214 VI. Fizykalizm
ci ej odpierania jego argumentów wydobył na jaw wiele filozoficznie interesujących zagadnień. Broad był, mówiąc w jego własnej terminologii. w większym stopniu filozofem krytycznym niż spekulatywnym. ale zakres hipotez, na które skierował swoje krytyczne zdolności, był niezmiernie szeroki. Broad wykazywał nie tylko niemodną tolerancje wobec spekulacji metafizycznej, ale również, wraz z H. Ił. Price em. który w latach 1935-1959 był profesorem logiki u Oksfordzie, interesował się czynnie badaniami parapsychologicznymi. Osobliwość jego postawy pod tym względem potęgował fakt, iż nie łączył tych zainteresowań z wiarą religijną, czy choćby wyraźnym pragnieniem osobowego życia po śmierci. Zdania, którymi kończy Lectures on Psychical Research, opublikowane w' 1962 r„ nie tylko zwięźle ujmują jego postawę, ale są również charakterystyczną próbką jego stylu. „Sądzę, iż mogę powiedzieć, że byłbym ze swej strony nieco bardziej zirytowa- * ny niż zaskoczony, gdybym stwierdził, że w pewnym sensie istnieję nadal po śmierci mojego obecnego ciała. Można jedynie czekać, aby się o tym przekonać, lub w przeciwnym razie (co jest nie mniej prawdopodobne) czekać i się nie przekonać”.
Broad podziela przekonanie Moorc'a i Russella, że bezpośrednimi przedmiotami percepcji są dane zmysłowe, woli jednak używać terminu „czucia”. Założenie, na którym opierają się jego wywody, jest takie. że ,ilekroć zgodnie z prawdą sądzę, że |pewien przedmiot fizyczny] jawi mi się jako posiadający jakość q, tym, co w istocie zachodzi. jest to, iż uświadamiam sobie bezpośrednio pewien przedmiot >■ [czucie|, który (a) rzeczywiście posiada jakość >\ (b) pozostaje w pewnym szczególnie bliskim związku, który musi dopiero zostać scharakteryzowany, z a:”1. Ten szczególnie bliski związek polega częściowo na tym, że przedmioty fizyczne „manifestują się” w czuciach i mają pewien udział w ich wywoływaniu. To właśnie dlatego, że jawią nam się czucia, wierzymy bez wahania w istnienie świata przedmiotów fizycznych, ale nie wywodzimy istnienia owego świata z natury naszych czuć; nie bylibyśmy zresztą do tego uprawnieni. Broad ujmuje to w następujący sposób: „Gdyby nie było zjawisk, które mogą się jawić moim zmysłom, podejrzewam, iż nie sądziłbym, że istnieje jakakolwiek rzeczywistość fizyczna. Z drugiej jednak strony, nie ma w moich czuciach niczego, co logicznie zniewalałoby mnie do wyprowadzenia wniosku, iż musi istnieć coś poza nimi. coś, co posiada konstytutywne własności przedmiotów fizycznych. Przeświadczenie. że nasze czucia są zjawiskami czegoś bardziej trwałego i złożonego niż one same, wydaje się pierwotne i, jak się zdaje, rodzi się w nas nieuchronnie wraz ze zmysłowym doznawaniem czuć. Nic dochodzimy do niego drogą wnioskowania i nie moglibyśmy go przy pomocy wnioskowania logicznie uzasadnić. 7. drugiej strony, nie możemy go ani logicznie obalić, ani się go pozbyć, nie możemy także -
0 ile mogę dostrzec - uporządkować bez niego faktów”2.
Stanowisko Broada sprowadza się więc do tego, iż nie można dowieść, że istnienie przedmiotów fizycznych ma jakiekolwiek wyjściowe prawdopodobieństwo. Oprócz świadomości własnych stanów
1 aktów mentalnych jawią nam się tylko czucia, które nie mają takiego charakteru, by można z nich było wyabstrahować pojęcie przedmiotu fizycznego. Pojęcie to jest zdefiniowane przez zbiór postulatów i dlatego w terminologii Broadowskiej jest określane mianem kategorii. Postulaty te głoszą, iż wszystko, co zasługuje na to. by być nazywane przedmiotem fizycznym, musi trwać w jakimś przedziale czasowym i w trakcie owego trwania musi posiadać „pewną charakterystyczną jedność i ciągłość": że w sensie dosłownym jest rozciągłe przestrzennie; że nie przestaje istnieć i wzajemnie oddziaływać z innymi przedmiotami fizycznymi w czasie, gdy nikt go nie obserwuje; że jest możliwe, przynajmniej teoretycznie, by postrzegali go różni obserwatorzy wf tym samym czasie, i ci sami obserwatorzy w różnym czasie; i że posiada co najmniej jedną własność wewnętrzną oprócz tych, które mają charakter czysto czasoprzestrzenny3. To. żc przedmiot fizyczny jest postrzegany, sprowadza się zdaniem Broada do tego. iż jest on swoistym czynnikiem przyczynowym mającym udział w powstawaniu czuć. Otóż jeśli chcemy uzasadnić instynktow-
- Tamże. s. 268.
■ Zoh. The Mind and lis Place <n Maturę. Kc»an Paul. Tretach. Tmbncr and Ca.. I -ondon 1925. s. 146-14?.
C. D. Broad Scietuific Thoughr. Kcgan Paul. Trcnch. Trubncr and Co., U»ndon 1923. s. 239.