76 (De)Konstrukcje kobiecości
ginię. To znaczy taki sposób wychowania, który dawałby jednostce możliwość integracji i rozwijania zarówno cech uznanych społecznie za męskie, jak i kobiece, niezależnie od płci biologicznej. Feministld liberalne skupiają się przede wszystkim na strukturalnych barierach kobiecego rozwoju i stawiają sobie za cel zniesienie nierówności płciowej za pomocą reform prawnych i społecznych. Przypomnijmy choćby słynną walkę o wprowadzenie poprawki gwarantującej równość praw (Equal Rights Amendment). Głównym polem ich działania jest zatem sfera publiczna. Jednocześnie, zgodnie z założeniami liberalizmu, opowiadają się za jak najmniejszą ingerencją państwa w sferę prywatną jednostki. I nawet jeśli ich postulaty w jakiś sposób dotykają bardziej prywatnych dziedzin życia, na przykład aktywności seksualnej czy też seksualnej dyskryminacji kobiet, to argumentaqa nastawiona jest na wykazanie, że w działaniach tych chodzi o zagwarantowanie wolności jednostki, w tym wolności decydowania o własnej cielesności. Stąd wszelkie ograniczenia dotyczące edukacji seksualnej, antykoncepcji czy prawa kobiet do aborcji feministki liberalne krytykują jako pogwałcenie prawa jednostki do prywatności.
Zgadzając się co do nadrzędnego celu zniesienia nierówności, feministki liberalne różnią się pod względem proponowanych sposobów przeciwdziałania dyskryminacji. Wciąż nierozstrzygnięty wydaje się w feminizmie liberalnym problem, czy prawo powinno traktować mężczyzn i kobiety tak samo, czy też konieczne są na początku pewne prawne regulacje, które preferowałyby kobiety. O ile klasyczne liberalne feministki wybierają pierwsze rozwiązanie, o tyle zwolenniczki liberalizmu opiekuńczego (welfare liberał feminists) uznają, że państwo powinno wynagrodzić kobietom dyskryminację w przeszłości i dlatego, biorąc pod uwagę ich trudności w uzyskaniu podobnego wykształcenia czy pozycji, jakie uzyskali mężczyźni, dawać im pewne pierwszeństwo przy wstępowaniu na wyższe uczelnie czy przy staraniu się o pracę (tak zwane akcje afirmatywne). Powinno zatem nie tylko niwelować owe nierówności na poziomie struktur społecznych, ale też
przeciwdziałać zwyczajowej dyskryminacji, na przykład preferowaniu męskiej kadry profesorskiej na uniwersytetach.
Jak pokazuje Rosemary Tong, liberalizm w ogóle, a feminizm liberalny w szczególności, ma trudności z rozwiązaniem dylematu, w jaki sposób traktować kobiety, tak aby zapewnić im równość, a zarazem uwzględnić różnicę. Zakładając, że kobiety niczym nie różnią się od mężczyzn, wszelkie różnice pomiędzy płciami są zaś produktem społecznym, feministki liberalne stoją na stanowisku, że wystarczy zmienić istniejące prawo, by owe różnice zniwelować. Jednocześnie nierozpoznanie wagi owych różnic, zarówno kulturowych, jak i tych bezpośrednio związanych z biologią (reprodukcja), oraz ich silnego zakorzenienia nie tylko w strukturach instytucjonalnych, ale i w psychice każdej jednostki, oznacza ignorowanie specyficznych potrzeb, jakie z tych różnic się biorą. Stąd postulaty, by owe różnice, przynajmniej na jakiś czas, brać pod uwagę przy formułowaniu przepisów prawnych. Tu najbardziej oczywistym przykładem konieczności uwzględnienia owych różnic są urlopy macierzyńskie.
Według Kazimierza Slęczki, autora pierwszego w Polsce opracowania dotyczącego feminizmu, to, co odróżnia feminizm liberalny od radykalnego, to fakt, że feminizm liberalny nie kieruje się troską o określoną grupę osób, którym chciałby wyświadczyć jakąś określoną przysługę, lecz chodzi mu o usunięcie danej niesprawiedliwości. Podczas gdy, jego zdaniem, feministki radykalne działają w interesie sprecyzowanej grupy kobiet „nie dlatego że są pokrzywdzone [sic! - J. M.], lecz że są kobietami” (Slęczka 1999,292). W świetle tego, co napisałam, trudno się z tym stwierdzeniem zgodzić. Zarówno feminizm liberalny, jak i radykalny, przyjęły za podstawę swego działania występowanie w imieniu kobiet i walkę z ich dyskryminacją. A jeśli przyjrzymy się bliżej konceptualizacji kobiet jako grupy odniesienia w feminizmie liberalnym, jasne stanie się, że stanowią one określoną kategorię kobiet, analizy ich położenia obejmują zaś tylko te obszary doświadczenia związane z płcią kulturową (gender).