9.5. ZASILANIE URZĄDZEŃ POTRZEB WŁASNYCH ELEKTROWNI PAROWYCH
zaczepowych. Powoduje to trudności z ograniczeniem mocy zwarciowej w rozdzielnicach przy znormalizowanych napięciach zwarcia transformatorów i wpływa na koszt aparatury łączeniowej. Związek między trzema głównymi wielkościami przedstawia się następująco:
(9.9)
110Sr
UzT
gdzie: Szv/ - symetryczna trójfazowa moc zwarciowa na szynach rozdzielnicy potrzeb własnych, MVA; ST - moc znamionowa transformatora, MVA; uzT - napięcie zwarcia transformatora, %.
Z zależności tej (nieuwzględniającej mocy zwarciowej silników, która również zwiększa się ze zwiększeniem mocy napędów) wynika, że ograniczenie mocy zwarciowej uzyskać można: przez zainstalowanie większej liczby transformatorów o mniejszej mocy, zasilających odrębne sekcje, przez zwiększenie napięcia zwarcia transformatorów lub przez włączenie dławików w szereg z transformatorami. Należy przy tym pamiętać, że zwiększeniu impedancji torów zasilania towarzyszy pogorszenie warunków rozruchu i samorozruchu silników, a ponadto zwiększenie strat energii. Warunki napięciowe w rozdzielnicach, w stanach dynamicznych, mają bezpośredni wpływ na wymagania odnośnie do przebiegu charakterystyk momentu obrotowego silników oraz na pojemności cieplne uzwojeń stojanów i klatek wirników. Przy założeniu szczególnie niskich wartości napięcia na szynach rozdzielnic w czasie samorozruchu konieczne jest przewymiarowanie maszyn w stosunku do mocy zapotrzebowanych przez urządzenia napędzane Pa, co powoduje w rezultacie zwiększenie mocy w rozdzielnicy
S(UpSZR)
(9.10)
UpSZR
\/UpSZR < 0,75 UN
gdzie: Ps(upszr) - wymagana moc silnika w zależności od napięcia początkowego samorozruchu, kW; UpSzRmm - minimalna, dopuszczalna ze względu na warunki termiczne uzwojeń maszyny, wartość początkowego napięcia samorozruchu, kV; dla pracujących w elektrowniach silników indukcyjnych, których przeciążalność momentem pM > 2, wartość tego napięcia wynosi 0,75 UN.
Zaletą układu z jednym transformatorem dwuuzwojeniowym jest jego prostota. Zwarcia na szynach jednej sekcji bloku oddziałują jednak silnie na napięcie na drugiej sekcji, a tym samym na pracę wszystkich napędów. Wady tej nie ma układ z dwoma transformatorami (rys. 9.7b), który rozpowszechnił się głównie w USA. Jest on jednak droższy i zwiększa straty energii. Układy z transformatorami trójuz-wojeniowymi (rys. 9.7c) i dławikami (rys. 9.7d) stanowią rozwiązania pośrednie. W energetyce europejskiej bardzo często, a w Polsce, począwszy od bloków o mocy 200 MW włącznie, jest stosowany układ z trójuzwojeniowymi transformatorami
389