FIZYOLOGIA NARZĄDU WZROKU 523
nich w ciemności wcale się nie podnosi. Natomiast wzrost wrażliwości siatkówki zaadaptowanej względem innych promieni widma, jest tern większy, im większa jest częstość drgań eteru, tak, że krótkofaliste promienie błękitne i fiołkowe spotykają się w oku przystosowanem do ciemności z najbardziej spotęgowaną wrażliwością. Stąd też widmo przedstawia się pod względem rozkładu jaśniejszych i ciemniejszych części inaczej w świetle dziennem, a inaczej w ciemności, po dokładnej adaptacyi siatkówki. Na świetle dziennem najjaśniejsza część widma przypada między barwą pomarańczową a żółtą (między linią D a E), a w ciemności oko zaadaptowane widzi najjaśniej część widma między barwą zieloną a błę kitną. Nie ulega oczywiście żadnej wątpliwości, że nie chodzi tu
0 różnicę w energii świetlnej poszczególnych promieni i odmienny rozkład jej w tych dwóch przypadkach, lecz że jest to zjawisko czysto podmiotowe, zależne od zmiany siatkówkowej wrażliwości, która wzrosła bardziej dla promieni krótkofalistych, niż dla długo-falistych. W pewnych razach pod wpływem dokładnej adaptacyi widmo przedłuża się nawet w obręb promieni pozafiołkowych, które są w zwykłych warunkach niewidzialne. Przedstawiają się one wtedy jako słabe, bezbarwne przedłużenie wstęgi widmowej. Tym niejednostajnym stopniem adaptacyi względem poszczególnych barw widma tłumaczy się znane zjawisko Purkinjego. Polega ono na tem, że po zachodzie słońca, gdy silny zmrok zapadnie, przedmioty barwy czerwonej przedstawiają się nam jako ciemne, lub wprost jako czarne, podczas gdy przedmioty barwy niebieskiej
1 fiołkowej zyskują na jasności i dzięki temu przedmioty tej barwy rozróżniamy jeszcze przy bardzo słabem oświetleniu.
Przy najsłabszym stopniu oświetlenia widmo przedstawia się jako blada wstęga bezbarwnego światła, przyczem ta bezbarwność nie ma żadnego podobieństwa do wrażenia barwy białej, jakie nam daje mieszanina niektórych lub wszystkich barw widma. Poczucie barw zatraca się również przy nadzwyczaj silnem natężeniu światła, a wtedy wszelkie barwy wywołują wrażenie białości. Widzimy z tego, że tylko w pewnych granicach siły oświetlenia oko zdolne jest rozróżniać poszczególne barwy.
Jak z badań Kunzego, Parinauda, Kriesa i innych wynika, zdolnością odczuwania barw obdarzone są tylko czopki. Toteż środek siatkówki, mianowicie fovea centrahs, posiada tę zdolność w najwyższym stopniu. Badania perymetryczne zapomocą znaków