Rysunek ma w zasadzie charakter racjonalny: wykonany bardzo szybko, przy użyciu tylko jednej kredki (koloni brązowego), postacie przedstawione schematycznie, ustawione stereotypowo, ale jednak trzymają się wzajemnie za ręce. Ta znacząca interakcja między osobami jest elementem emocjonalnym, dlatego rysunek należy zaliczyć do typu "mieszanego". Przewaga cech rysunku racjonalnego świadczy o znacznym zahamowaniu chłopca. Dalsze etapy interpretacji potwierdzają to i wnoszą nowe wskaźniki zaburzeń w sferze emocjonal-no-uczuciowej Rafała.
Przede wszystkim rzuca się w oczy wyraźne przesunięcie rysunku w dół, wręcz zepchnięcie go tak, jak tylko najniżej na kartce jest to możliwe (zmęczenie, głęboka depresja). Do tego słaby, niepewny nacisk kredki, bardzo dużo pozostawionej pustej przestrzeni, postacie maleńkie, nie umieszczone na żadnej podstawie, pozbawione dłoni... to wszystko mówi o poważnym rozchwianiu osobowości Rafała, o jego wysokim niepokoju neurotycznym, wewnętrznym napięciu, poczuciu bezradności i obwinianiu siebie za kłopoty rodzinne. Siebie narysował ostatniego, lecz nie w miejscu "kolejnym" - obok brata - tylko po lewej stronie, przy ojcu. Ma to podwójne znaczenie: uwypuklenie introwertywnego typu osobowości Rafała (lewa połowa kartki) oraz jego identyfikacja z ojcem. Jako starszy syn -obciąża siebie nadmierną odpowiedzialnością; ma poczucie, jakoby powinien zająć w rodzinie miejsce nieżyjącego ojca. A jednak nie jest do tego zdolny, więc - na zasadzie błędnego koła - narasta jego poczucie winy, niepokój, depresja, bezradność...
Chcąc jakoś wybrnąć z tej beznadziejnej dla siebie sytuacji Rafał zastosował mechanizm obronny, przedstawiając na rysunku wersję życzeniową: rodzinę pełną, spójną, zgodną, trzymającą się za ręce. Jednak, nawet choćby chciał, nie był w stanie ukryć przeżywanych problemów osobowościowych. Bo właśnie ich ujawnieniu służy metoda rysunku rodziny.
Obydwa przedstawione rysunki różnią się zasadniczo między sobą zarówno w aspektach formalnych jak i treściowych. Mimo tych różnic analiza każdego rysunku wnosi wiele cennych informacji o dziecku, które je rysowało oraz o jego sytuacji w rodzinie. Dotarcie tym sposobem do najbardziej newralgicznych obszarów osobowości dziecka wskazuje, jak z nim pracować, np. dowartościowywać, łagodzić niepokój i napięcia, uwalniać od nadmiaru poczucia winy itp., a jednocześnie pomóc dziecku znaleźć jego silniejsze, bardziej pozytywne wymiary o-sobowości, dzięki którym może doświadczyć sukcesu. Na bazie tak zebranego materiału łatwiej jest podjąć odpowiednio ukierunkowane działania w pracy z dzieckiem i - o ile to możliwe - również z jego rodziną.
ZAKOŃCZENIE
Na zakończenie warto raz jeszcze zwrócić uwagę na korzyści wynikające dla dziecka ze spójnych oddziaływań środowiska rodzinnego i szkolnego. Konieczne jest zintensyfikowanie oddziaływań dydaktyczno-wychowawczych szkoły i innych placówek specjalistycznych w niektórych przypadkach, a zwłaszcza w takich, w których rodzina dziecka przejawia nieprawidłowości czy nawet wyraźne zaniedbania funkcji wychowawczych.
Jako metodę optymalnego wglądu nauczyciela w sytuację rodzinną dziecka wybrano test rysunku rodziny. Duża łatwość przy przeprowadzeniu badania, nawet w warunkach szkolnych, stosunkowo proste zasady interpretacji rysunków, a przy tym bogactwo uzyskanych w ten sposób informacji jest argumentem przemawiającym za słusznością upowszechnienia stosowania tej metody przez nauczycieli. Praktyka wykazała, że korzystanie z tej metody w szkole jest możliwe (w ramach lekcji plastyki lub godziny wychowawczej) oraz że dostarcza nauczycielowi cennego materiału do ukierunkowania i indywidualizowania dalszej pracy z dziećmi tak, by była ona coraz bardziej efektywna. Ewentualne trudności w interpretowaniu rysunków są proste do rozwiązania w toku indywidualnych konsultacji nauczyciela z psychologiem poradni wychowawczo-zawodowej, posługującym się na codzień tą metodą pracy.
Dobre rozpoznanie poziomu możliwości dziecka oraz jego sytuacji rodzinnej przez nauczyciela jest ważne w ukierunkowaniu aktywności intelektualnej dziecka a także rozwoju jego osobowości. Zadanie to w pierwszej kolejności należy do rodziców, ale w latach nauki szkolnej obowiązuje również nauczycieli.
W procesie dydaktyczno-wychowawczym istotną rolę odgrywa nauczyciel -wychowawca, ale również nauczyciele poszczególnych przedmiotów i - w razie potrzeby - także pedagog szkolny. Zaangażowany sposób prowadzenia lekcji i takie przedstawienie materiału nauczania, by wzbudził u uczniów zainteresowanie, stanowi podstawowy warunek kształtowania prawidłowej motywacji do nauki. Oczekiwane rezultaty łatwiej jest osiągnąć u dzieci, którym zainteresowanie zdobywaniem wiedzy zostało już zaszczepione wcześniej, w środowisku rodzinnym. Wówczas interesujące lekcje szkolne są jakby kontynuacją uczenia się w celu zaspokajania potrzeb poznawczych.
Sytuacja komplikuje się, gdy z domu rodzinnego dziecko nie wyniosło takich potrzeb. Wówczas cały ciężar kreowania aktywności intelektualnej spada na kadrę pedagogiczną macierzystej szkoły ucznia. Nie wystarczy w takiej sytuacji sam udział dziecka w lekcjach, nawet najlepiej prowadzonych. Takie dzieci wymagają zindywidualizowanego podejścia pedagogicznego w czasie lekcji, ale ponadto innych działań w ramach różnorodnych zajęć pozalekcyjnych. Nawet gdy finanse szkoły nie pozwalają na organizowanie wielu form systematycznych zajęć pozalekcyjnych, nie wolno rezygnować z tego, co jest konieczne. Nikt nie ma prawa pozbawiać pomocy ze strony szkoły tych dzieci, o których wiadomo, że ich dom nie
23