Struktura rewolucji naukowych
u podłoża mechaniki kwantowej — różne trudności związane z promieniowaniem ciała czarnego, ciepłem właściwym i efektem fotoelektrycznym1. Co więcej, we wszystkich tych przypadkach, z wyjątkiem przypadku Newtona, świadomość anomalii trwała tak długo i przeniknęła tak głęboko, że można zasadnie twierdzić, iż dotknięty nimi obszar znajdował się w stanie narastającego kryzysu. Ponieważ pojawienie się nowej teorii wymaga dalćko idącej destrukcji paradygmatu i zasadniczych zmian w problematyce i technikach nauki normalnej, poprzedza je zazwyczaj okres znacznej niepewności zawodowej. Niepewność ta rodzi się z notorycznych niepowodzeń nauki normalnej w rozwiązywaniu łamigłówek. Świadomość zawodności istniejących reguł stanowi preludium do poszukiwania nowych.
Rozpatrzmy naprzód szczególnie głośną zmianę paradygmatu — pojawienie się astronomii kope-mikańskiej. Poprzedzający ją system Ptolemeusza opracowany został szczegółowo w ciągu ostatnich dwustu lat przed naszą erą oraz dwóch pierwszych wieków naszej ery; pozwalał on wówczas na podziwu godną dokładność w przewidywaniu zarówno ruchów gwiazd, jak biegu planet. Żaden inny system starożytny nie dawał takich możliwości.
Jeśli chodzi o ruchy gwiazd, astronomia ptole-meuszowa znajduje jeszcze dziś szerokie zastosowanie jako przybliżenie 'techniczne. Jeśli zaś chodzi o planety, przewidywania oparte na systemie Ptolemeusza były równie ścisłe jak przewidywania teorii kopemi kański ej. Ale zadziwiający sukces to, w wypadku teorii naukowej, nie to samo co pełny sukces. Jeśli chodzi o położenia planet i precesję punktu równonocy, przewidywania oparte na systemie Ptolemeusza nigdy nie pokrywały się całkowicie z najdokładniejszymi ówczesnymi obserwacjami. Sukcesywna eliminacja tych niewielkich niedokładności była jednym z głównych celów normalnych badań astronomicznych prowadzonych przez następców Ptolemeusza, podobnie jak próby pogodzenia obserwacji ciał niebieskich z teorią Newtona dostarczały normalnych problemów badawczych osiemnastowiecznym spadkobiercom Newtona. Przez pewien czas astronomowie mogli zasadnie przypuszczać, że próby te zwieńczone zostaną takim sukcesem jak te, które doprowadziły do systemu ptolemeu-szowego. Mając do czynienia z taką czy inną nieścisłością, astronomowie potrafili ją zawsze wyeliminować, wprowadzając odpowiednią poprawkę do ptolemeuszowego systemu epicykli i deferentów. Jednak patrząc z pewnego dystansu na sumaryczne wyniki normalnych wysiłków badawczych wielu astronomów, można było zauważyć, że astronomia staje się coraz bardziej skomplikowana, że stopień jej komplikacji rośnie szybciej niż jej dokładność, a odchylenia wyelimino-
129
Na temat termodynamiki zob.: S.P. Thompson, dz. cyt., t. I, s. 266-281. Na temat mechaniki kwantowej zob.: Fritz Reiche, The Quantum Theory, przeł. Henry S. Hatfield, Henry L. Brose, London 1922, rozdz. I-II.