36 //. CMhtó/ od Hegla
rzucił również pogląd, że każde wyrażenie nazwowe oznacza pewien termin, któremu w jakiś sposób przysługuje byt. Powodów, które sprawiły, że zmienił swe stanowisko, należy doszukiwać się w słynnej teorii deskrypcji, którą sam uważał za jedno ze swoich dwóch najważniejszych dokonań w filozofii; drugim miała być teoria typów.
Teoria deskrypcji i teoria typów
Problemy, które doprowadziły do sformułowania teorii deskrypcji, były związane z przyjętym przez Russella założeniem, te znaczenie nazwy należy utożsamiać z przedmiotem, który ta nazwa denotuje. Pytanie, czy pewien znak jest nazwą, zostaje tym samym powiązane z pytaniem, czy istnieje przedmiot, który' oznacza. Jak widzieliśmy, Russell był swego czasu bardzo rozrzutny w mnożeniu takich bytów, ale ograniczało go narastające „poczucie rzeczywistości”.
Z tego nadmiaru nazw' wypływały swoiste trudności. Na przykład, jeżeli wyrażenia denotujące. takie jak „autor Waverleya". funkcjonują jako nazwy, i jeśli znaczenie nazwry jest utożsamiane z przedmiotem noszącym tę nazwę. pociąga to za sobą. iż powiedzenie, że Scott był autorem Waverleya, rozumiane jest po prostu w taki sposób. że Scott był Scottem. Jednakże, jak zauważył Russell, jest oczywiste. że kiedy książę regent chciał dowiedzieć się, czy Scott jest autorem Waverleya, nie dawał wf ten sposób wyrazu temu, iż interesuje go prawo tożsamości. Z kolei, jeśli wyrażenie „obecny król Francji” nazywa jakiś przedmiot, i jeśli to, co mówi się o jakimś przedmiocie, musi być prawdą bądź fałszem, jeden z sądów: „Obecny król Francji jest łysy” i „Obecny król Francji nie jest łysy” musi być sądem prawdziwym. Gdybyśmy sporządzili jednak listę wszystkich rzeczy, które są łyse, oraz listę wszystkich rzeczy, które nie są łyse, na żadnej z nich nie znaleźlibyśmy obecnego króla Francji. W charakterystyczny dla siebie sposób Russell zauważył, że „hegliści, którzy lubują się w syntezie, wyprowadziliby z tego prawdopodobnie wniosek, że nosi on perukę”4. Na gruncie tego stanowiska kłopotliwe jest nawet powiedzenie. że nie ma nikogo takiego jak obecny król Francji; w'ydaje się
A l/fgic and Knonledge. G. Allen and lin win, London 1956, s. 48 bowiem, że „przedmiotowi" musi przysługiwać jakaś forma bytu. po to, by zaprzeczenie jego istnienia mogło być zrozumiałe. Problem, mówiąc słowami Russella, polega na tym: „Jak niebyt może być podmiotem sądu?”1.
Na gruncie Russellowskiego założenia, że nazwa nie posiada znaczenia, jeżeli nie denotuje jakiegoś przedmiotu, wszystkie te trudności wypływają z następnego założenia, które głosi, że wyrażenia denotujące takie jak „autor Waverleya” i „obecny król Francji” funkcjonują jako na/.wy; i właśnie to drugie założenie Russell postanawia poświęcić, Russellowska teoria deskrypcji ma wykazać, że wyrażenia, które przyjmują postać deskrypcji określonych bądź deskrypcji nieokreślonych. nie są używane jako nazwy, a do tego. by wnosiły wkład w znaczenie zdań, w- których występują, nie jest konieczne, by cokolwiek denotowały. Russell nazywał owe wyrażenia „symbolami niekompletnymi”; miał przez to na myśli zarówno to, że ich wkład w znaczenie zdania nie polega na denotowaniu, jak i to, że są one podatne na analizę. Teoria deskrypcji miała demonstrować, w jaki sposób te dwa warunki są spełnione.
Russell wykazuje to w teorii deskrypcji w bardzo prosty sposób. Przyjmuje założenie, że wc wszystkich przypadkach, kiedy jednemu, dwóm lub większej liczbie podmiotów przypisywany jest pewien predykat, mówi się o tych podmiotach, iż pozostają w pewmej relacji, to znaczy we wszystkich przypadkach poza tymi, kiedy po prostu stwierdza się lub zaprzecza istnieniu podmiotu, w użycie deskrypcji uwikłane jest ukryte twierdzenie, iż istnieje przedmiot, który jej odpowiada. Następnie stosuje się procedurę polegającą po prostu na wyraźnym sformułowaniu owego ukrytego twierdzenia. Wyeliminowanie wyrażeń deskrypcyjnych i przedstawienie ich jako symboli niekompletnych uzyskuje się poprzez rozwinięcie ich w zdania egzystencjalne i zinterpretowanie owych zdań egzystencjalnych jako zdań, które stwierdzają, że coś, a w- przypadku określonych wyrażeń deskryp-cyjnyeh. że tylko jedna rzecz, posiada własność, która jest zawiana w deskrypcji. Tak więc, w najprostszej wersji owej teorii, przedsta-
Tamże.