kof-ć, jeśli tona zaakceptuje twoją kobieco** Akceptacja Własnej pici jen największym darem, jala mogą sobie zaofiarować małżonkowie. Nie mogą zaakceptować mojego partnera, jeśli nie zaakceptowałam samej siebie. Nie mogą kochać swego partnera, jeśli nie kocham siebie.
Jezus mówi wyraźnie o tej tajemnicy, kiedy każe nam kochać bliźniego nie zamiast siebie, ale jak siebie samego. W ten spo.ob kochanie ueble samego w sernic samoakceptacji czym probierzem naszej postawy wobec bliźniego.
Z drugiej strony możemy nauczyć sią akceptowania siebie tylko Wtedy, gdy akceptowani jesteśmy przez innych. Możemy zdobyć umiejątność miłowania siebie, jeśli pozwolimy na to, by inni nas kechali.
A jeśli jot inaczej? Czy pozostajemy beznadziejnie osamotnieni, jeśli takiej miłości nie ma?
Tutaj staje sią Jasne, Ze problem samoakceptacji Jest w zasadzie problemem wiary
W Liście do Rzymian apostoł Paweł pisze: „Z taką wiąc dobrocią przygarniajcie siebie nawzajem, z jaką Chrystus przygarną! was ku chwale Boga" (Bz 15,7).
W Jezusie Chrystusie jesteśmy zaakceptowani bez żadnych zastrzeżeń. W Jezusie Chrystusie jesteśmy bez zastrzeżeń kochani On Jest źródłem, z którego możemy czerpać, by uzupełnić wszelki niedobór miłości w naszym życiu. W Nim jest źródło mocy, dziąki której możemy siebie kochać i akceptować — a tym samym swego bliźniego.
Ta książka ma być moim osobistym świadectwem, że Jezus Chrystus mnie akceptuje. Mam nadzieją, te każda jej strona będzie tego dowodem. Tylko dlatego, iz wiem o tym, ze Chryfus mnie akceptuje 1 kocha, mogą siebie całkowicie zaakceptować i powiedzieć z najgłębszym przekonaniem: „Cieszą sią, że jestem kobietą".
Akceptacja iwtfo dala
Zarówno kobiety, jak i mężczyźni mus-ą pracować nad samoakceptacji!. Sadze jednak, że trudniej o przychodzi kobiecie niż mężczyźnie
Jedna * przyczyn jest świadoma lub podświadoma dyskryminacja kobiet w naszym społeczeństwie. Drugim powodem może być fakt, ze kobieta jako osoba bardziej jest związana ze swym ciałem niż męzesyzna.
Strona fizyczna jej żyda jest bardziej skomplikowana jeż mężczyzny, dla którego przeżycia seksualne są prostsze i bardziej bezpośrednie. Również iunkc;.. prokreacji jest dla niego z pewnością mniej skomplikowana, niż dla niej poczęcie życia. Przeżycia związani: z cyklem miesiączkowym, ciążą, urodzeniem dziecka, karmieniem pieralą nie są znane mężczyźnie, którego — wedle słów poety niemieckiego Rainera Marii Rllkego — „ciężar owocu ciała nic wciąga pod powierzchnię życia".
1 dlatego dla kobiety samoakceptacja jest w znacznej mierze samoakceptacją fizyczną. Ale to, z czym ona musi się pogodzić, jest znscznie trudniejsze. Nawet kobiety, które wiedzą o tjrm, że Chrystus je akceptuje, też muszą o to walczyć.
Jedną z przyczyn, dla której zwłaszcza chrześdjankom przychodzi trudno akceptacja swej ciclesnośd, jest nadal zakorzenione mocno przekonanie, ze duchowe i umysłowe dziedziny naszego życia są bliższe Bogu, bardziej Mu aię podobają i są bardziej „chrześcijańskie" niż fizyczne. Pismo święte, które nazywa ciało „przybytkiem Ducha Świętego' (1 Kor 6, 18). powiada coś wręcz przeciwnego: im bardziej autentyczna jest nasza wiara, tym bardziej możemy żyć w zgodzie z naszym dalom Im lepiej uda mi się zaakceptować siebie jako istotę fizyczną, tym łatwiej mi przyjdzie życ w harmonii i pokoju z samą sobą.
Rzutuje to również na moją postawę wobec Boga. Wiercę. żo mój stosunek do mego ciała odbija się na moim stoli