74 Tadeusz Komaś
Istnieją jeszcze dwa inne kalekie zapisy fragmentów Księcia Niezłomnego zare-jcsimwahe na taśmie filmowei.~Pierwszv. zmontowany został w Ośrodku poprzez po-łączenie fragmentów spektaklu wplecionych w film dokumentalny robiony dla potrzeb telewizji. Gdy wycięto z tego programu wypowiedzi różnych osób, w tym Grotowskiego^ i scalono zarejestrowane fragmenty przedstawienia w odpowiedniej kolejności, udało się „odzyskać” kilka minut spektaklu (do pierwszego monologu Don Fernanda - Ryszarda Cieślaka). Jakość obrazu jest odrobinę lepsza niż włoskiego filmu, lecz dźwięk równie fatalny i nie pozwala zrozumieć słów. Drugi film zarejestrował finałowy, najsłynniejszy monolog Cieślaka. Zapisu dokonywano w Oslo dla potrzeb tamtejszej telewizji. Ale operator źle przygotował taśmę i skończyła się rau ona pized końcem monologu. Grotowski nic zgodził się z tego powodu na jego prezentację w telewizji. Jednak ten krótki dokumenfjest ze wszech miar ciekawy. Jest on jedynym zapisem, który zarejestrował w miarę dobrze dźwięk Księcia Niezłomnego.
Rozpisałem się tak obszernie o dokumentacji filmowej, gdyż bardzo dotkliwie uświadamia ona, jakfałszywy obraz może zbudować film. Do tej pory moje wyobrażenie o Księciu Niezłomnym kształtował ów „kultowy’1 zapisćałości przedstawienia. Spektakl postrzegałem przez ten film. Zapisana jest tam melodia języka, niezwykła ekspresja aktorska, strzępy akcji w oświetlonym centralnympolu gry (reszta giniew mroku). Tym--czasem owfnagrany w Oslo, krótki fragment wyraźnie słyszalnegoostatniego monolo-gu całkowicie zmienił mój sposób patrzenia na spektakl. Nagle uświadomiłem sobie, że słowo i jego znaczenie w teatrze Grotowskiego było ogromnie ważne. Wbrew opinii wielu krytyków sprzed lat, film wręcz rehabilituje ten aspekt przedstawienia. Jan Kreczmar pisał wówczas na przykład: „Tekst poety ginie na ogół wjrytmicznych galopach ciągów słownych, w krzykach i szeptach ginie jego zawartość rozumowa, logiczna (ale nie emocjonalna). Na to miejsce powstajeTćompozycja dźwięku i ruchu, stworzona ze zdumiewającą znajomością wrażliwości ludzkich uszu i oczu. I mimo niezrozumiałości tekstu, tymi właśnie środkami czysto teatralnymi, aktorskimi - nielitcrackimi, przekazuje Grotowski i jego aktorzy idee i myśli Caldcrona-Słowackiego w głównym ich nurcie chyba nie mniej wiernie, niżby to uczyniło najbardziej pietystyczne podawanie tekstu”37. Dzisiaj, w trzydzieści lat po napisaniu tych słów przez Kreczmara, silnie zmienił się sposób odbioru słowa poetyckiego. Wydaje się, że słuchamy już inaczej. Stąd może ostatni monolog Księcia nie wydawał mi się wyłącznie „kompozycją dźwięku i ruchu”, _ale i wspaniałą prezentacja (wręcz rapsodyczną) siły wiersza Słowackiego.
Wspomniany fragment filmowy z wyraźnie zarejestrowanym tekstem wręcz wymusił na mnie dokładniejsze spojrzenie na sposób potraktowania transkrypcji dramatu Calderona dokonanej przez Słowackiego, na dzieło teatralne Grotowskiego38.
” J. Kreczmar, O Grotowskim - nieuczenie, „Teatr" 1968, nr 23, cyt. za: Z. Osiński, Grotowski..., s. 133-134.
