rtatry Wioch ronmmnaou>sch
rtatry Wioch ronmmnaou>sch
m. rUN TEATRU OUCKUBOO w JOCUKDC** WY DA NI V WITRUWIfSZA X UU M.
Ilustruj* on Mn* »o»»lwH o pwkM) ■••nto panujące w pfci—to MMM|g nununizmu; Ifcikly Huwjtyt, to m»p» JmI Mttfeatot.» wewn^tn prmto->|HiUii muiu.
A»la rfpMł I haepUmlim byty urtĄóioa* ba proscenium, htón my nazywamy ..ścianą", i imitowano ulf, a kaldcj oi »trony upiiio, etyli komnato. orychodaili akto
rzy. Mula ona trzy układy. Uk to zgodnie i materią utu-111 dąąenn rćiM dekoracjo, jak powlodiiahm, trzech rodzajów *.
Pod tym jest plan. przedstawiający zakrzywiony teatru (grecki 9oznaczający widownię), orchestra del teatru, za tym aula reyta, a z tyłu /oro, czyli forum. Z boków znajdują się dwie machinę, czyli machiny per ogni ascione (do każdej akcji lub sceny). Widok z przodu pokazuje. Jak w pojęciu artysty działały te machiny. Aula regla składa się wyraźnie z budynków na przedzie, a przestrzeń z tyłu stanowi /oro. Każdy bok sceny utworzony jest
przez ospitio overo horpi-talia (ospitio lub hospitalia) z kwadratową przestrzenią, w której mieści się trójkątna machina. Plan ten niewątpliwie zdradza jakieś ciążenie po omacku do prawdy o teatrach czasów klasycznych. Nas interesuje nie dlatego, iżby miał pomóc w zrozumieniu owych klasycznych teatrów, lecz ponieważ ułatwia nam zrozumienie teatrów Włoch renesansowych.
PERSPEKTYWA W DEKORACJACH
Jednoczesne badanie sztuki perspektywy i wiedzy o niej zajmowało w piętnastym wieku umysły wielu ludzi. Od czasów Brunelleschi ego do Leonarda da Vinci usiłowano nauczyć się, w jaki sposób można najbardziej realistycznie przedstawić kształty natury widziane ludzkim okiem.
Nic więc dziwnego, ze ową nową sztuk*; perspektywy wprowadzono do ówczesnych teatrów Odrodzenia. Pierwsza określona wzmianka o zoatoso-waniu perspektywy pojawia sic; wraz z wystawieniem Caasaria Arioeta w Ferrarze w 1508 r. Widok Mytileny w tym przedstawieniu, projektowany przez Pellegrino da Udine, ukazywał widowni „malowidło z perspektywą Jakiegoś krajobrazu z domami, kościołami, wieżami i ogrodami” ».
Jednakże pełna relacja z przedstawień mantuańskich w lutym 1501 r., jaką daje Sigismondo Cantelino, zdaje sic; wskazywać, że już przed tą datą artyści poświęcali się w praktyce zagadnieniom perspektywy w teatrze:
Kształt jego był prostokątny, bardziej długi nil szeroki: każdy z dwóch przeciwległych boków miał osiem archltrawów z kolumnami harmonizującymi i dostosowanymi w proporcji do szerokości i wysokości pomicnlonych łuków. Podstawy i głowice były najbardziej imponujące, a całość sprawiała wrażenie stałej budowli antycznej, pełnej piękna, ł.uki rzeźbione w kwiaty tworzyły cudowną perspektywę. Szerokość każdego wynosiła około sześdu stóp, wysokość była proporcjonalna do tęga Wewnątrz dekoracji była złota materia i kilka krzewów, jak tego wymagały sceny. Jeden z boków zdobiło sześć obrazów Triumfu Cesarskiego, ręki sławnego Mantegnl, dwa inne boki miały podobne luki, ale w mniejszej ilości, wszystkiego po sześć w każdym. Dwa boki tworzyły „scenę" przeznaczoną dla aktorów i wykonawców, pozostałe dwa miały schody przydzielone damom, Jak również ... dla trębaczy i muzykantów. (Między kolumnami] była grota, chociaż sztuczna, ale zupełnie jak prawdziwa. Ponad nią znajdowały się wielkie niebiosa, błyszczące różnymi światłami, jak gdyby najjaśniejszymi gwiazdami, wraz ze sztucznym kołem ze znakami, w obrębie którego poruszały się na właściwych sobie miejscach to słońce, to księżyc. Wewnątrz było koło Fortuny z sześcioma (trzema?) stanami: rtgno. repnaj, repnabo, w środku stała złota bogini z berłem i z delfinem. Na scenie z frontu u dołu znajdowały się Triumfy Petrarki, również namalowane ręką Mantegni. Powyżej były najśliczniejsze kandelabry pokryte złotem, pośrodku • tarcza r herbem Jego Cesarskiej Mości, nad nią złoty orzeł dwugłowy z cesarską
koroną i diademem: każdy trzymał trzy pochodnie, herby zaś były z każdego boku *■.
W Urbino w 1513 r. jakiś artysta namalował podobne dekoracje do Calandria Bibbieny, gdzie
scena była tak wykonana, że przypominała prześliczne miasto z ulicami, pałacami, kościołami, wieżami, ulicami prawdziwymi, wszystko to wyrzeźbione, ale uzupełnione piękną malaturą i dobrą perspektywą lł.
Tc- opisy wczesnych przedstawień szesnastowiecznych można by oczywiście mnożyć niemal w nieskończoność. Wypadałoby teraz zwrócić się ponownie do przepisów ogólnych, zwłaszcza gdy są one tak praktyczne jak te, które są zawarte w Architettura (1551 r.) Sebastiana
_