niektórych narkotykach pojawiają także dolegliwości fizyczne (ból. bicgunkji, wymioty). Jest tylko jeden cel: zdobyć narkotyk.
Zdar/iiło się, że przychodzili do mnie młodzi uzależnieni ludzie doskonale wiedzący, co oznacza zakażenie wirusem HIV. Będąc na głodzie, z pełną świadomością konsekwencji sięgali po /^każony towar. Głód narkotyczny zagłuszył lęk przed śmiercią.
Leczenie uzależnień jest tym trudniejsze, im dłużej dana osoba poddawana jest działaniu narkotyków. Dlatego tak ważne jest wczesne rozpoznanie zagrożenia. W pierwszym okresie próbuje się, jak działa narkotyk, można go przyjmować lub nie, zależnie od własnej woli. Kiedy wystąpi już uzależnienie, ginie możliwość wyboru, pojawia się imperatyw, od którego trudno się uwolnić. Nawet gdy to nastąpi, do narkotyku wraca .się w sytuacjach kryzysu psychicznego. Na chwilę łagodzi on bolesne odczuwanie rzeczywistości, ale nigdy nie rozwiązuje jjroblemów, on je tworzy.
Osoba, która chce wyjść z uzależnienia, podejmuje trudną walkę. Musi zrezygnować z narkotyków, pokonać głód psychiczny i fizyczny. A to przecież nie wszystko. Dalej jest jeszcze trudniej. Trzeba zmierzyć się z życiowymi problemami, nie mając podparcia w narkotykach, trzeba stanąć twarzą w twarz z kłopotami i brakiem umiejętności. Tylko własny rozwój, wiara w siebie, nauka radzenia sobie z trudnościami, uczenie się prawidłowych relacji z otoczeniem, nowy sposób życia - mogą przynieść pożądane rezultaty. Dlatego osobie wychodzącej z uzależnienia potrzebne jest wsparcie, zrozumienie, często konkretna pomoc w rozwiązaniu problemu, wspólne szukanie celu życia.
Dochodzenie do pełni zdrowia psychicznego u osób głęboko uzależnionych trwa zwykle kilka miesięcy. Uczenie się nowego sposobu życia, praca nad własnym rozwojem, odnalezieniem się w świecie - kilka lat.
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Istnieje wiele teorii, przeprowadzono mnóstwo badań, nie udało się jednak ustalić jednej, konkretnej przyczyny. Są jednakże takie, które pojawiają się częściej niż inne.
Dorastanie jest chyba najtrudniejszym okresem w życiu każdego człowieka. Jest to czas, kiedy wychodzi się z wiary w bajki, niemal codziennie upadają kolejne ideały. Wkracza się w rzeczywistość, która nie zawsze się podoba. Jest to okres konfrontacji wyobrażeń o świecie, przyjaźni i miłości z bolesnym zazwyczaj stanem realnym. Człowiek zaczyna sprawdzać samego siebie, dojrzewa do rozwiązywania konfliktów. Uczy się żyć w świecie realnym i akceptować fakt, że życie nic jest jedynie pasmem przyjemności i radości, ale że są to przede wszystkim kompromisy. Próbuje odnaleźć się w rzeczywistości.
Młody człowiek zaczyna postrzegać rodziców jako zwykłych ludzi, ze wszystkimi ich wadami i zaletami, siebie zaś jako oddzielną jednostkę ludzką, która musi jakoś funkcjonować pośród innych Już nie w świecie idealnym, ale takim, jaki on naprawdę jest. I to wcale nie muszą być przyjemne odkrycia.
17