42487 skan52

42487 skan52



swoją modłę jest znaczeniowo bliski leksemowi: przekabacić, a przecież kabat oznaczał kłodę czy dyby, w które pan wsadzał chłopa-przestępcę, aby go „przekonać”, że niemądrze uczynił. Dobrze jest być mądrym: mieć głowę na karku*7ale dominacja intelektualna jest wartościowana negatywnie, choćby w idiomie: pozjadać wszystkie rozumy. Z analizy frazeologizmów odnoszących się do asymetrii sil wyłania się dość archaiczny obraz dominanta jako skłonnego do przemocy fizycznej, działającego bez skrupułów, hardego, pogardzającego i uprzed-miatawiającego wszystko to, co udało mu się podporządkować, i odmawiającego temu ludzkiej godności1 2.

W totalnych instytucjach, takich jak więzienie lub zakład dla obłąkanych, dogłębne zniewolenie więźniów czy pensjonariuszy zaczyna się od depersonalizacji, czyli odebrania im zewnętrznie podtrzymywanego poczucia tożsamości. Odbieranie „poczucia siebie samego” to również atak na prywatność. Człowiek bez prywatności staje się kukłą, manekinem, anonimowym żołnierzem lub wariatem3. Rozwijające się techniki chirurgii plastycznej i techniki transplantacyjne spowodowały zmianę stosunku do ludzkiego ciała, przestało być ono traktowane jak to najbardziej osobiste i tożsame z jednostką ludzką, a stało się rzeczą, własnością społeczną4. „Transplantacje” powszechne są także w reklamie, w której obraz ciała „składa się” z kawałków ciał pochodzących od kilku modelek. Grupa konsumentów zamienia ciało jako całość w rozproszone punkty obserwacyjne zewnętrznych oczu. Tak jak niegdyś pan zaglądał niewolnikowi w zęby, tak męska perspektywa seksualna zamienia ciało kobiece w wyodrębniony specjalną leksyką zbiór „części” (wyodrębnionych funkcjonalnie), które stają się metonimiami osoby, np. „niezła dupa”. Podobnie używają synekdoch lekarze - pacjenci stają się w ich komunikacji „chorymi narządami”. Natomiast dominanci określają się metonimiami związanymi z narzędziami władzy:

Wnet Gerwazy [...] przez dum się przecisnął na środek izby, wokoło Scyzorykiem błysnął,

Potem, w dół chyląc ostrze na znak powitania Przed Maćkiem, rzekł: „Rózeczce Scyzoryk się kłania”.

(A. Mickiewicz, Pan Tadeusz, ks. VII)

We frazeologii nowoczesności i ponowoczesności człowiek panuje nad ciałem i je kontroluje - stało się ono opakowaniem lub maszyną, którą trzeba utrzymywać w formie i dostarczać jej paliwa. Współczesne ciało jako konstrukt społeczny jest własnością dyskursu o zdrowiu, kaloriach i przemianach chemicznych. W związku z tym standaryzuje się równie szybko, jak alienuje i roz-członkowuje. Ciało może być „zaniedbane, nawilżane kremami, kontrolowane”, można je „akceptować” albo go „nienawidzić”.

Gramatyka i kategoryzacja językowa jest siatką o ustalonych społecznie okach, która wyłapuje określonej wielkości drobiny rzeczywistości. Mówiący danym językiem widzi i słyszy to, na co wyczuliła go gramatyka jego języka.

Konwencja naukowa decyduje więc o tym, czy węgorz powinien być rybą, czy wężem, a konwencja gramatyczna określa, które doświadczenia powinno się nazywać rzeczami (podmiotami, dopełnieniami i okolicznikami), a które zdarzeniami i czynnościami.

(Watts 1997, 23-24)

Tak jak omówione frazeologizmy są ziemiańsko-gospodarskim dziedzictwem naszej kultury, obecnie w naszym języku jedną z dominujących grup generujących słownictwo są przedstawiciele nauki w służbie przemysłu i handlu. Nauka91 rozprzestrzenia się w spopularyzowanej formie przez prasę i prasowych ekspertów. Nauka o zarządzaniu w połączeniu z kapitalizmem sprawia, że w języku mediów dominują metafory technologiczne, wydajności i wymiany. Racjonalizacja prowadzi do totalnej kwantyfikacji i wyliczalności. Rzeczywistość wydaje się jednorodna, z przedmiotami i podmiotami o wystandaryzowanej jakości, toteż ilość staje się podstawowym fetyszem nowoczesnych związków frazeologicznych. Jednym z nich jest iloraz inteligencji. Sama myśl, że inteligencja jest mierzalna, jest już zrównaniem wszelkiej działalności ludzkiej; rozmaite testy (np. na miłość) fetyszyzują mierzalność wszystkiego. Jest to wynik empiryzmu i statystyki jako dominującego mitu społecznego - wiary, że da się )

