56 Dociekania filozoficzne
przykłady różnych gier; że pokazuję, jak analogiczną do nich można rozmaicie konstruować inne gry; 2 tego a tego nie nazwałbym już chyba grą; i jeszcj temu podobne.
76. Gdyby ktoś wytyczył ostrą granicę, to nie mógłbjn uznać jej za tę, którą już zawsze sam chciałem przeprow< dzić albo nawet już w myśli przeprowadziłem. Bo żada nie chciałem przeprowadzać. Można wtedy rzec; jego poję. cie nie jest tym samym, co moje, ale jest mu pokrewne A pokrewieństwo to jest pokrewieństwem dwu obrazo? z których jeden stanowią plamy barwne o nieostryd granicach, drugi zaś plamy podobnie ukształtowane i m łożone, ale o granicach ostrych. Pokrewieństwo jest wtcd; równie bezsporne jak odmienność.
77. Gdy porównanie to posuniemy jeszcze nieco dalą stanie się jasne, iż stopień, w jakim obraz ostry może by podobny do rozmazanego, zależy od stopnia nieostroic tego ostatniego. Albowiem wyobraź sobie, że do obraz rozmazanego masz sporządzić 'odpowiadający’ mu obn ostry. Pierwszy zawiera nieostry czerwony prostokąt; <fc jesz w to miejsce ostry. Co prawda, ostrych prostokąt® odpowiadających nieostremu dałoby się narysować więo}
Ale jeśli w oryginale kolory zlewają się ze sobą be śladu jakiejś granicy — to czy sporządzenie ostrego obn zu, który odpowiadałby owemu nieostremu, nie będą zadaniem beznadziejnym? Czy nie będziesz zmuszony wfc dy powiedzieć: „Tutaj mógłbym równie dobrze narysow* koło, jak prostokąt albo i kształt serca; wszystkie kolof! przecież się rozpływają. Wszystko się zgadza — i nic i nie zgadza" -- A w takiej sytuacji znajduje się np. ktot kto estetyce albo w etyce poszukuje definicji odpowb dających naszym pojęciom.
Wobec takiej trudności postaw sobie zawsze pytani
jak nauczyliśmy się znaczenia owego wyrazu (np. wyrazu „dobry")? Na jakich przykładach, w jakich grach językowych? Wtedy łatwiej ci będzie dostrzec, iż wyraz ten musi mieć całą rodzinę znaczeń.
78. Porównaj: wiedzieć i powiedzieć:
jaka jest wysokość (w metrach) Mont-Blanc — jak używa się słowa „gra" — jak brzmi klarnet.
Kto się dziwi, że można coś wiedzieć nie mogąc tego powiedzieć, myśli pewnie o przypadku w rodzaju pierwszego. Z pewnością nie o takim jak trzeci.
79. Weź pod uwagę taki oto przykład. Gdy mówimy: „Mojżesz nie istniał", to może to znaczyć różne rzeczy. Może znaczyć, wychodząc z Egiptu Izraelici nie mieli
jednego wodza - albo: ich wódz nie miał na imię
Mojżesz--albo: nie było człowieka, który by dokonał
tego wszystkiego, co Biblia przypisuje Mojżeszowi-
albo: itd., itd. —Według Russella można tu rzec: nazwa „Mojżesz" może być zdefiniowana za pomocą różnych opisów. Np. jako: „człowiek, który przeprowadził Izraelitów przez pustynię", „człowiek, który wtedy i w owym miejscu żył, i który wówczas zwany był 'Mojżeszem’", „człowiek, którego jako dziecko wydobyła z Nilu córka faraona" itd. A w zależności od przyjęcia takiej lub innej definicji zdanie: „Mojżesz nie istniał" nabierze innego sensu; podobnie każde inne zdanie odnoszące się do Mojżesza. I gdy mówią nam: „N nie istniał", to pytamy: „Co masz na myśli? Czy chcesz powiedzieć, że.... czy, że... itd.?“.
Gdy jednak twierdzę coś o Mojżeszu — czy zawsze gotów będę podstawić za wyraz „Mojżesz' jeden z tych opisów? Powiem może: przez „Mojżesza" rozumiem człowieka, który zrobił to, co donosi o Mojżeszu Biblia