Gdy się znowuż podniosła, to ówczesna dziedziczka ks. Korecka poczęła tu hodować liczne stadniny.
Synowie Koreckiej do boju i do konia byli tak składni, jakby się na nim rodzili. Przeto matka obdarzała synów końmi ze swych stadnin.
Ultimus haeres jednak1, rodu Koreckich, był „przez niewiasty czarami zgładzony11.
Snąć w okolicach Białołówki i Łopatyna niewiele sobie potem robiono z różnych Chmielnickich, Palijów i Czernyków, skoro istnieje dokument, że gdy wojska koronne tu przyszły to zastały w Białołówce i Ło-patynie „kraj inakszy, kopy szczere, hreczki siła“.
Z trzeciej strony do Łopatyna dotykały Pohrebyszcze.
Roś tu się wiła w licznych zakrętach, brzegi jej w wielu miejscach skałami usiane.
Wyraz „Pohrebyszcze1* nie tylko loch oznacza, również cmentarzysko, okopisko.
Kniaź Janusz Zbarazki władał Pohrebyszczami.
Zycie mu zbiegło naprzemian na pracach obozowych i na zajęciach ziemiańskich.
Czekał zawsze chwili, gdy go wezwie trąba bojowa, wtedy jak sokół na nieprzyjaciela spadał.
Lud bojowy, trzymany przez księcia na zamku, czujnie pilnował okolic Pohrebyszcz, Łopatyna.
Ziemie te przez Krzywonosa nawiedzone były, lecz wszedł tu Jeremi Wiśniowiecki i, „zastawszy kościelne progi krwią napojone**, buntowników uśmierzył i Łopatyn od czerni uwolnił.
Gdy Jan Sobieski Ukrainę z tureckiego zaboru „rekuperował**, wtedy Łopatyn i wsie okoliczne „z pokłonem** się odezwały królowi.
Sobieski' tu ustanowił pułkowników Łaska i Piwę, których pieczy powierzył ziemie wokół Samhorodka, Łopatyna, Stepanek rozłożone.
Echo bitwy Daszewskiej, czasu Listopadowego powstania, o Łopatyńskie błonia się obiło, a Styczniowe powstanie szeroko tu się rozpostarło.
Takie są dzieje tej części Ukrainy.
Wokół Łopatyna mogiły, kurhany, legendy.
A sam: dom, na wzór zamku zbudowany, miał ściany mocne, lecz miast moździerzy, z okien wyglądały kwiaty.
Kwiaty u szkarpów, kwiaty u blanków.
Bliżej ganków jaskrawym płomieniem wybuchały, skąpane w1 pełnym blasku, klomby pąsowych gwoździków i fiołkowych lewkonji.
Zdawały się gorzeć dymami krzepkich i rozkosznych woni.
134