4

4



10 KRZYSZTOF DOROSZ

można powiedzieć, „że nie jest jakimś miejscem, gdzie człowiek mógłby żyć, nie zabezpieczają jej słowa i pojęcia, nie ma ona imienia, kościoła, kultu, teologii. Pulsuje jednak w głębi tego wszystkiego. Jest mocą bytu, w której to wszystko; uczestniczy i której jest fragmentarycznym wyrazem.”1    ►

Tillich oczywiście nie jest jedynym współczesnym myślicielem chrześcijańskim stającym w obronie radykalnej suwerenności Boga i mniej lub bardziej nawiązującym do teologii negatywnej. Powołałem się przed chwilą na Bartha. Pośród protestantów można by jeszcze wymienić Jaspersa czy Jacąuesa Ellula, ewentualnie również Bonhoeffera, a po stronie katolickiej Tomasza Mertona, mieszkającego wiele lat w Indiach Bede Griffithsa czy teologów karmelitańskich pozostających pod wpływem życia i myśli św. Jana od Krzyża. Wśród prawosławnych o nurcie apofatycznym dużo pisał Władimir Łosski. Nie twierdzę, że wymienieni teologowie i myśliciele są dla naszej epoki reprezentatywni; sądzę wszelako, że teologia negatywna jest nam dzisiaj w takiej czy innej formie potrzebna.

W erze religijnych i świeckich fundamentalizmów, których akolici mienią się depozytariuszami woli Boga lub wyroków historii, w epoce literalizmów utożsamiających symbol z rzeczywistością ostateczną i literę z duchem, w czasach idolatrii gotowej adorować Kościół, naród, religję. czy ideologię z oddaniem i poświęceniem należnym B6gu~- óbfona,j.ego suwerenności daje szansę zachowania duchowegó zdrowia i niezależności.

Kiedy ludzkie życie wsysane jest coraz bardziej przez masowe społeczeństwo i jego emanacje - nowoczśsne państwo roztaczające nad nami opiekę od kolebki po grób, wszechwładną technologię wyznaczającą nam ciągle nowe reguły współżycia, potężne organizacje wymagające całkowitej lojalności - jedynie tanscendencja Boga nie poddaje się kontroli człowieka i stworzonych przezeń systemów myślenia i działania.2 Pozostaje gwarancją naszej wolności, której zagrażają zarówno rozmaite formy despotyzmu, jak i pozbawiona busoli ludzka autonomia. Kiedy załamują się autorytety i przemijają wartości, kiedy ogromny zakres swobody właściwy nowożytnej kulturze utrudnia znalezienie drogi, z zagubienia i zwątpienia oferują nam wyjście wartości pozorne, czyli bożyszcza. Ich adoracja zawsze niesie człowiekowi zniewolenie. Bożyszczom można przeciwstawiać się wprost: buntem, rewolucją, wojną; ale nawet zgniecione i rozbite, mają osobliwą zdolność odradzania się na nowo. Właściwszą zapewne strategią jest obrona Incomprehensibilitas Dei. Daje dobre rozeznanie wartości pozornych i pozwala relegować je ze sfery naszych pragnień; stanowi przeciwwagę zarówno idoli, jak i uwięzionego w świecie i niewrażliwego na Tajemnicę pozytywizmu wiary, który nie od dziś ponosi klęskę w konfrontacji z pozytywizmem nauki i technologii.

0    Zasada protestancka

Suwerenności Boga można bronić różnymi sposobami. Jednym z najważniejszych jest właśnie zasada protestancka. Przypomnijmy, że nie jest ona li tylko zawołaniem rycerzy reformacji, lecz - jak twierdził Tillich

-    zwornikiem wszelkiej religji i wiary. Obecna w protestach żydowskich proroków przeciw pokładaniu zbytniego zaufania w czysto ziemskich układach i projektach, widzialna i słyszalna ^ Ćhryśtusowym-przesłaniu głoszącym Królestwo nie z tego świata, zasada ta była wielokrotnie na nowo odkrywana w życiu chrześcijańskich Kościołów.11’ Odkrywano ją również nieraz poza obrębem ściśle religijnej wiary - wszędzie tam, gdzie kwestionowano roszczenia człowieka legitymujące..się jego rzekomą wszechwiedżą^t wszechpótęgą! Świeckim odpowiednikiem zasady protestanckiej jest protest'7p£zeciwko absolutyzacji już to doktryny, już to instytucji, już to zbiorowos& iudżkiej; przeciwko tym'zwłaszcza, którzy

-    jak" niegdyś komuniści - mniemają, iż posiedli odpowiednią wiedzę

1    środki pozwalające usunąć z naszego życia sprzeczności i zbudować raj na ziemi.

