300
Koncepcje pola znaczeniowego
świadczeniu życiowym, nabożnego i charakteryzującego się licznymi C"j-ta mi rycerskimi. Drugim obok wyrazu wisheit ośrodkiem pola starogórno-niemieckiego było słowo list, uogólniające z kolei cechy intelektualne człowieka z ludu: spryt, przebiegłość, praktyczną sprawność życiową.
Jednocześnie jednak list dzielił wraz z wyrazem kunst zakres znaczeniowy «mądrości, wiedzy nabytej w drodze kształcenia*, był więc ekwiwalentem łacińskich terminów ars, scientia. Słowo zatem list zajmowało w polu intelektu dwa odległe miejsca: oznaczało «spryt, podstępność*, a także «praktyki magiczne, czary* — i « sztukę, umiejętność*. Ograniczenie jego użycia tylko do pierwszego zakresu i przejęcie jego pozostałych funkcji znaczeniowych przez kunst nastąpiło dopiero w XVII w.; ale już wcześniej oba wyrazy dzieliły się w pewien sposób zakresami użycia. Pojęcie „kunst” obejmowało umiejętności niezbędne w życiu dworskim, septem artes, w zakres pojęcia „list” wchodziły raczej sprawności praktyczne i wiedza przyrodnicza, np. technika walki zbrojnej, rzemiosła, ogrodnictwo, astronomia itp.
Nie było natomiast w polu staroniemieckim wyrazu, który by się odnosił do czysto intelektualnych właściwości człowieka, bez domieszki kwalifikacji etycznejI5.
Zasadnicze tezy Triera zostały poddane krytyce natychmiast po opublikowaniu jego prac; polemika ta jednak nie wyczerpała wszystkich kwestii spornych i wątpliwych, związanych z newą metodologią analizy semantycznej. Dziś, po latach przeszło trzydziestu, dyskusja nad koncepcją Triera odżywa z okazji wydania każdej nowej pracy, poświęconej opisowi systemu leksykalnego. Teorię Triera atakowano z różnych punktów widzenia: kwestionowano np. jej podstawy ogólnofilozoficzne, widząc w tezie o istnieniu statycznej „siatki językowej”, którą świadomość ludzka „narzuca” na rzeczywistość, swoistą postać idealizmu subiektywnego (uznawanie prymatu faktów świadomości) i agnostycyzmu, negującego bezpośredni i obiektywny charakter poznania świata. Właśnie epi-stemologiczne założenia koncepcji Triera zostały poddane krytycznej ocenie w radzieckiej literaturze językoznawczej *. Zazwyczaj jednak kwestionowano przydatność teorii Triera jako zespołu dyrektyw metodologicznych. Wielu polemistów wskazuje na to, że jego koncepcja nie wynika z analizy konkretnego materiału leksykalnego, lecz jest sztuczną konstrukcją logiczną, w którą usiłuje on wtłoczyć fakty językowe. Krytycy Triera zadawali więc pytanie, czy wyodrębnione przez niego pole intelektu jest jakąś realnością językową? czy użytkownicy języka mają świadomość jego istnienia w takiej właśnie postaci? Betz17 przypomina np. o ogromnym zróżnicowaniu pól semantycznych w pamięci poszczególnych nosicieli danego języka, zależnym od ich wykształcenia, przynależności środowiskowej itp. (np. nieporównywalność „pola pogody” z zasobu leksykalnego mieszkańca miasta — i chłopa).
Sam Trier nigdzie expressis verbis nie stwierdził, czy uważa pole poję-
M „Es fehlt hier mehr ais anderswo an einem durchgehenden beherrschcnuen Wort, das nur das Intellektuelle ohne ethische Wertung oder Abwertung ausspra-che”. (Der deutsche Wortschat,z..., s. 303).
ic por f. p, pi lin, O lektiko-semantiieskich gruppach slov. Księga pamiątkowa ku czci Stefana Mladenova. Sofia 1957: R. A. Budagov, K teorii semantićeskogo rtolin- slov w zbiorze: Naućnaja sessija Lentngr. Gos. Univ. Tezisy dokladou sekńi filoL nauk, Leningrad 1945; A. A. Ufimcev«, <°P-
u u Guchman. Ungvistiieskaja teortjti L Weisgerbera, ib\d., s, 123—163.
' *> W. Betz, Zur Uberpriifung des Feldbegrtffes, „Zeitschnft fur verglęichende fc—hławehuM", LXXI, S, 189—198.