91 Współczesny naukowy opis świata powstał przez wyspecjalizowanie gramatyki zachodnich języków indoeuropejskich. Gramatyka oczywiście nie zrodziła nauki, ale powlokła ją swoimi barwami (Whorf 2002, 297), na przykład struktura predykatowo-argumentowa nie wywodzi się z jakiegoś metajęzyka, ale jest symbolicznym schematem, pretendującym do obiektywizmu, lecz wyrastającym ze struktury logiczno-gramatycznej języka, który opisuje. Naukowy opis języka jest tylko frazeologią powstałą z wyabstrahowania znaczenia ze struktur językowych i pozostawienia samej uogólnionej konstrukcji gramatycznej. Obiektywizowanie rzeczywistości językowej, tak samo jak umiłowanie rzeczowników i reifikacja „dziania się” (wybuch, przeciek informacji itp.), jest jednak cechą nie tyle frazeologii, co całego naukowego dyskursu.

6. JĘZYKOWE WYZNACZNIKI DOMINACJI 211

1

   W polu znaczeniowym mieć głowę na karku mieści się racjonalne działanie. Antonimiczny fra-zeologizm stracić głowę nieodparcie przywołuje gospodarską scenkę, gdy drób, który straci głowę, biega panicznie po podwórzu; w trudnych przypadkach trzeba z nią nawiązać łączność - pójs'ć po rozum do głowy.

2

   Obraz ten dość dobrze oddaje feudalnego Pana. Jak pisze Kuchowicz, „charakterystyczną cechą ówczesnej obyczajowości było nagminne stosowanie kar fizycznych, zadawanie mąk, [...] codzienne, domowe okrucieństwo, stosowane wobec poddanych chłopów. Feudałowie stali na stanowisku, że poddany jest stworem, którego w posłuszeństwie utrzymuje jedynie bat i strach przed karą: «Wiejski lud z natury jest krnąbrny, uporny i lekkomyślny, w uwzięciu swoim nie ma miary, których gdyby w groźbie, w pracy i w posłuszeństwie nie trzymano, prędko by zdziczeli, choć i tak niektórym ledwie dać może radę»” (za: J.K. Haur, Skład abo Skarbiec Znakomitych Sekretów Oconomiey Ziemiańskiey, Kraków 1693, s. 296). „Za wykroczenie groziła więc chłosta, praszczęta, gąsior, obuszkowanie. Chłostano przy pomocy rózeg, kańczugów i pałek” (Kuchowicz 1957, 401). Dyskusja w kraju, gdzie przekonywanie ma tradycję „przeciągania” na stronę, a nie „przyciągania”, jest trudna (por. niem. Vernunft beibringeń). Oponent jest konceptualizowany zawsze jako obcy, wyłamujący się, łamiący porządek, a nie jako dialektyczne dopełnienie, konieczny warunek racjonalnego działania. Dlatego np. przekonanie kogoś, że obraził czyjeś uczucia religijne, polega na sądowym skazaniu go.

3

   J. Hołówka, Prywatność, „Res Publica Nova” 2002, nr 2.

4

   J. Brach-Czaina, Ciało współczesne, „Res Publica Nova” 2000, nr 11.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
img008 (15) 2.2. CO TO JEST ZNACZENIE? 17 funkcjonuje w języku polskim jako pojedynczy leksem (i w z
braku znaczenie jest możliwie bliskie blitzblank ekwiwalentu frazeologizmowi języka oryginału m
skanuj0175 „Strategia jest to sposób, w jaki przedsiębiorstwo zamierza realizować swoją misję: jest
skanuj0175 „Strategia jest to sposób, w jaki przedsiębiorstwo zamierza realizować swoją misję: jest
ScannedImage 19 133 CZTERECH WESZŁO DO EART) ES... Resz Lakisz powiedział: Jakie jest znaczenie wers
page0231 ZNACZENIE DZIEJOWE PITAGORASA. 225 W tern jest znaczenie dziejowe Pitagorasa, źc pierwszy z
1. Jakie jest znaczenie organizacji przewozów międzynarodowych dla funkcjonowania łańcucha dostaw? •
Inne jest znaczenie symboli w kulturze. Symbole mogą same stać się wartościami jak np. flaga narodow
79016 strona (95) W temperaturze pokojowej jest ono bliskie promieniowaniu podczerwonemu lub z nim t
ScannedImage 10 124 GWiDO ZLATKHS Jest to to samo, co powiedział Resz Lakisz: Jakie jest znaczenie w

więcej podobnych podstron