Systemy dydaktyczne 47 | | |
jej naukami po-mczania, a po-tinteresowań”. i modyfikowana i okiem naprzód >wania procesu też ona szeroko :ckim, któremu IX i XX stulecia. 1 ły tradycyjnej,! On to bowiem I o wskutek błę-'acy szkoły jest I do zapamięta-1 być w szkole | ni „siedzieć ci-1 a co dobitnie 1 tczania: Wenrt I Unterricht (co 1 a mówi tylko 1 że najskutecz- 1 lnych oraz że 1 •ogramu nau- 1 ainteresowań i w ostateczno-1 |
i niach, postulując stworzenie „szkoły dla życia i przez życie” (O. Decroly). 1 f Dominujący w tradycyjnej szkole intelektualizm i naukę książkową usi- I K łowano zastąpić „autentyczną pracą i wszechstronnym, twórczym wysil- 1 kiem uczniów” (H. Gaudig, 1860-1923: G. Kerschensteiner, I I 1854-1932). 1 Postulowano, aby oderwane od potrzeb i zainteresowań uczniów pro- ■ E gramy nauczania oraz nieprzystosowane do możliwości psychicznych I i dzieci i młodzieży metody i środki pracy dydaktycznej, typowe dla ,.szko- I lyherbartowskiej”, przebudować w myśl hasła „szkoła na miarę dziecka” 1 | (E.Ilaparede, 1873-1940). Zarzucając „starej szkole" oderwanie od ży- 1 | cia Społecznego i produkcyjnego, niektórzy pedagogowie eksponowali ■ potrzebę nie tylko usunięcia tych niedostatków, lecz wręcz zbudowania I ; od podstaw „szkoły nowej”, „szkoły aktywnej” (H. Rowid, 1877-1944), 1 1 „szkoły pracy”, „szkoły uspołeczniającej” (P. Petersen, 1884-1952), wre- 1 1 szcie „szkoły godnej stulecia dziecka”, jakim miał się stać wiek XX I (E.Key. 1849-1926)*. 1 Uogólniając, dałoby się stwierdzić, że domagano się szkoły, która by: ■ E Uwzględniała zainteresowania uczniów; rozwijała zarówno ich umysły, I i Jak uczucia i wolę; uczyła myśleć i działać; była dla dzieci i młodzieży 1 miejscem swobodnej, twórczej pracy; wdrażała do współdziałania i ze- , 1 I społowych form wysiłku; indywidualizowała treść oraz tempo nauki; by- ^ 1 ła terenem spontanicznej aktywności uczniów; nie przedkładała przeka- ■ 1 zywania wiedzy nad rozwój samodzielnego myślenia; wdrażała do do- 1 B strzegania, formowania i rozwiązywania problemów teoretycznych I i praktycznych oraz przygotowywała uczniów do aktywnego uczestni- 3] f ctwa w życiu społecznym'! 1 |
ież w połowie 1 czas: .uje autoryta- 1 >wać, a także 1 :ko musi słu- I rom. Nauczy- 1 się, powtarza- ] i procesy dłu- 1 ać ani do po- 1 owczych jest | Doznawczych 1 s. 9). te do dzisiaj 1 |
Do grona najbardziej radykalnych rzeczników i realizatorów wielu 1 I spośród tych haseł należał Amerykanin John Dewey. On też opracował 1 ■ założenia koncepcji dydaktycznej, którą - w celu przeciwstawienia jej pe- I 1 dagogice herbartystów - nazwano „postępową” (progresywną lub progre- ■ E sywistycznąj. 1 ^■CzywiekXX stal się „stuleciem dziecka"? Odpowiedź twierdząca na to pytanie byiaby ■ K słuszna, ale jedynie w bardzo wąskim zakresie. Osiągnięto wprawdzie znaczny postęp w ro- 1 K zumieniu podstawowych zasad wychowania (...), w rozumieniu osobowego wzrostu i trudno- ■ ści, które mu przeszkadzają. Ale rozumienie to miało ograniczone znaczenie społeczne. 1 ■ Sprowadzało się właściwie do nielicznych rodzin - w równym stopniu zamożnych co inteli- ■ ■ gentnych. rodzin, które chciały i mogły zreformować tradycyjne zasady wychowania domo- 1 • wego; ograniczało się do nielicznych szkół eksperymentalnych i nielicznych ośrodków wy- H ■jionawczych, w których próbowano urzeczywistniać i rozwijać zasady nowego wychowania. ■ W szerszym zasięgu społecznym osiągnięto jedynie pewne rozluźnienie tradycyjnej pe- I ■ dagogiki autorytetu i represji, tradycyjnej dydaktyki wykładu i pytań. Dość głośna propa- I |
a) |
j ganda tzw. nowego wychowania przyczyniła się z pewnością do zdyskredytowania nie- ■ ■ których jaskrawych błędów i praktyki dawniejszej, usposobiła nauczycieli i wychowawców ■ |
stała się, jak 1 nej krytyki. 1 t jej założę- 1 |
■ bardziej życzliwie do aktywności i samodzielności uczniów, zachęciła do pewnego liczenia ■ sięzróżnorodnością typów osobowych, z różnorodnością uzdolnień i zainteresowań. Były 1 locenne osiągnięcia. Jednak nie przerastały one w pełniejszą reformę systemu szkolnego; 1 nieprzekształcaly nawet - w skali masowej - „oblicza szkoły” (Suchodolski, 1958, s. 390). ■ |
Systemy dydaktyczne