były związane ze śmiercią i zmartwychwstaniem mistycznym neofity. Przy okazji swej inicjacji w Misteria Izydy Apulejusz przechodzi „dobrowolną śmierć” (ad instar voluntariae mortis) i „przybliża się do królestwa śmierci”, aby uzyskać swój „dzień duchowych narodzin” (natalem sacrum)26. Wzorcowym modelem tych obrzędów był mit o Ozyrysie; prawdopodobne jest, że w Misterium Wielkiej Matki frygijskiej, a być może też gdzie indziej, mist byl symbolicznie grzebany w grobie27. Według Firmicusa Maternusa, uważano go za moriturum, „w trakcie umierania”28. Po tej mistycznej śmierci następowały nowe, duchowe narodziny. W obrzędzie frygijskim, pisze Salustiusz, wtajemniczani „byli karmieni mlekiem, jak gdyby ponownie się narodzili”29. Z kolei w tekście znanym jako Liturgia Mitry, ale przenikniętym gnozą hermetyczną, czytamy: „... Dzisiaj, będąc na nowo zrodzony przez Ciebie, gdy między miriadami uczyniony jestem nieśmiertelnym...” lub „Narodzony na nowo, aby odrodzić się w tych twórczych narodzinach Życia...”30
Chodzi tu wszędzie o duchową odnowę, palingenesia, która wyrażała się radykalną zmianą egzystencjalnego porządku mista. Dzięki inicjacji neofita dostępował innego sposobu bycia: stawał się równy Bogom, identyfikował się z nimi. Apoteoza, deifikacja, „demortalizacja” (apathanatismos) to koncepcje bliskie wszystkim Misteriom hellenistycznym31. Zresztą, dla późnego świata antycznego ubóstwienie człowieka nie miało nic z ekstrawaganckiej mrzonki. „Wiedz, że jesteś bogiem”* - pisał Cyceron (O państwie, VI, 26). A w pewnym hermetycznym tekście można było przeczytać: „Znam cię, Hermesie, i ty mnie znasz: ja jestem Tobą, a Ty jesteś mną”32. Podobne określenia odnajdujemy w pismach chrześcijańskich. Jak mówi Klemens Aleksandryjski, prawdziwy gnostyk (chrześcijański) „stal się już Bogiem” (Protr. VIII, 4). Dła Laktancjusza zaś człowiek czysty stanie się na koniec consimilis Deo, „zupełnie podobny Bogu” (Instit. Divinae, VI, 23).
Ontologiczna przemiana inicjowanego znajdowała swe potwierdzenie przede wszystkim w jego egzystencji po śmierci. Już u pewnych ludów prymitywnych (Melanezyjczycy, Afrykanie itp.) ze szczególnym naciskiem podkreśla się różnicę między losem post mortem inicjowanych w bractwa
26 Metamorfozy, XI, 21, 24, sacrum - przytoczone za S. Angusem {The My stery-Religiom and Christianity, London 1925, s. 96, przyp. 4); por. także de Jong, op. cit., s. 207 nn.
27 H. Hcpding, Attis, seine Mythen u. sein Kult (Giessen 1903), s. 196; S. Angus, op. cit., s. 97.
2* Firmicus Maternus, De Errore profanarum religionum, 18. Por. de Jong, op. cit., s. 203 nn.
29 Salustiusz, De Diis et Mundo, 4.
30 A. Dieterich, Eine Mithrashturgie, s. 10.
11 Por. R. Reitzenstein, Die hellenistische Mysterien-religionen (wyd. 2, Lepzig 1920), s. 29 nn.; S. Angus, op. cit, s. 106 nn. Uściślijmy, że chodzi o koncepcje z epoki hellenistycznej, radykalnie odmienne od horyzontu religijnego Homera i Hezjoda. O Egipcie z epoki grecko-rzymskiej por. H. Idris Bell, Cults and Creeds in Graeco Roman Egypt (Liverpooi 1953), s. 87 nn., 102 nn.
* Przekład Krystyny Wisłockiej-Romerowej - przyp. tłum.
32 Por. S. Angus, op. cit., s. 110, przyp. 5.
163