78 Znaczenie ogrodu angielskiego i jego teorii
działby Goethe, zmysłowo-moralnych jakościach otoczenia. Zadaniem ekologicznej estetyki przyrody byłoby przypomnienie, że do zdrowego, by nie powiedzieć: do dobrego życia konieczne jest doświadczenie otoczenia posiadającego określone jakości estetyczne. Musiałaby ona pokazać, że samopoczucie człowieka jest współo-kreślane przez zmysłowo-emocjonalne jakości jego otoczenia. Wreszcie musiałaby wciąż na nowo przypominać, że do podstawowych potrzeb życiowych człowieka należy nie tylko ogólna potrzeba pięknego otoczenia, lecz także potrzeba przyrody: czegoś, co istnieje samo z siebie i co porusza człowieka przez swoje samodzielne istnienie. Człowiek ma głęboką potrzebę czegoś innego niż on sam. Nie chce żyć w świecie, w którym spotyka tylko siebie.
Widzieliśmy, że tak pojęta przyszła ekologiczna estetyka przyrody może się wiele nauczyć z teorii i praktyki ogrodnictwa krajobrazowego. Zawiera ono bogaty materiał dotyczący relacji między estetycznymi jakościami otoczenia i ludzkim samopoczuciem. Implikuje ono takie odniesienie do przyrody, w którym chodzi właśnie o zachowanie, sprzyjanie i doświadczanie spontaniczności przyrody. I doświadczenia te traktuje poważnie z ekologicznego punktu widzenia. Chodzi jej bowiem nie tylko o oglądanie, uprzytomnianie sobie czy o jakąkolwiek inną recepcję przyrody — tak jak to było w dotychczasowej estetyce — lecz o życie z przyrodą i w przyrodzie. Można by powiedzieć, że piękno nie jest tu jedynie dodatkiem, ozdobą czy też blaskiem idei, ale zmysłowo--emocjonalnym pożywieniem. Ogród angielski przeznaczony był do codziennego użytku i miał stwarzać określone warunki i możliwości dla życia swego użytkownika, dla jego psychicznej ekonomii. Z tego punktu widzenia angielskie ogrodnictwo krajobrazowe było nie tylko gałęzią estetyki, lecz również ekologii — ekologii człowieka.
Przyszła ekologiczna estetyka przyrody będzie musiała porzucić intelektualizm estetyki mieszczańskiej.
Nie może w niej chodzić głównie o ocenę pięknej przyrody, o mówienie o niej czy też o jej przedstawianie. Jako dyscyplina ekologiczna będzie ona szczególnie zwracała uwagę na to, jak się człowiekowi w określonych otoczeniach powodzi. Jej tematem będzie zatem dokładnie to, co w estetyce mieszczańskiej było zakazane, a mianowicie to, „co chwyta za serce". Musi ona zrehabilitować zmysłowe i emocjonalne doświadczenie przyrody i to nie tylko przeciw władzy sądzenia, ale dla władzy sądzenia. Musi ona bowiem położyć nacisk na taką ocenę przyrody, która pyta o to, jak wygląda dobre lub godne człowieka otoczenie. Ponieważ w kształtowaniu ludzkiego otoczenia musi ostatecznie chodzić o samopoczucie człowieka, dlatego osądu jakości przyrody nie można pozostawić wyłącznie przyrodoznawstwu. Chociaż teoria ogrodnictwa krajobrazowego była częścią estetyki mieszczańskiej, to okazuje się, że znacznie ją wyprzedzała. Chodziło jej zawsze o to, by bezpośrednio wpływać na sytuację człowieka, i samopoczucie było ostatecznie jej sędzią, a nie umysł.
Przyszła ekologiczna estetyka przyrody nie może już
— tak jak prawie cała dotychczasowa estetyka przyrody — traktować przyrody jako czegoś danego. Przyroda, o którą w niej chodzi, jest „społecznie ukonstytuowaną przyrodą” — nawet współczesnej ekologii trzeba to wciąż przypominać13. Nieodwołalnie wkroczyliśmy wprawdzie w epokę, w której każdy stan przyrody zawiera elementy antropogenne, tj. naznaczony jest w pewien sposób przez istnienie człowieka. Ekologicznej estetyce przyrody musi jednak również chodzić
0 przyrodę, czyli o to, co istnieje i działa samo z siebie. Ekologiczna estetyka przyrody nie może być zatem, jako ekologia, wyłącznie preparowaniem otoczenia, ani
— jako estetyka — prostą akceptacją przyrody. Teoria
1 praktyka ogrodu krajobrazowego stanowią tu ponowią Zob. Sozialc Natunoissenschafl. Wege zur Eriueiterung cler
Ókologie, G. Bóhme, E. Schramm (Hrsgsj, Fischer. Frank/url/M. 1985.'