250 PańsŁico II, 26
trudność nie może dawać mocy orzeczeniu, które jest niezgodne z prawem. Żaden bowiem sędzia, który orzeka o tym, co słuszne i niesłuszne, nie orzeka o tym, co jest dogodne czy niedogodne dla państwa.
Uzdolnienia u-ymagane od sędziego
Uzdohnenia, jakich się wymaga od dobrego interpretatora prawa, to znaczy: od dobrego sędziego, nie są takie same, jak te, jakich się wymaga od adwokata; a mianowicie nie chodzi tu o samą znajomość praw. Sędzia winien opierać swoją znajomość faktu jedynie na zeznaniach świadków; podobnie też swoją znajomość praw winien opierać jedynie na statutacli i konstytucjach suwerena, na które powołują się strony w sporze albo które mu wskazuje ktoś, co ma upoważnienie od władzy suwerennej, by je ustalać. I sędzia nie musi troszczyć się z góry o to, co będzie sądził. Co bowiem bodzie miał on powiedzieć o fakcie, to zostanie mu dane w zeznaniach świadków; co zaś będzie miał powiedzieć, co się tyczy prawa, to dadzą mu ci, którzy w swoi cli wywodach będą się na nie powoływać, oraz ci, którzy upoważnieni są interpretować jc na miejscu. Lordowie w parlamencie angielskim byli sędziami; rozpoznawali oni i rozstrzygali ogromną większość trudnych spraw; a przecież tylko nieliczni spośród nich byli bardzo biegli w prawie, a jeszcze mniej liczni zajmowali się nim zawodowo; i chociaż naradzali się oni z prawnikami, którzy byli wyznaczani na to, by asystować obradom w tym celu, to przecież sami tylko lordowie mieli upoważnienie do wydawania orzeczeń. Podobnie w zwykłych rozprawach sądowych dwunastu ludzi spośród zwykłej ludności jest sędziami i orzeka nie tylko co się tyczy faktu, lecz również prawa, przechylając się po prostu na stronę skarżącego albo oskarżonego; to znaczy: są sędziami nie tylko co do faktu, lecz również co do prawa; a w sprawach kryminalnych nie tylko orzekają, czy przestępstwo zostało dokonane, czy nie, lecz również orzekają o tym, czy to było morderstwo, zabójstwo, rabunek, napad, czy też coś podobnego, które lo określenia są określeniami prawnymi. Że jednak przyjmuje się, iż ci ludzie nie znają prawa sami, przeto jest tara człowiek, który ma uprawnienie, by informować
rozumienie podstawowego prawa natury zwanego słusznością, \ które nie zależy od oczytania w pismach innych ludzi, lecz od wartości własnego przyrodzonego rozumu i prze* myślenia rzeczy, i które można wobec tego domniemywać w największym stopniu u tych, co mają najwięcej wolnego czasu i największą skłonność do rozmyślania o słuszności.
tych sędziów o prawie tyczącym tego poszczególnego przypadku, w którym oni są sędziami. Niemniej, jeśli sędziowie orzekną niezgodnie z tym, co on im mówi, to nie podlegają z tej racji żadnej karze, chyba że okazałoby się, iż uczynili to wbrew swemu sumieniu, czy też, że byli przekupieni.
Oto rzeczy, które czynią człowieka dobrym sędzią czy też dobrym interpretatorem praw. Po pierwsze, należne
Po wtóre, pogarda dla niekoniecznych bogactw i korzyści.
Po trzecie, zdolność wyzwalania się w sądzeniu od wszelkiej obawy, gniewu, nienawiści, miłości i współczucia. Po czwar- T te wreszcie, cierpliwość w słuchaniu sprawy, pilna w tym uwaga i pamięć, potrzebna, by zachować w umyśle, przetrawić i zrobić użytek z tego, co się słyszało.
Rozróżnienia między rodzajami praw oraz ich podziału Podziały dokonywano na różne sposoby, zależnie od różnych Prawa metod, jakimi posługiwali się ludzie, którzy o tym pisali.
Jest to bowiem zależne nie od natury rzeczy, lecz od celu, jaki ma pisarz, i służy temu sposobowi podejścia, jaki ma dany człowiek. W Instytucjach Jusliniana znajdujemy siedem rodzajów praw państwowych i
1. Edykly, konstytucje i listy panującego, to znaczy: imperatora, jako że cała władza ludu spoczywała w nim.
Podobne do tych są reskrypty królewskie w Anglii.
2. Dekrety całego ludu rzymskiego {włączając w to senat), gdy jakąś sprawę przedkłada senat ludowi. Te dekrety były prawami, pierwotnie z mocy suwerennej władzy, jaką posiadał lud; i te spośród nich, których imperatorzy nie odwołali, pozostały prawami z mocy imperatora. Wszelkie bowiem prawa, które obowiązują, są, jak należy rozumieć, prawami z mocy tego, kto ma moc je odwołać. Czymś podobnym do tych praw są akty parlamentu w Anglii.