58 II. Uwagi o semantyce i budowie metafory
jemnie od siebiejodjggtgjj Metafory takie stwarzają _^yświat przeciwstawiony światu pospolitemu, w .tym również także światu dawniejszej (i szczęśliwszej) poezji. W wielu wypadkach nowoczesna metafora w ogóle nie jest już „obrazem” obok ,,.rzeczywistości”, ale sama znosi różnicę pomiędzy metaforyczną i niemetaforyczną mową1.
A oto słowa innego teoretyka Gerharda Neumanna:
.Nowoczesną metaforyka już nie szyfruje. Pływa ona jsik kwiat bez łodygi na powierzchni poematu (...) „Szyfr” taki nier„uzagadkawia” niczego, co byłoby gdzieś indziej dane i rozwiązywalne dla znawcy, jak w metaforach barokowych, rozwija swe możliwości znaczeniowe przede wszystkim w czystym obszarze językowym2.
Zdaniem Neumanna mamy tu. ido czynienia czasem, np. u Mallarmego z' „czystym językiem bez związku z rzeczywistością”, kiedy indziej, u Cełana, z sugerowaniem jakiejś „obcej, niesamowitej, bezimjdnnej, niedostępnej dla języka rze-c~ istości”3 4.
iśli więc dawne metafory od-ikry wały tub tylko
n i za im i iń p- C v dMpóeBPfie.........iw niepodobnym” (Arystote-
les) — nowe samowolnie, po dyktatorsku ustanawiają to ..podobieństwo, nie odsłaniając jednak odbiorcy, na czym ontfHpolegą^ nie uświadamiając mu owego tertium commune. Wyrażenia takie (przykłady wzięte z pracy Friedricha) jak: ...Nożyce oczu rozcinają melodię” (Eluard), „Głębokimi drogami gitary ciągną czarne konie” (Garcia Lorca), „Październik, wyspa o dokładnym profilu” (Guillen) -^nie.odwołują się do jakiegokolwiek istniejącego już pola wspólnoty semicznej," lecz je wy twarzająi aNiitFalhTe'' czytelnlEowFnarzuca ją^ W przeci-więństwie do epHo^ptj- metafory oipartej na zasadzie widocznego podobienstwa^Jmlip włieelwright nazywa takie wyra-żenią -— ustanawiające podobieństwo ; Czy raczej emocjonalną zgodność między^swymi śRlSdnTkanu^^^dialorptldiektórzy teoretycy, niemieccy z pewnym wahaniem używają terminu
k,metafora absolutna”, wprowadzonego przez Friedricha, przyznając, że jest to termin sam w sobie .sprzeczny — jeśliN jakieś wyrażenie jest ..absolutne”; nrziśTaielayc nieiFafora -1 może
, rzeczy wiście nie są to już metafory, lecz jakieś bezimienne Moszcze Jjtro^^kreacjoniat^czne^^ które niesłusznie wtłoczyć | chcemy w ramy starego terminu i pojęcia!
| 25 Zob. K. Stierle, Aspekte der Metapher w: Text ais Handlung, Munchen 1975, s. 157. Podobny sens ma „znaczenie intencjonalne” (w [odróżnieniu od „znaczenia metaforycznego”) w terminologii J. Trzy-nadlowskiego (O poezji „niezrozumiałej” w: Sztuka słowa i obrazu, Wrocław 1982, s. 251 i n.).
I' ?e Inna część tropów używanych w poezji współczesnej dałaby się ująć teoretycznie na gruncie nie metafory, lecz metonimii. Już przed laty- wskazywał tę drogę K. Irzykowski w artykule Od metafory do metonimii [1939]. Tradycyjne metonimie dotyczyły przedmiotów; nazywały np. właściciela zamiast własności, narzędzie czy materiał zamiast pcytworu, abstrakta zamiast konkretów, przenosiły cechy z podmiotu na przedmiot czynności itp. Poezja współczesna tymczasem przykłady wzięte są z utworów Przybosia — wprowadziła na szeroką skalę metonimie dotyczące czynności i stanów: przekształca relacje między przedmiotami („szrapnelami krążyło niebo”), trwanie przedstawia jako ruch, gromadzenie czy też wybuch potencjalnej energii („z urwisk strzela bór”, „kamienuje tę przestrzeń nie wybuchły huk skał”), postrzeganie zrównuje skreowaniem („spoglądnę: ze wzroku rozwinę
kwiat”). Por. A. Sandauer, Poeci trzech pokoleń, Warszawa 1955, s. 135; jj Sławiński, Koncepcje języka poetyckiego Awangardy krakowskiej, Wrocław 1965.
H. Friedrich, Struktura nowoczesnej liryki [1956], przeł. i wstępem opatrzyła E. Feliksiak, Warszawa 1978, s. 276.
G. Neumann, Die „absolute” Metapher, „Poetica” 1970, s. 195.
Tamże, s. 210.
P. Wheelwright, Metaphor and Reality [1962], Bloomington 1971, s. 78.