Oceanu Lodowatego. Jest to na j wy trwalsza roślina; znosi mrozy 50-stopniowe i upały do 60 stopni. Porost jadalny rozgrzewa sit; na pustyni do 70* i nie ginie. Nosi on obecnie nazwę Leconora escu-lenta. Porost może zaschnąć i znów ożyć, gdy wchłonie wodę z powietrza.
W sosnowych borach, na piaszczystej glebie, wśród liliowych wrzosów rośnie piucnica islandzka, niesłusznie zwana mchem islandzkim. Tworzy ona poduszki darni, a czasem i cale chrzęszczące dywany, które składają się z kędzierzawych krzaków o wstęgowatych klapkach barwy brązowej, białawych od dolnej strony. Porosty rosną bardzo wolno, rocznie przybywa im 3—5 mm. Krzaczek 10-centy-metrowy liczy ze trzydzieści lat.
Porost islandzki zawiera Wic rozpuszczalnej skrobi (licheniny). a cukru — 3%. Żywią się nim nie tylko reny, ale i mieszkańcy krain północnych. Można go nazwać Chlebem Eskimosów. Zbierać porosty można przez cały rok; zimą wykopuje się je spod .śniegu.
Przed użyciem do jedzenia należy usunąć z porostów gorycz. W ciągu całej doby trzeba je moczyć w wodzie z sodą lub potażem, biorąc na 1 litr wody 5 gramów sody lub potażu. W braku sody można ją zastąpić ługiem z popiołu. Ług ten otrzymujemy wsypując 50 gramów popiołu do 1 litra wody. By wymoczyć 1 kilogram porostu, potrzeba 8 litrów ługu rozcieńczonego 16 litrami wody.
Porost wymoczony w ciągu doby w roztworze sody lub ługu przemywa się w wodzie i zostawia jeszcze na jedną dobę w czystej wodzie. Następnie roślinę trzeba wysuszyć i zemleć na mąkę, którą dodaje się do żytniej przy wypieku Chleba.
C2
Zmielony porost, gotowany w ciągu 1—2 godzin, daje galaretowatą masą o słabym zapachu grzybowym. Po przecedzeniu otrzymujemy z tego galaretą. Rozgotowany porost całkowicie zastępuję żelatyną, ale jest nieprzezroczysty.
W Szwecji ze skrobi porostów otrzymuje się cukier i alkohol. Na Dalekiej Północy żywią się porostami reny. Lapończycy i Eskimosi, mieszkańcy tundry, utrzymują całe stada renów, które zaopatrują ich w mięso, mleko, odzież i skóry na budową chat, tak zwanych czumów. W ten sposób „Laponia zawdzięcza dobrobyt porostom14 — jak pisał Karol Linneusz w XVIII wieku.
Manna ziemna
* Na mokrych lęgach nad kanałami i rzekami rośnie roślina trawiasta metrowej wysokości z rzadką wiechą kiosków. Ma ona szorstkie, długie i dość szerokie, jak na trawę, liście i czołgające się kłącza. Jest to manna jadalna. W jasnozielonych kioskach dojrzewają okrągłe ziarniaki wielkości 1 mm; zawierają one około 75% skrobi i 10% białka. W drugiej połowie lata zbiera się je i gotuje. Kasza ta bardzo pęcznieje, jest smaczna i pożywna. Lepszy smak mają nasiona manny, jeśli zdjąć z nich skórkę; można to zrobić w specjalnie naregulowanej maszynce do kawy. Kaszkę tę nazywamy polską. Dodaje się ją do zup dla osłabionych chorych, potrzebujących dietetycznego odżywienia.
Manna po łacinie nazywa sdę Glyceria, co znaczy słodka. Istotnie ziarnka manny i kasza z nich są słodkie.
Mann*
63