i towarzyszącego mu często lęku uporządkowane terytorium staje się wartością samą w sobie. Duże, spektakularne realizacje, takie jak Miasteczko Wilanów czy Marina Mokotów, komentowane jako „budowa miasta w mieście”, pokazują, jak ważny jest harmonijnie skonstruowany krajobraz urbanistyczny dla zapewniania poczucia bezpieczeństwa mieszkańca współczesnego miasta. Dlatego też zamiast koncentrować się na lęku przed mniej lub bardziej wyimaginowaną przestępczością, warto przyjrzeć się polskim osiedlom grodzonym przez pryzmat szczegółowo zaplanowanego przedsięwzięcia deweloperskiego, określanego w USA jako master planned cornmunity (MPC)1S0.
Mimo że polskie przykłady tego typu realizacji są raczej skromne, to i tak w kontekście otaczającego chaosu architektoniczno-urbanistycznego zasługują na miano master planned. Obecność deweloperów i zaplanowanych inwestycji o dużej skali jest stosunkowo nowa. Po okresie początkowej nieufności coraz więcej osób decyduje się na współpracę z deweloperami oraz zakup mieszkania czy domu na budowanych przez nich osiedlach. Stosunkowo szybko więc włączamy się w nurt planowania i budowy osiedli (w tym osiedli grodzonych), który od dwudziestu lat funkcjonuje w USA. Planowanie w ich przypadku obejmuje jednocześnie infrastrukturę materialną oraz społeczną. Robert Freestone definiuje tego typu osiedla jako „formy rozwoju zwykle zorganizowane wokół kompletnego i dopracowanego produktu, obejmującego dom, ziemię, otwartą przestrzeń i tereny wspólne” (Freestone 2003). Sprzedaż nieruchomości opiera się, jak wspomniałem, na złożonej kompozycji wielu elementów: jakości projektu, jego estetyki, fizycznej i społecznej infrastruktury, a często także na obietnicy wspólnoty (rozumianej raczej jako stan niż forma zarządzania). Szczegółowe zaplanowanie umożliwia zachowanie kontroli
180 Źródeł MPC można jednak upatrywać w koncepcji i mchu Garden City z lat osiemdziesiątych XIX wieku. libenezer Howard zaproponował ideę miasta-ogrodu w odpowiedzi na rosnącą industrializację, utratę poczucia wspólnoty oraz pogarszające się warunki zdrowotne w ówczesnym mieście. Miasto-ogród opierało się na dwóch zasadniczych zasadach: idei równowagi (społecznej, ekonomicznej i środowiskowej) oraz idei protokomunitariańskiej. Garden City było więc w równym stopniu pomysłem urbanistycznym, co społecznym, łącząc projektowanie, plan ekonomiczny oraz program społeczny.
nad całym terytorium, pozwalając projektować infrastrukturę (materialną i społeczną), dzięki której realna staje się promocja (stosunkowo) wysokiej jakości życia. Tytułowe Wyspy luksusu czy Marmurowe klatki stanowią więc, oprócz nowych realizacji biurowych i bizneso-wo-rozrywkowych, nowoczesne i estetyczne punkty na mapie miasta. Rzeczywistość przestrzenna polskich miast, zwłaszcza stolicy, zbliża się do rzeczywistości opisywanej przez Rowlanda Atkinsona i Johna Flinta: segregacja przestrzenna nie ogranicza się jedynie do osiedli strzeżonych — terytoriów, ale obejmuje również punkty docelowe i sposoby transportu181.
Niebagatelną rolę w kształtowaniu czasoprzestrzennej trajektorii segregacji odgrywa też estetyka i estetyzacja przestrzeni (Wojciechowski i Zaidler-Janiszewska 1998). Jak zauważa mieszkanka osiedla grodzonego:
Zdajemy sobie sprawę z tego, że mieszkamy w fajnej dzielnicy, blisko parku, ale nam nie zależało na tym, żeby to było ogrodzone. Jest ogrodzone, to OK. Może to w środku będzie fajniej wyglądało, może nie będzie zniszczone, pomazane... Ale Marina była dla mnie od początku, jak tylko powstała... No nie wiem... Sama użyłam terminu „getto" (...]. Byłam też zszokowana, jakie lam są podgrupy. Są fajniej wykończone bloki, bo jest trochę drewienka, aluminium, leż tam dokładnie widać, jak to jest stopniowane, że są gorsze bloki, lepsze bloki, ale są też wille z basenami za jakieś miliardy, ale ktoś to kupuje (Rcspondentka 8).
Mieszkańcy osiedli strzeżonych upodabniają się w swoich działaniach do przedstawicieli nowych klas średnich - głównych aktorów procesów gentryfikacji. Praktyki estetyczne nowych klas średnich są uświadomione i publiczne: stąd niejednokrotnie ostentacyjne koncentrowanie się na obowiązujących modach i trendach. Mieszkańcy osiedli grodzonych mogą być postrzegani jako nowa klasa średnia ze względu na refleksyjna konsumpcję-:-miejskich przestrzeni" oraz w miejskich przestrzeniach. Konsumpcja ta, oprócz sfery zamieszkiwania, obejmuje także spektakle w przestrzeni publicznej: jedzenie w pewnych restauracjach, nieformalne spotkania w kawiarniach
181 Jak zauważył w maju 2006 roku Bohdan Jałowiecki w trakcie konferencji zatytułowanej Czy Warszawa ziaje się miastem Trzeciego Świata?: „Taka jest Warszawa, ale nikt już tego nie widzi. Władza też nie, bo tylko szybko przejeżdża przez miasto samochodami (kursywa - J.G.)” (nr 143).
203