44 Sacrum i profanum
jest w tym wypadku symbolem Drzewa Kosmicznego), ujmuje się jako drabinę do nieba; szamani wspinają się po niej w trakcie swych podróży do nieba. Szamani wzbijają się także przez górny otwór jurty52. Święte słupy wzniesione w centrum domostwa znajdziemy też w Afryce u ludów pasterskich hamitów i hamitoidów33.
Każde domostwo leży więc przy axis mundi, albowiem człowiek religijny może żyć tylko w centrum, to znaczy w rzeczywistości absolutnej.
Kosmogonia i ofiara fundacyjna
Podobne wyobrażenie znaleźć można w kulturze tak rozwiniętej jak indyjska, tu jednak pojawia się także inna forma utożsamiania domu i Kosmosu. Zanim murarze położą pierwszą cegłę, astrolog wyznacza im miejsce, gdzie należy położyć kamień węgielny — punkt ten leży nad wężem, który unosi świat. Przodownik murarski wyciosuje kołek i wbija go w ziemię dokładnie tam, gdzie narysowano ów punkt, ażeby dobrze przygwoździć głowę węża. Nad kołkiem kładzie się kamień węgielny. Kamień węgielny znajduje się więc dokładnie w „centrum świata ”34. Z drugiej zaś strony rytuał położenia kamienia węgielnego powtarza akt kosmogonii, albowiem wbijanie kołka w głowę węża
32 Por. Eliade, Szamanizm i archaiczne techniki ekstazy, przełożył i wstępem opatrzył Krzysztof Kocjan, naukowo opracował Jerzy Tulisow, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994, s. 260 i nast. [Przyp. tłum.J
15 Por. W. Schmidt, Der heilige Mittelpfahl des Hauses, „Anthropos”, t. XXXV-XXXVI/1940-1941, s. 967.
34 Por. S. Stevenson, The Rites ofTwice-Born, Oxford 1920, s. 354.
i „przygważdżanie” głowy powtarzają pierwotny akt Somy czy Indry, który, jak mówi Rygweda, „powalił węża w jego norze” (IV, 17, 9), którego błyskawica „odcina głowę wężowi” (I, 52, 10). Jak już stwierdziliśmy, wąż jest symbolem tego, co chaotyczne, amorficzne, nie ujawnione. Odcięcie łba wężowi jest równoznaczne z aktem Stworzenia, z przejściem od tego, co wirtualne i amorficzne, do tego, co u f o r m o w a n e. Przypominamy sobie, że Marduk uformował świat z ciała pierwotnego potwora morskiego Tiamat. Zwycięstwo to symbolicznie powtarzano rok w rok, bo i Kosmos odnawiał się co roku. Tak samo jednak to przykładowe zwycięstwo boga powtarzano w chwili przystępowania do budowy, każda nowa budowa odtwarzała bowiem stworzenie świata.
Ten drugi typ kosmogonii jest znacznie bardziej złożony — w tym miejscu możemy go tylko zarysować. Musieliśmy jednak o nim wspomnieć, ponieważ z kosmogonią tego typu wiążą się niezliczone formy „ofiary fundacyjnej”. Ofiara fundacyjna to w gruncie rzeczy nic innego, jak — często symboliczne — naśladowanie ofiary złożonej w praczasie, ofiary, której świat zawdzięcza swe istnienie. Mity o powstaniu świata wytworzone przez określony typ kultury wyjaśniają stworzenie świata aktem zabicia olbrzyma (Ymir w mitach germańskich, Purusza w mitologii indyjskiej, P’an-ku w mitologii chińskiej); z jego narządów powstają różne obszary kosmiczne. Podług innych mitów za sprawą ofiarowania praistoty, jej substancji, powstał nie tylko Kosmos, lecz także rośliny jadalne, rasy ludzkie i klasy społeczne. Z tego typu mitu kosmogonicznego wywodzą się ofiary fundacyjne. Jak wiadomo, budowla (dom, świątynia,
Lurządzenie techniczne itd.), o ile ma się zachować,
___