dyle — i podobnie jak on były one stworzeniami związanymi zbyt ściśle zoogeograf icz-nie z Nilem, aby mogły coś zyskać w dobie zjednoczenia całego Basenu Śródziemnomorskiego. Trudno dociec, kiedy krokodyl utracił swe znaczenie kultowe.
Natomiast kult sokoła, ptaka utożsamianego ongiś z samym Horusem, utrzymał się na południowym krańcu Egiptu, na wyspie File bardzo długo 1. „Strabon, który na własne oczy widział ptaka, donosi, że został on sprowadzony z Etiopii i wyróżniał się od egipskich sokołów wielkością i ubarwieniem. Kult jogo zachował się aż do IV wieku. Wówczas pewien chrześcijański kapłan, Macedoniusz, wyświęcony później przez arcybiskupa Atanazego na biskupa File, położył mu kres, pojmawszy ptaka i zgładziwszy go” 2.
Co do bardzo popularnego w Egipcie kultu kotów, ześ rod kowanego zwłaszcza w Del-oio w okolicy Bubastis, to nie tylko istniał on za dynastii perskiej, o czym świadczy passus Herodota (U, 66—67), ale mamy dowody. że przetrwał on wszelkie burze polityczne, .i nawet zdołał utrwalić się w egipskim islamie-3. Tym jedynie można tłumaczyć nie-:wyklą życzliwość muzułmanów dla owych
łl Por. H. Koes. Philai, w: Paulys Realencyclo-der klassische Alterlumswissenschaft, t. XIX. 2. 1938. szp. 2110. Por. też A Szczudlowska: Przemiana sokoła to Horusa, „Euhemer*’, 1964,
;;r 4. $. 79—83.
łi H. Bonnet, Phile, cyt. wyd., s. 593.
” Por. np. F. llcllcr, Erscheinungsformen und Wesen der Religion, Stuttgart 1961, s. 93.
czworonogów. W Fezie do dziś kobiety ofiarowują ex voto koty miejscowemu meczetowi.
Kult zwierząt trwał zatem w Egipcie bardzo długo za takich cezarów, jak Kaliguła, Neron, Tytus, Domicjan, Hadrian. Był to ów ostatni oki*uch dawnej religijności wypędzonej początkowo nie siłą (gwałty rozpętało dopiero triumfujące chrześcijaństwo w IV w.), ale zabójczą fuzją w wieloreligijnym, mistycyzującym środowisku hellenistycznym i wczesnorzymskim. Nierównie więcej szczęścia niż zoolatria miał za to obrządek balsamowania ciał i konserwacji mumii. Były to praktyki związane z profesją całego stanu paraszytów, zainteresowanych ekonomicznie w ich kontynuowaniu bez względu na koniunktury religijne Zresztą liczne cmentarze zmumifikowanych ciał ludzi i zwierząt wrosły w krajobraz Egiptu i nie pozwalały o sobie zapomnieć.
Religia egipska, zapędzona na prowincję, albo wykorzystywana jako narzędzie propagandy przez Ptolemeuszów, zaczęła się wiązać z obcymi wierzeniami, aby chociaż w ten sposób uratować resztki swojej świetności. „Pozostałości pogańskie dają o sobie znać w świętach na cześć męczenników, we wrzawie jarmarcznej, w balsamowaniu kop-tyjskich zwłok, w domowym przechowywaniu mumii, w inkubacji i amuletach” 34. Wia- 1 2 3
77
J. Lcipoldt. Schenutc von Atripc u nd die
Entstehunę des national dgypiischen Christentums,
1903, s. 30, cyt. za J. Geffckon, Der Ausgang des