20
KS. KONRAD FEDOROWSKI
Księża z ambony przestrzegali także przed szkodliwym działaniem sekt. Informator „Los” doniósł, że 20 III 1949 r. ks. Skowron w kazaniu stwierdził, że „wiara zagrożona jest przez różne sekty, m.in. przez sektę baptystów, którzy za pieniądze starają się zniszczyć dusze”. Ponadto wezwał parafian do modlitwy o nawrócenie „sekciarzy”50. Problem sekt poruszył również ks. Mroczek z Koprzywnicy. Informator „Młot” doniósł, że podczas kazania odpustowego w Sulislawicach 28 V 1950 r., kaznodzieja wspominał o sektach, które „rozbijają” wiarę chrześcijańską. Ksiądz Mroczek przestrzegał, że „napada na nas fala, która chce nam wyrwać wiarę”. Wierni byli „podżegani” w celu osłabienia wiary, jednak kaznodzieja był przekonany, że w tym czasie była ona silna i nie mogła ulec załamaniu31.
Duchowni przestrzegali przed szkodliwym wpływem komunistycznej propagandy, która dążyła do obrzydzenia wiernym Kościoła, wiary i moralności religijnej52. Przenikała do społeczeństwa przez środki masowego przekazu. Informator „Wiarus” poinformował, że 28 XI 1954 r. ks. Resztak wygłosił kazanie, w którym powiedział, że propaganda rozprzestrzeniająca się poprzez radio i prasę była „nieprawdziwa i zaślepiała narody świata. Radio polskie i prasa mówią i poświęcają na to wiele czasu, że w Polsce jest bardzo dobrze, że z dnia na dzień rośnie i kwitnie dobrobyt, a jednak to nie prawda, gdyż milionowa rzesza ludzi w Polsce żyje w ogromnej biedzie i strasznej nędzy, a zwłaszcza rolnicy żyją w wielkim przygnębieniu i ucisku, że w żadnym kraju rolnicy nie cierpią takiej biedy jak w Polsce”53. Treść tej wypowiedzi spowodowała, że bezpieka zaplanowała „przeprowadzenie profilaktycznej rozmowy” z ks. Resztakiem.
Niepokojące dla komunistycznych władz były zachęty do uczestnictwa w nabożeństwach religijnych, które duchowni wygłaszali z ambony. Księży często oskarżano o uniemożliwianie wiernym wypełniania obowiązków obywatelskich. Według doniesienia informatora „Gołąb”, księża z parafii Osiek, Niekrasow i Strzegom w maju 1952 r. zachęcali wiernych z ambon do wzięcia czynnego udziału w odpuście w Sulislawicach. Władze komunistyczne wnioskowały, że księża, poprzez zachęcanie wiernych do udziału w nabożeństwach kościelnych, odciągali ludność od udziału w świętach ludowych oraz utrudniali wypełnianie obowiązków wobec państwa54. Rosnąca frekwencja wiernych w kościołach oraz liczne nawrócenia wprawiały w zakłopotanie funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa. Fakty te również umieszczano w sprawozdaniach PUBP w Sandomierzu. Na podstawie zebranych materiałów oceniano działalność kaznodziejską.
Duchowieństwo szczególnie troszczyło się o religijne wychowanie młodzieży. Problem ten zajmował znaczące miejsce w działalności kaznodziejskiej. Polskiej młodzieży zagrażała ateizacja, dlatego biskupi i księża zabiegali o wychowywanie jej w duchu katolickim. Wobec braku podręczników i innych piętrzących się trud-
50 AIPN Kr, sygn. IPN Kr 0258/932, t. 1, s. 484.
51 Tamże, s. 527.
52 B. Cywiński, dz. cyt., s. 62.
53 AIPN Kr. sygn. IPN Kr 0258/832. t. 1. s. 145.
54 AIPN Kr, sygn. IPN Kr 0258/932, t. 2, s. 171.