» « ■ Rozdział XI. Mateńafy interpretacyjne ■ * »
przez Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 21 marca 2000 r., K 14/99 (OTK z 2000, nr 2, poz. 61), że woda jest przedmiotem szczególnego prawa
0 charakterze bezwzględnym, zbliżonym do prawa rzeczowego, do którego należy stosować przepisy tego prawa w drodze analogii” (uchwała SN z dnia 18 kwietnia 2007 r., III CZP 139/06, LEX nr 244425, Biul SN 2007/4).
Do materiałów komparatystycznych zalicza się powołanie na treść obcego prawa, a także na obcą praktykę, orzecznictwo i doktrynę. W związku z globalizacją, która prowadzi nie tylko do stałego wzrostu znaczenia prawa międzynarodowego, ale również do coraz bardziej intensywnego kontaktu między różnego rodzaju kulturami prawnymi znaczenie tego rodzaju materiałów stale rośnie. Praktyka korzystania z dorobku obcego orzecznictwa i doktryny była zresztą stale obecna w kulturze Zachodu. Dotyczy to w szczególności krajów o wspólnej tradycji kulturowej, historycznej lub politycznej, takich choćby jak kraje byłej Wspólnoty Brytyjskiej, kraje skandynawskie, czy kraje niemieckojęzyczne11. Podobnie jak w przypadku doktryny prawniczej, po roku 1989 w naszym kraju niepomiernie wzrosła częstotliwość korzystania z tego rodzaju materiałów, zwłaszcza w praktyce najwyższych sądów. Wstąpienie Polski do Unii Europejskiej w oczywisty sposób zwiększa rolę materiałów komparatystycznych w orzecznictwie naszych sądów. Tak na przykład w uchwale z dnia 27 lutego 2007 r. (I KZP 36/06, OSNKW 2007/3/21, Biul. SN 2007/2, Prok.
1 Pr. 2007/5) Sąd Najwyższy wyjaśniając znaczenie terminu „środki odurzające” w prawie polskim szeroko odwołuje się do znaczenia terminu drugs w prawie wspólnotowym. Powołanie się na obcą praktykę albo doktrynę może albo przybrać postać zgenerałizowanego powołania się na praktykę i doktrynę w określonym kraju lub krajach albo też powołania konkretnych decyzji lub pozycji w piśmiennictwie. W naszym kraju sądy szczególnie często korzystają z dorobku praktyki i doktryny niemieckiej oraz francuskiej, chociaż zdarza się, że korzystają również z praktyki anglosaskiej.
Jeśli chodzi o materiały wykładni, to niewątpliwie najwięcej kontrowersji, raczej zresztą teoretycznych niż praktycznych, może budzić sprawa dopuszczalności korzystania z opinii biegłych oraz ekspertyz specjalistycznych. Jak wiadomo, wykładnia prawa jest powszechnie zaliczana do kwestii prawnych (ąuestiones iuris) a nie faktycznych (questiones facti), a to w powiązaniu z zasadą iura novit cuda, mogłoby sugerować, iż do-" Interpreting Statutes..., s. 139, 369.
*** 217 ■