Zasada protestancka - przypomnijmy - to ..boski i ludzki protest przeciwko wszelkim absolutystycznym roszczeniom yyysuwąnym^w imię rzeczywistości relatywnej”. Podkreślenie” że chodzi tu o protest boski i ludzkPjestistotne, ponieważ wskazuje na źródła jego inspiracji i głębię; nie jest to po prostu bunt przeciwko władzy, choćby nieprawowitej. Nie przeciwko ubóstwieniu widzialnych, dotykalnych czy choćby pomyślanych form bytu protestuje człowiek zarówno w imię swojej wolności, jak i „w imię ukrytego Boga podstawy wszelkiego istnienia”.3 Z ludzkiego punktu widzenia ów protest jest wiecznym ryzykiem podejmowanym w niepewności „wiary absolutnej”, szukającej ciągle na nowo zakorzenienia w „Bogu ponad Bogiem”. A czymże jest „Bóg ponad Bogiem”, czymże jest „ukryty Bóg podstawy wszelkiego istnienia”, jeśli nie próbą wyrażenia Incomprehensibilitas Dei, którą Tillich nazywa „boską głębią”, a czasami „otchłanią”.

Otchłań to symbol nieskończonej Tajemnicy Boga, której nie wyczerpuje nawet objawienie.4 Ludzka intuicja - pisze Tillich, idąc szlakiem wytyczonym przez Jakuba Boehme i Mistrza Eckharta - odróżniała zawsze otchłań Boga od pełni jej zawartości: boską głębię od boskiego logosu. Ta

1

Męstwo bycia, Paryż: Editions du Dialogue, 1983, s. 180.

2

*• Zob. Jaoques EUul, Liiing Faith, Belief and Doubt in a Perilous World (La fol au Prix du doute), San Francisco: Haiper & Row, 1983, s. 189-195).

3

1(1 Dla ilustracji zacytujmy fragment tekstu „Konstytucji o Kościele” przytoczony przez Jana Andrzeja KJoczowskiego OP we wstępie do polskiego wydania Dynamiki wiary Tillicba (Poznań W drodze, 1987, s. 28) : „Kościół pielgrzymujący w swoich sakramentach i instytucjach, które należą do obecnego wieku, posiada postać lego przemijającego świata i żyje pośród stworzeń, które wzdychają dotąd w bólach porodu i oczekują objawienia synów Bożych” (48). Ojciec Kloczowski komentuje: „Jak gdyby odpowiednikiem tillichowskiej zasady jest to zastrzeżenie soborowe, poddające Kościół »zasadzie eschatologicznej^, głoszącej konieczność stałego uświadamiania sobie niedoskonałości, jaką naznaczone jest każde ludzkie działanie, choćby całkowicie mieściło się w planach Bożych.”

m Zob. George Tavard, The Protestant Principle and the Theological System of Paul Tillich, w tomie: Paul Tillich In Catholic Thought, op.cit.

4

21 Zob. Paul Tillich, Systematic Theology, op.cit., t.l, s . 108-111 (Revelation and Mystery).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ale są to tylko idee kierunkowe- nie można powiedzieć dokładnie czym jest sprawiedliwość sama w sobi
str 66 (2) Pełne przygotowanie do matury z fizykiZadanie 25.2 (0-2) Termos Można powiedzieć, że term
12 KRZYSZTOF DOROSZ otchłań czyni Boga Bogiem: jest istotą Jego majestatu, niedostępną intensywności
CCF20090610116 można powiedzieć, iż nie ma on nadziei na znalezienie na to pytanie odpowiedzi i rez
co go . Można powiedzieć, że Wittgenstein jest pod tym względem skromniejszy, ponieważ w mniejszym s
ScanImage154 206 Rozdział 19: Semiotyka strukturalna odrębnej materii ekspresji. Można powiedzieć, ż
50025 Podręcznik Zaręby 9 •    ajogólniej można powiedzieć, że wizerunek jest rezulta
Podręcznik Zaręby 9 •    ajogólniej można powiedzieć, że wizerunek jest rezultatem ma
IMG41 30 III. Metody wychowania Upraszczając, można powiedzieć, że metoda jest pewnym sposobem dzią
DSCN7166 (Kopiowanie) można stwierdzić, że bakterie gromadzą się w miejscach, gdzie uwalniany jest t
Co to jest niebo? Niebo jest to miejsce, gdzie aniołowie i święci cieszą się wiecznym szczęściem. Co
Dom rodzinny jest zwykle miejscem, gdzie wyładowuje się nagromadzone wciągu dnia urazy Jest miejscem
Odpowiedz na pytania, odnosząc się do przysłów i powiedzeń: Co nie jest dla psa? Gdzie można mie
INFORMATOR DLA STUDENTÓWI ROKU SGH EDYCJA 2006 15. Nie wszystko jest tutaj różowe. Wciąż można powie
Heraklit: •    Znany jest z powiedzeń i anegdot: o Nie można wejść dwa razy do tej sa

więcej podobnych podstron