W wyobrażeniu Liczby zawierał się niewąti pliwie pielęgnowany przez Malłarmego ideał Księgi. Księga odkrywałaby w ludzkim dc* świadczeniu porządek elementarny i konieczni* ukazywałaby los ludzki w wymiarze kosmica nym, byłaby przebłyskiem absolutu, które* istnienie przeczuwamy. Rzut kości jednak ostci tecznie zaświadczał upadek tego ideału. Liczba nawet gdyby się objawiła,
BYŁOBY TO
gorsze nie mniej czy więcej
nie wiadomo ale tak samo dzieli PRZYPADKI
Księga nie może więc zaistnieć. Słowo, która byłoby rewelacją głębokiego, istotnego, kd| niecznego porządku świata, samo należałobl przecież do jego porządku powierzchniowej zjawiskowego, rządzonego przez przypadek. AM I nie oznacza to, że ideał Księgi jest fałszyww I Jest tylko nieosiągalny.
Wysublimowany kult słowa poetyckiego wy* daje się oddalać symbolistćw / od dwudziestej wiecznych doświadczeń poe+ /ckich. W szczaj gólności mało inspirujące jest dziś ich przekdH nanie, że poezja ze swej natury zdolna jesfl docierać do jakichś pierwotnych właściwość® bytu. Nie odstąpili od niego tylko na jwybitr' i niejsi z kontynuatorów symbolizmu. PauM Valćry, który uważał się za ucznia MallarmegąB pisał: „Bogowie dają nam łaskawie i bez wy-1 siłku jakiś jeden wiersz, ale do nas już należy ] skomponować następny; który by współbrzmiał | z pierwszym i nie był niegodny swojego starszego, w nadprzyrodzony sposób zrodzonego brata” (tłum. A. Frybesowa). Trudno znaleźć obecnie poetę, który przytaknąłby temu zdaniu. Jednakże wiara w szczególne posłannictwo poezji — posłannictwo poznawcze, kulturowe czy moralne — również w XX wieku zacho-
Wiiła żywotność, choć jednocześnie licznym poetom przedstawia się jako niebezpieczna mistyfikacji. Wiarę tę spotkać najłatwiej we Współczesnych dążeniach klasycystycznych, dla Rtotych stanowi siłę pobudzającą. Była też ona Mżeniem światopoglądu surrealizmu. Nie jest jut jednak ona kontynuacją symbolistycznej teorii, rodzi się z innych źródeł.
P Rola symbolizmu w rozwoju poezji była dwo-Jttka. Z jednej strony symbolizm przyniósł -— fcy też Wysnuł z twórczości swych wielkich poprzedników — idee artystyczne, które zna-ldzły znaczące przedłużenie w poezji później-Hej i zatraciwszy związki z całością symboli-jtycznych przekonań, zyskawszy nowe filozoficzne i estetyczne motywacje, weszły w skład różnych tendencji poątyckich. Z drugiej strony Symbolizm był negatywnym układem odniesienia dla wielu późniejszych usiłowań, zwłaszcza IAŚ dla tych, które następowały bezpośrednio po nim; właśnie poprzez walkę z symbolistycz-nymi wzorami poezji uzyskiwały one swoją tożsamość. Nie tylko z pierwszego powodu, ale również z drugiego symbolizm stał się tradycją poetycką, której promieniowanie miało głęboki Wpływ zarówno na dwudziestowieczną prakty-lu;, jak i na świadomość poetycką.
Najważniejsze składniki tej tradycji można scharakteryzować następująco.
l*o pierwsze — przeciwstawienie języka poe-I yddego językowi używanemu zwyczajnie. Sło-"i poetyckie nie nazywa rzeczy, nie chce ich " li-strować k* jest zastępcze wobec rzeczy,
• 11« • ich ekwiwalent. Tezę o zasadniczej odręb-■ >-i języka poetyckiego od praktycznego prze-a ><i symbolizmu — najczęściej nań się nie 'Uijąc — wiele z późniejszych programów, i nawet powiedzieć, że aprobowanie jej r zucanie wyznacza do dziś jedną z głów-; ii podziału między światopoglądami
36