długiego i trudnego poszukiwania. I tak na przykład u Eskimosów am-masilickich nowicjusz spędza długie godziny w swej śnieżnej chacie na medytowaniu. W pewnym momencie pada „martwy” i pozostaje bez ruchu trzy dni i noce; w tym czasie ogromny biały niedźwiedź pożera całe jego ciało, pozostawiając jedynie szkielet. Dopiero wskutek tego mistycznego doświadczenia nowicjusz otrzymuje dar szamanienia. Angakuci Eskimosów iglulickich potrafią ogołacać myślą swe ciała z mięsa i krwi i długo kontemplować własny szkielet43. Dodajmy, że wizualizacja własnego uśmiercenia dokonywanego przez demony oraz końcowego sprowadzenia do postaci szkieletu to jedna z ulubionych medytacji buddyzmu indosyberyj-skiego i mongolskiego44. Trzeba również przypomnieć, że szkielet jest dość często rysowany na stroju szamanów syberyjskich45.
Stajemy tutaj wobec „Jaardzp jstąrej idei religijnej charakterystycznej dla kultur łowieckich: kość symbolizuje ostateczny rdzeń Życia zwierzęcego, macicę, z której nieustannie wyłania się ciało..To z kości właśnie odradzają się zwierzęta i ludzie; utrzymują się czas jakiś w egzystencji cielesnej, a gdy umierają, ich „życie” sprowadza się do istoty skupionej w szkielecie, skąd na nowo się odrodzą46. Sprowadzeni do szkieletu przyszli szamani doświadczają mistycznej śmierci, która pozwala im udać się na tamten świat, świat duchów i przodków, by dzielić ich wiedzę. Nie „rodzą” się na nowo; są „ożywiani”: ich szkielet przywrócony jest do życia przez otrzymanie nowego ciała47.
Chodzi o ideę religijną, wyraźnie odrębną od koncepcji rolników widzących w Ziemi ostateczne źródło Życia, i przez to utożsamiających ciało ludzkie z nasieniem, które należy zakopać w glebie, aby mogło zakiełkować. W istocie, jak widzieliśmy, w rytuałach inicjacyjnych licznych ludów rolniczych neofici są symbolicznie grzebani lub przechodzą cofnięcie do stanu embrionalnego w brzuchu Matki Ziemi. Scenariusz inicjacyjny szamanów północnoazjatyckich nie zawiera powrotu do ziemi (symboliczne pogrzebanie, połknięcie przez potwora itp.), ale unicestwienie ciała i przez to sprowadzenie życia do jego ostatecznej i niezniszczalnej istoty.
OBRZĘDY INICJACYJNE
Na ogół, gdy neofita leży nieprzytomny w jurcie, rodzina wzywa szamana, i to on właśnie będzie później pełnił rolę instruktora. W innych przypadkach po „inicjacyjnym pokawałkowaniu” nowicjusz udaje się na poszukiwa-
43 Por. Szamanizm, s. 69 nn.
44 Por. Szamanizm, s. 423 nn. Por. także rozdz. VI niniejszej książki, s. 154-155 nn.
45 Por. Szamanizm, s. 165 nn.
4r> Zob. Szamanizm, s. 167 nn. Por. także A. Friedrich i G. Buddrus, Schamanengeschichten aus Sibirien, s. 30 nn., Hans Nachtigall, Die erhóhte Bestattung in Nord-und Hochasien („Anthropos”, XLVIII, 1953, s. 44-70); H. Findeisen, op. cit., s. 86 nn.
47 Por. H. Nachtigall, Die Kulturkistońsche Wurzel der Schamanenskelettierung („Zeitschrift fiir Eth-nologie”, LXXVII, 1952, s. 188-197), zwłaszcza s. 191 nn.
_136