J* Porównałem egzemplarz aktorski Andrzeja Bielskiego znajdujący się w archiwum Ośrodka Badań Twórczości J. Grotowskiego i Poszukiwań Teatralno-Kulturowych z tekstem dramatu: J. Słowacki, Książę Niezłomny (z Calderona de la Barca). Tragedia we trzech częściach, [w:] Idem, Dzieła wybrane, t. 5, Dramaty, Wrocław 1980.
I tutaj spotkała mnie kolejna niespodzianka. Owszem, wykreślono ponad 1/3 tekstu dramatu, ale ogromnie konsekwentnie. Grotowski zrezygnował prawie całkowicie z wątku walki Maurów z Chrześcijanami, jednakwątek indywidualny męczeństwa Księcia pozostał nienaruszony. Przestawień w kolejności tekstów było raczej niewiele, niektórym postaciom przyznano wypowiedzi innych, w niewielkim stopniu naruszano wewnętrzną integrację tekstów wypowiedzi konkretnych osób. W dobie dzisiejszychTadaptacji klasyki wydaje się, że Grotowski potraktowałlelcsTCaldero-na-Słowackiego wręcz „po bożemu”.
Z Dnia pierwszego wypadła cała opowieść Mulej a o jego wyprawie morskiej (wersy 174-410), cała Zmiana I - ładowanie na brzegu (477-585) i prawie cała Zmiana II (586-611, 640-891 i 928-939). Pozostałe wersy ze Zmiany II zostały winkrustowane w tekst: 612-639 po wersie 82 („Wybrałem sobie rumaka...”—mówi Król przed kulminacyjnym momentem obrzędu kastracyjnego w spektaklu), zaś wersy 892-927 (z drobnymi skreśleniami wewnątrz) weszły do spektaklu po wersie 174. W Dniu drugim cięć jest zdecydowanie mniej. Jak już wspomniałem, dotyczą one przede wszystkim sytuacji konfliktu między Maurami a Chrześcijanami.
Poza tym: ze Zmiany I zniknęła scena rozmowy między niewolnikami (635-640,
651-665,675-759) oraz ze Zmiany II scena, w której Król dostrzega rozmowę Muleja i Don Fernanda (920-964 i dalej 982-1006). W Dniu trzecim poważniejsze skróty dotyczyły tekstu monologu Don Fernanda: Zmiana I (433-533,589-613 i 627-633). i
Wypadła cała Zmiana II, a więc lądowanie na brzegu morskim, cała Zmiana III i prawie cała Zmiana IV, bez kilku ostatnich wersów, które na końcu przedstawienia wypowiada chór.
Tak więc Grotowski wykorzystał (patrząc w uproszczeniu, bez uwzględniania krótkich wtrętów i zamian) takie fragmenty Księcia Niezłomnego Calderona-Słowac-kicgo:
Z Dnia pierwszego zachowany jest tekst poprzedzający Zmianę I.
Dzień drugi ma stosunkowo mało skrótów...
Dzień trzeci kończy sie na śmierci Księcia Niezłomnego, a więc na Zmianie I.
Niektóre zdania z dramatu Calderona-Słowackiego Grotowski przydzielił innym osobom. Przykładowo: na początku spektaklu słowa Niewolników mówi Don Henryk (ma to oczywiście głębokie uzasadnienie w spektaklu, bówłaśme MenryK jako pierwszy ięst-poddawany-tortmom^ zaś monolog Muleja z Dnia III podzielili między siebie Don Fernand [Mulej.
Choć materiałem wyjściowym do spektaklu był Książę Niezłomny Calderona-Słowackiego, jednak akcja przedstawienia przebiegała inaczej niż w dramacie. Wi- ‘ dzom wchodzącym na przedstawienie Księcia Niezłomnego rozdawanoj?rogram-ulotke. w której zamieszczony zostafjswoiŚTy scenopis, zapis kolejności działań-jjednak Gro-towski zastrzegał, że ulotka zawierała tylko jedną z możliwości postrzegania dzieła. Można Księcia Niezłomnego Teatru Laboratorium odczytywać również inaczej, poprzez ciąg skojarzeń poetyckich. Grotowski skupił sie na wątku indywidualnym bo-hateraTjego^źedstawienie stanowi - jak napisał Flaszen - „spoiste studium feno-