300
Koncepcje poła znaczeniowego
Nie zgadzając się z zasadą całkowitej zależności wyrazu od całokazt; .1 pewnego wycinka pojęciowego, Oksaar podaje w wątpliwość jeszcze jeden dogmat Triera: tezę, że zmiana treści jednego elementu pociąga za sobą nieuchronnie przeobrażenie całej struktury pola. Według Oksaara twierdzenie to sprawdza się jedynie w odniesieniu do najbliższych synonimów, ale nawet w tym zakresie przesunięcia szeregowe nie są bynajmniej zasadą. W średniowieczu wyrazy bald i schnell były synonimami bardzo bliakimi, a jednak zmiany znaczeniowe pierwszego z nich nie pociągnęły za sobą paralelnych przeobrażeń treści drugiego. Podobnie pojawienie się w okresach późniejszych nowych składników pola (np. prompt, umgehena) nie zmieniło właściwie znaczeń wyrazów tradycyjnych (np. przysłówka tchnęli). Jaki jest zatem — według Oksaara — mechanizm przeobrażeń znaczeniowych składników pola? Punktem wyjścia zmiany jest jego zdaniem użycie wyrazu w różnorodnych kontekstach. W pewnych otoczeniach słownych nabiera on wtórnych cech semantycznych; częste i naturalne jest np. przejście od znaczenia «szybko» do znaczenia •żwawo, wesoło». Naruszenie określonego układu cech znaczeniowych elementu pola powoduje zmianę jego stosunku do pozostałych składników tego samego ugrupowania: przesunięcie do jego centrum lub spadnięcie na peryferie.
Jeszcze u schyłku wieku XVIII przysłówek plótzlich mógł występować tylko z nazwami zjawisk niepomyślnych, nieszczęśliwych wypadków; dziś podobne ograniczenie nie działa, dzięki czemu wyraz ten z pozycji bardziej peryferyjnej przesunął się do centrum pola. Z kolei, choć zjawiska tego nie rejestrują jeszcze słowniki, taka zależność zaczyna się zarysowywać w użyciach przysłówka jdh, co w konsekwencji prowadzi do zmiany jego zakresu użycia, jego „miejsca" w polu.
Historyczne więc procesy przegrupowania elementów struktury pola można wyjaśnić słabnięciem w nich lub uintensywnieniem się cechy dominującej, która niejako organizuje wyrazy w pole. Centrum średnio-gornoniemieckiego pola szybkości stanowił przysłówek bolde, z polem współczesnym związany dość luźno; i odwrotnie: peryferyjne niegdyś przysłówki peschuńnd i rorch — dziś tworzą jego centrum. Czasem przeobrażenia takie mają charakter regionalny lub środowiskowy: w niem-czyinie szwajcarskiej wyraz httrtip ma nie tylko znaczenie «szybki, żwawy*, ale także «zdrowy, wesoły*, a nawet «ładny*; w środowiska sportowców wyraz schnell ma odcień wartośdująco-dodatni Podobne przeobrażenia prowadzą do coraz większego różnicowania się struktury semantycznej różnych odmian tego samego języka.
O ile w pracy Oksaara dominują elementy polemiczne, a jej szczególna wartość polega na weryfikacji tez ogólnych przez skonfrontowanie ich z bogatym materiałem wyrazowym, o tyle w rozprawie Susanne Ohman kwestie teoretyczne schodzą na plan dalszy (autorka zasadniczo zgadza się z koncepcją .językowego obrazu świata", „sfery pośredniczącej"); na czoło zaś wysuwa się analiza bardzo interesujących pr zykładr t. $. Ohman zestawia mianowicie te same pola znaczeniowe kilku współczesnych języków europejskich, celem zaś, do którego zmierza, jest pokazanie swoistego charakteru „dzielenia rzeczywistości" przez określony język, weparównywalnoóo „obrazów świata" zawartych w różnych systemach leksykalnych. Takie studium porównawcze staje się szczególnie ciekawe wowczas, gdy przedmiotem analizy są języki genetycznie pokrewne, które mają anooh wyrazowy formalnie podobny, charakteryn*-jney się jednak innymi zależnościami i podziałami wewnętrznymi Autor-