lsćy jako dyscypliny naukową
Rcznyl Praw ogólnych macza, że nie należy do i stopniu ogólności, ba-aiikowe2'.
iksami, tj. teoriami na-yiasniania empirycznie! Wyjaśniania polega tu na •serwowanego faktu lub yny, która je wywołuje. 1 ^dragogika pełni funkcję\
wczy program uprawia-] pi trzecia z jej funkcji —1 nauki zależnościach po-J zmiany w obrębie przy-■pszłości ich skutków, iwanym zajściem faktów rzeciwnie, podejmować dywania są zatem prze-
■trodzajem aktywności ■ celów edukacyjnych. • ich uwarunkowaniach (ozwala przejść do pytań itnią, techniczną funkcję l>tymalizacyjne wskazują onych celów i precyzują
s andragogice, pozwalają molach zdań stwierdza-mzrealizować stany rze-
| naukach praktycznych ■niom pozapoznawczym. DŚci. Realizacja tego za-ajbardziej pełnego wyja-BW rządzących ich przeleż wyjaśnianie, tzn. cel pa bezpośrednim celem
fcg/a..., op. cit., rozdz. IV. Ba 1962, s. 32.
Część czwarta Andragogika jako nauka o edukacji dorosłych 417
Przyjmując takie rozumienie nauk praktycznych, zakłada się ścisły związek andragogiki z praktyką oświatową. Związek ten wyraża się w ustawicznie powtarzanym cyklu: wiedza (opisowa i teoretyczna) o rzeczywistości oświatowej - projekty jej pożądanego stanu — twierdzenia optymalizacyjne, określające technologie przeprowadzania pożądanych zmian — ich realizacja w praktyce oświatowej - wiedza (opisowa i teoretyczna) o rzeczywistości itd.
Rezultatem tego cyklu powinien być rozwój wiedzy naukowej funkcjonalnej wobec potrzeb praktyki edukacyjnej oraz rozwój praktyki w coraz szerszym zakresie opieranej na wiedzy naukowej2 . W ten sposób andragogika odzwierciedlając (funkcje poznawcze) badaną rzeczywistość oświatową, stanie się jednocześnie instrumentem jej intencjonalnego kreowania (funkcje praktyczne) przybliżając spełnienie się pozytywistycznego marzenia o racjonalnej, bo opartej na naukowych podstawach praktyce społecznej.
Zarysowana wyżej koncepcja nauki praktycznej i wiedzy instrumentalnej traktowana jest przez andragogów jako oczywista i nieproblematyczna. Tymczasem została ona ostatnio poważnie zakwestionowana. Wątpliwym i słabo uzasadnionym jest sam podział nauk społecznych na teoretyczne i praktyczne. Wskazuje się, że taka dychotomiczna dystynkcja nie ma wystarczających podstaw metodologicznych. Praktyczność jest cechą stopniowalną każdej dyscypliny naukowej - twierdzi J. Kmita28). Jego zdaniem wszelkie rezultaty badań naukowych dostarczają jakichś przesłanek do działania. Różnica między naukami teoretycznymi i praktycznymi polega na ilości operacji które trzeba wykonać, aby produkt poznania przedstawić w formie dyrektyw optymalizujących działanie. Im jest ich mniej, w tym większym stopniu dyscyplina reprezentuje typ praktyczny. To, czy uczeni są skłonni są definiować swoją dyscyplinę jako teoretyczną, czy jako praktyczną, zależy od ich postawy społecznej. Jeżeli otoczenie społeczne domaga się od nich konkretnych i ścisłych dyrektyw zdolnych optymalizować stan określonego fragmentu rzeczywistości, to spełniając te żądania będą oni bardziej skłonni postrzegać swoją dyscyplinę jako praktyczną. I odwrotnie, badacze nie poczuwający się do obowiązku przedkładania wiedzy użytecznej dla celów inżynierii społecznej, będą uprawiać swoją dyscyplinę respektując głównie jej funkcje poznawcze. A zatem, relacje między funkcjami poznawczymi i praktycznymi, jakie przypisuje się andragogice nie są zdeterminowane metodologicznie, lecz społecznie. Tym samym zależą one od samych andragogów i mogą być odwracalne.
Na możliwość, a nawet konieczność rewizji naszego myślenia o instrumentalnych funkcjach poznania naukowego wskazują przedstawiciele tzw. radykalnego albo krytycznego nurtu współczesnych nauk społecznych. Termin
2T) Zob.: P. Sztompka: O złudności dylematu: teoria czy praktyka? W: J. Kubin i A. Podgórski (red.): Stosowanie nauk społecznych w praktyce. Warszawa 1973.
28^ J. Kmita: Epistemologiczne przesłanki teoretycznej integracji badań pedagogicznych. „Badania Oświatowe” 1980, nr 3.