cą — karanie nie stanowi tu wyjątku. Zależność tę demonstrowano wielokrotnie w różnych typach badań. Analiza wypowiedzi, matek stosujących jednakown-czgsto kaiy Jjzyczne wskazała, że mające -eięph/ stosunek" do dzi^ka-gpnstrz^aiy karanie i^P ^jY^yT-np. n:7 matki o nastawieniu wrog.rn (Sears
i rnT^ 1957); w .opinii matek na skuteczność kąrania wpływa też stosunek dziecka do rodziców (Mika, 1969). Na gruncie eksperymentalnym elekt 'teń~zademonstrowali j^arke JWalters -(1967), organizując w dwóch kolejnych dniach przed właściwym -badaniem 10-minutowe spotkania dziecka z eksperymentatorem. Chłopcy z jednej grupy wykonywali w czasie tych spotkań atrakcyjne zadania przy stałej współpracy eksperymentatora, który zachęcał, pomagał i ćhw-ńlił ich wysiłki. Druga grupa chłopców otrzymywała zadanie mniej atrakcyjne, a eiksperymentator me wchodził z nimi w żadne interakcje. Następnie ten sam badacz wymierzał chłopcom kary za wybór bardziej atrakcyjnej zabawki. Okazało się, że niezależnie od parametrów samej operacji karania (siły d synchronizacji) chłopcy, -którzy mń-lj ^ ^nhrt prvy-lywne interakcje z badaczem, popełniali znacznie mniej wykroczeń niż chłopcy z grupy drugiej,, •
Wydaje się, żenrzywiazanio może służyć skut^T.nnśri Var.miL. w różny sposób.^Po pierwsze, może podwyższać dotklp-y^ dezaprobata okazana dziecku przez łubianego . wychowawcę jest bardziej awersyjna niż dezaprobata wyrażona przez wychowawcę nielubianego, ponieważ w pierwszym wypadku dołącza się poczu-cieczasowej utraty satysfakc jonujących stosunków' z wychowaw-ca^Po drucie, ukaranie wychowanka przez osobę, do ktńrpj orf przywiązany może wzbudzić w nim tendencje do podełmc-działań mogących -przywrócić pozytywne stosupki ? wyrwa wca. a w tym tendencję do skrupulatnego i często demon
stracyjnego przestrzegania wszelkich zakazów nałożonych przez wychowawcę.
•Ten drugi sposób dobrze ilustrują wyniki Eksperymentu (Parkę, 1967), w którym jedna grupa chłopców i dziewcząt w wieku 6-8 lat doświadczała nieprzerwanej życzliwości eksperymentatora w ciągu 10-minutowej sesji, druga zaś tylko przez pierwszych 5 minut, po których następował 5-minutowy okres cofnięcia życzliwości: badacz odwracał się od dziecka, wydawał się być
r-
1
czymś zajęty i nie reagował na próby przyciągnięcia jego uwagi.
W dalszej części badania dziecko pozostawiano sam na sam z za
bronionymi zabawkami informując jo, że w nagrodę za przestrzeganie zakazu eksperymentator będzie się z nim bawił po powrocie. Okazało się, że dzieci, które doświadczyły cofnięcia życzliwości na początku eksperymentu, popełniały 'wykroczenia znacząco rzadziej niż dzieci doświadczające nieprzerwanej życzliwości. Efekt ten był wyraźniejszy u dziewcząt mż u chłopców, a w grupie dziewcząt wyraźniejszy, gdy eksperymentatorem była kobieta.
Danych tych nie można wyjaśnić na gruncie beha wióry stycznej koncepcji karania, ponieważ wycofanie życzliwości nastąpiło przed wprowadzeniem zakazu i nie miało z nim żadnego związku. Postępowanie to musiało najwyraźniej podwyższyć atrakcyjność eksperymentatora, przestrzeganie zaś zakazu było środkiem do osiągnięcia pożądanej interakcji. j
ce ten pogląd nie są jednak w pełni przekonujące.
karv wzrasta. W cytowanym już eksperymencie (Parkę, <1969) -
informowano jedną grupę chłopców, ze pewnych zabawek nie wolno im dotykać; gdy następnie sięgali oni po „niewłaściwą" za- v-
J ^'••.lnie Wychowanka_do wychowawcy -£/pQ trzecie — może też wpłynąć na skuteczność karania za pośrednictwem dysonansu poznawczego. Mika (1959) przypuszcza, że. ukaranie wychowanka przez wychowawcę, który dotąd demonstrował wobec ■niego pozytywny stosunek, wzbudza w nim dysonans poznawczy dający się między innymi rozwiązać przez uznanie niewłaściwości własnego zachowania i znak-epTnw.-\n;^ kary. Dane popiera ją-
bawkę, słyszeli awersyjny dźwięk bez żadnego komentarza.
Chłopcy z drugiej grupy otrzymywali natomiast dodatkowo takie uzasadnienie: „Pewnych zabawek nie powinieneś dotykać ani się nimi bawić, ponieważ nie mam drugich takich samych. Gdyby się więc zepsuły lub zniszczyły, nie mógłbym ich więcej używać ...Gdy chłop-.ec sięgał po zakazaną zabawkę, rozlegał się awersyjny dźwięk, a eksperymentator przypominał „Nie, ta mogłaby się zepsuć".
0 Kona"iewsłc» — Podstawy teorii... gl