3.1 przestrzega mnie przed wilkiem Złym, okrutnym czarno - białym A ja lubię bywać w lesie Z samą, dzikiem, ptaszkiem małym
4. Mam przyjaciół tutaj wielu Witam ptaszki i motyle Śpiewam wciąż, wśród gąszczu szmeru Spędzam najpiękniejsze chwile.
ń. I spytacie mnie - kim jestem?
Znacie wszyscy mnie od dziecka Rozpoznacie mój mundurek Jestem Czerwony Kapturek.
Kiedy Czerwony Kapturek śpiewu, zza drzew obserwuje ją wilk (dziecko ubrane w futrzaną kurtkę i futrzaną czapkę, ma przyczepiony ogon i maskę na twarzy) Nagle wilk wyskakuje zza drzewa i podbiega do dziewczynki.
Wtem zza drzew wyłania się wilk Wita się ładnie i grzecznie Zagaduje Czerwonego Kapturka O cel jej wyprawy wypytuje.
Dokąd podążasz mała dziewczynko?
Ten las jest wielki, a wąska ścieżka Czyżby z wizytą do kogoś szła?
Powiedz mi, gdzie ten ktoś mieszka
(Szeptem do siebie)
Znam ją, to mała naiwna dziewczynka Nie pójdzie na marne moje gadanie
Jestem przecież znany z oszustw i sprytu Czują już nosem smaczne śniadanie.
Bardzo mi przykro, drogi panie Ale obiecałam mamie, że nie powiem nikomu Że idą z wizytą do chorej babci Co mieszka za wzgórzem w białym domu.
Przepraszam bardzo, ale muszą już iść I pan niech idzie własną drogą Bo zawołam drwali z lasu Oni mi w kłopocie pomogą.
Wilk przestraszony odchodzi w las.
Czego chciał wilk, już sią dowiedział Pożegnał sią i w krzaki skoczył Pobiegł na skróty by zdążyć przed Kapturkiem 1 babcią samotną w domu zaskoczyć.
Skradał sią wilk brzegiem lasu Pocichutku, by nie robić hałasu Do domu chce wejść niespodzianie I potknąć babcią na śniadanie.
W domku leży babcia, w nocnej koszuli, w czepku na głowie. Zaniepokojona wstaje z łóżka, wygląda przez okno i przestraszona szybko chowa się w szafie. Wilk wskakuje do łóżka, zdziwiony szuka babci.
Jak pomyślał tak uczynił Wystarczyła mu jedna chwila wskoczył przez okno, otworzył paszczą lecz... babci nie ma w brzuchu wilka.
Babc ia schowana w szafie, uchyla drzwi, rozgląda się po pokoju.
57