Czlouiek Gt
każdej niemal oka^i ich życia codneimego. Podobnie było w Aienaei^ gdzie więź wspólnoty hoptickicj była wzmacniana przez system prą. należności do jednej z tnttyea. W ten sposób wzajemna pomoc i aojj. darność falangi była utwierdzana związkami przyjaźni, pokrewieństw) i zwykłymi znajomościami sąsiedzkimi.
Kładąc duży nacisk na współzawodnictwo i rytualizację walki hop. lickiej, nie można zapominać o okrucieństwie, które towarzyszyło po. tyczce. Straty w ludziach należy szacować na jakieś 14 procent po stronie pokonanych i 5 procent po stronie zwycięzców. W bitwie istotne byio utrzymanie zwartego szyku — stanie ramię przy ramieniu, oraz odpychanie falangi nieprzyjaciela, ale podstawową rolę odgrywała walka, jaką każdy hoplita musiał stoczyć ze swoim rywalem z naprzeciwka, używąjąc włóczni i miecza. Można powiedzieć, że punki kulminacyjny bitwy polegał na toczeniu bardzo wielu pojedynko* | równocześnie. Nie każdy mógł stawać w pierwszej linii. Obrazuje te opowieść o żołnierzu, który w czasie bitny pod Matejami chdal się zrehabilitować za hańbę, jaką było da niego przeżycie bitwy pod Ter-mopiiami. Byt przez swoich rodaków obwiniany o to. że „chciał widocznie polec jako obciążony winą, przeto szalejąc i opuszczając zzyk bojowy; dokonał wielkich czynów*, by zmyć dążącą na nim hańbę (Uerodot 9, 71). Jako dobry obywatel powinien zapanować na swyjaT ,j emocjami, opierając się na dyscyplinie wewnętrznej isopktmgmj, i pamiętać o interesie grupy
Model hopfield, w którym były bardzo Mile określone relacje, ? polityczne, gdzie dochodziło do silnych napięć między elitami rv- j waiiztyącymi o prymat w mieście, wymagał stworzenia precyzyjnych granie. Z tego właśnie powodu wielką wagę przykładano do ezczenw L' hoplitów i wychwalania ich zasług bojowych. Zjawisko to nasiliło się w szacunku okazywanym uczestnikom bitwy pod Maratonem.. Qd końca wieku V trwa jednocześnie proces poszerzania bazy s|>nl<fćzńej ą;1-dla falangi Nawet jeśli nie zapisany prawnie, to istniejący w rzeczy-wistbśej. W Spanie służbą wojskową zaczęto obejmować niższe wars- . twy społeczeństwa, a w Atenach proce* dopuszczania do statusu hoplity objął tetów, którzy utworzyli czwartą I zarazem ostatnia Wase cenzusową. Z drugiej strony w aferze militarnej również zachodziły przemiany Falanga, która rzadko stanowiła jedyną formację wojsko-
wą, tak jak pod Maratonem, zaczęta się składać z coraz większej ilości piechoty o lekkim uzbrojeniu oraz średniozbrojnych peltastów. Zmiana ta będzie bardzo widoczna w konfrontacji z lepiej uzbrojoną falangą macedońską. Równocześnie dochodziło do przemian w strategii militarnej — zaczęto wykorzystywać element zaskoczenia, podstępu czy oszustwa. Zaświadczają o tym przekazy z epoki: na przykład Demostenes w roku 841, w swojej Trzeciej ftUpice (47-50), w gorzkich słowach daje wyraz tej przemianie. Nie ma potrzeby wdawać się w dalsze niuanse. Wystarczy powiedzieć, że piechota hopłkka pozostanie do czasów hellenistycznych podstawową silą zbrojną greckiej polii i nic utraci prestiżu ani pozycji, jaką zdobyła, tocząc zgodnie z zasadami bitwy, które rozstrzygały o wielkiej historii
OBOWIĄZKI WOJSKOWE NAJWYŻSZYCH 1 NAJNIŻSZYCH WARSTW SPOŁECZNYCH
Poprzednie rozważania nie wyczerpują zagadnień związanych z powinnościami militarnymi w polis, istnieli bowiem jeszcze inni uczestnicy żyda wojskowego.
Posiadanie konia było w Grecji jednoznaczne z przynależnością do popy najbogatszych, a zarazem do elity społecznej. Dotyczy to również terenów równinnych, takich jak Tbsalia, Beocja czy Kampania, gdzie warunki do hodowli były lepsze. W Atenach przez długi okres dominowali wjaździe młodzi arystokraci, których stać było na wierzchowce, ich utrzymanie oraz na poświęcanie czasu na ćwiczenia, parady turnieje! właściwą wólkę. Sytuacja ta zakładała dobrą wolę tej grapy społecznej, która nie musiała stawać ze swym ekwipunkiem do nutki. Wydaje się, że w polewie V wtoku Ateńezycy za radą Rjrykleka utworzyli regularny oddział jazdy składujący się najpierw z pięciuset, potem z tysiąca obywateli (trzeba też doliczyć oddział około dwustu tuczników na koniach). Data nie jest pewna, biorąc pod uwagę, że na wazach z początku V wieku pojawiają się wyobrażenia „egndttinów*. '• którym poddawano przyszłych Je&uców. Móżfiwc, że i tery kto.- jedynie wprowadzi) to ujedPtetlmrty system rekrutacji. Polegał on na przekazywaniu olrrćStbncj liczbie, mfodyrh przedstawicieli dwóch pierwszych klas cenzusowych (ewiasseza drugie], która nosiła właśnie nazwę —^ kipptit) pewnej sumy pieniędzy, która przynajmniej częściowo pokry-