twarzy malowała się taka furia, że niemal zaczęłam j« | współczuć.
— A to, Annette - powiedziałam, rozciągając się pr/< sądnie - nazywa się pilates.
— Bardzo to zajmujące — stwierdziła Annette i z niewin ną miną spojrzała na Bonesa. - Wcześnie wróciłeś, Cr i-, pinie...
— Daruj sobie — przerwał jej szorstko.
Podszedł do mnie, unosząc brew, wsadził mi ręki, w spodnie i wyciągnął z nich zakrwawiony nóż, który w pośpiechu tam schowałam. Następnie stanął przed An nette i pomachał nim przed jej twarzą.
— Jeśli pilates nie zmienił się ostatnio w zabójczą dysc y plinę, to powiedziałbym, że się biłyście. Prawdę mówi;y , robiłyście to tak głośno, że usłyszałem was kilka kilomc trów stąd.
W jego głosie brzmiała groźba. Napięcie w pokoju wzros ło. Nagłe za plecami Bonesa dostrzegłam znajomą twarz.
— Rodney!
Zarzuciłam ręce na szyję zaskoczonego ghula, który najwyraźniej nie spodziewał się tak ciepłego powitani:) Tatę, Juan i Cooper zostali przy samochodzie, ale przywo łałam ich gestem. Byle tylko rozbroić tykającą bombę. Nic chciałam brać udziału w żadnych scenach. W tym samym momencie na podjeździe zatrzymał się kolejny samochód, z logo włoskiej restauracji.
— Patrzcie. — Na mojej twarzy wykwitł szeroki, fałszywy uśmiech. — Jedzenie! Kto jest głodny?
Annette przeprosiła nas i poszła zmienić ubranie.
Ja zrobiłam to samo.
Rodney bez słowa komentarza zaczął podnosić połamane meble, a Bones podążył za mną do sypialni.
-Nie teraz - powiedziałam, zanim zdążył otworzyć usta. - Wszystko między sobą załatwiłyśmy. Chłopaki już są, kolacja też. Siadajmy więc, jeśli jest na czym, i jedzmy. Reszta może poczekać.
Bones zacisnął usta.
- W porządku. Ale to nie koniec. Wciąż kipisz wściekłością, czuję jej zapach. Zajmiemy się tym po kolacji.
Bones rzucił płaszcz na łóżko i ruszył do wyjścia. W progu obejrzał się jeszcze i powiedział:
- Najlepiej włóż coś z długim rękawem. Masz podrapane całe ramiona.
Kolacja była prawdziwym treningiem wytrzymałości. Annette bez wysiłku czarowała moich trzech kapitanów. Nie okazywała ani śladu zażenowania i miała minę niewiniątka. Juan bezczelnie z nią flirtował, Tatę posłał jej nawet