SHY*fitBoy
Rzucił się na mnie z uszami położonymi do tyłu i obnażonymi zębami.
Wierzę,, że mógłby mnie zabić w każdej chwili.
J>hy Boy, podobnie jak wiele tysięcy innych koni, które ułożyłem w moim życiu, został łagodnie przygotowany do przyjęcia siodła i jeźdźca. Ale czy łagodny początek zawsze prowadzi do łagodnego końcać
„To bardzo dobrze, jeśli koń wprowadzany jest w życie w atmosferze życzliwości — często słyszę — ale jak to się przekłada na jego późniejsze zachowania, kiedy jest juz dorosły^” Dually, mój światowej klasy czempion w konkurencjach zachodnich jest najlepszą odpowiedzią na to pytanie. Ten mocny, zapisany w księdze hodowlanej koń rasy quarter horse, był zwierzęciem o zestawnej postawie kończyn, zresztą kabłąkowatych, na którego widok zawahałby się każdy potencjalny kupiec.
Jego imię pochodzi od popularnego typu pickupa, który ma wzmocniony tył z podwójnymi kołami, i jest aluzją do jego silnego zadu. Szybki i zwinny, reaguje na najlżejsze dotknięcie wodzy. Jest moim najlepszym przyjacielem i partnerem podczas konkursów jeździeckich.
Jednakże Dually ma w sobie prawdziwego diabła. Będąc koniem o ogromnej energii, uważa, ze to on jest właścicielem farmy, drzew, płotów i wszystkiego innego. Jest arogancki i ma władczą osobowość. Kiedy jestem z nim, żąda, żebym poświęcił mu całą uwagę. Jeśli z kimś roz-