wdychali wspaniały aromat, który przypomina woń ananasu. Botanicy studiowali kwiat. Stwierdzono, że temperatura kwiatu jest wyższa od temperatury otaczającego powietrza o 16' R.
W Suchumi, w ogrodzie botanicznym pod gołym niebem, w wybetonowanym basenie rośnie i zakwita jeden z gatunków Victorii. W Leningradzie, w ogrodzie Instytutu Botanicznego, zbudowano cieplarnię, gdzie w sąsiedztwie lotosów i ryżu rośnie Victoria regia.
Nasiona jej trzeba co roku wysiewać — w Europie roślina ta stała się jednoroczną.
W gazetach zwykle ukazują się ogłoszenia, ie w takim a takim dniu oczekuje się zakwitnięcia Victorii regii; mieszkańcy Leningradu spieszą wtedy na Wyspę Aptekarską do ogrodu botanicznego, by się nacieszyć widokiem tych dziwnych kwiatów.
Mocarne ziele
Mgła jak lekki, przezroczysty dymek unosi się nad powierzchnią jeziora. Kołysze się, porusza, układa w różnorodne dziwne figury. To jakby nimfy w powolnym tańcu sunęły po zwierciadle jeziora.
Kwiaty lilii wodnych schowały się pod wodą. Pierwszy dzień łowów dzikich roślin zakończył się, ale opowiadanie o dziejach lilii wodnych trwa dalej.
Wszystkie ludy zachowały z czasów najdawniejszej starożytności podania i legendy związane z lilią wodną.
W starożytnej Grecji kwiat lilii wodnej byl symbolem piękna i krasomówstwa.
W wiekach średnich w Europie układano baśnie
0 elfach, malutkich ludkach leśnych, pływających jak no stateczkach w kielichach lilii.
Lilię nazywano łabędzim kwiatem. Fryzowie wierzyli, że ten, kto ma siedem kwiatów lilii wodnej w herbie na zamku, na chorągwi lub tarczy, staje się niepokonany.
Północnoamerykańscy Indianie stworzyli piękne podanie, że lilia wodna powstała z iskier, które spadły z gwiazd „Północnej** i „Wieczornej", gdy się posprzeczały o posiadanie strzały, wypuszczonej przez wodza indiańskiego w niebo w chwili śmierci.
Oto nad jeziorem wzeszedł księżyc. O tej porze w „Nocy majowej" Gogola ukazują się rusałki w wiankach z lilii na głowie. XJ Słowian lilia wodna z dawien dawna uważana była za kwiat rusałek. Piękny, biały kwiat, z plamistym korzeniem, jakby ogonem żmii czy ryby, przeistoczył się w fantazji ludowej w rusałkę lub syrenę — śliczną dziewczynę z rybim ogonem.
Nasi przodkowie korzystali w swoisty sposób z lilii wodnej. Nasiona jej były przez mnichów
1 pustelników używane jako środek uspokajający nerwy, drżenie i zawroty głowy, a śpiewacy zażywali je dla wzmocnienia głosu. Nad łóżkiem chorego zawieszano suszone korzenie lilii wodnej dla polepszenia apetytu. Wywarem kwiatu leczono ból zębów.
W dawnych czasach nie istniała biologia — nauka o życiu przyrody. Ludzie lękali się zjawisk przyrody, bo nie umieli ich wyjaśnić. Przypisy-
39