kali guli, dramaty zaś pozostałe są więcej dyktowane nakazem chwili, troską o społeczeństwo i naród.
Nakaz chwili, groza sytuacji jest przeżyciem z natury bolesnym, a to tłumaczy fakt, że poeta w wyborze tematów dotyka tego, co krwawi i cierpi, co wije się jak robak w bezsile i małości. Rostworowski więc nie stworzył postaci wielkich ani w kierunku heroicznym ani demonicznym, ale wybierał charaktery połowiczne i chwiejne. Można by to nazwać zdecydowanym pociągiem w kierunku hamletyzmu, z tą jednak różnicą, że gdy Hamlet Szekspira spełnia mimo wszystko pewne dodatnie przeznaczenia, hamle-tyczne typy Rostworowskiego kończą samo-unicestwieniem. Judasz, Kaligula, Franek nie tyle