ent Narzędzia Okno Pomoc
opinie środowiska literackiego '/.wiązanego z dworem Stanisława Augusta, „Monitor" zamieszczał w każdym numerze rodzaj eseju, wypełniającego z reguły całą objętość, a poświęconego rozmaitym problemómspotecznym, kulturalnym i obyczajowym. Większość wśród 2162 „dyskursów”, jakie ukazały się na łamach „Monitora” w ciągu 21 lat, stanowiła polemikę z upowszechnionymi w społeczeństwie polskim „sarmackimi” przejawami życia i rodzaj propozycji w stylu oświeceniowym we wszystkich niemal istotnych sprawach moralności, obyczajowości, ż.ycia społecznego itp.
Początkowo ciekawy i nowatorski w treści (chociaż tylko powtarzający formułę publicystyczną stworzoną w początkach XVIII wieku w Anglii) „Monitor” w miarę upływu lat począł obniżać swój poziom i stracił charakter pisma programowego. Nie zyskał większego uznania wśród ogółu czytelników ze sfery szlachty średniozamożnej, do których był - jak się wydaje - adresowany, nie wywarł tcżznaczącego wpływu obyczajowego, zamierzonego przez jego twórców. Coraz bardziej podupadając, „Monitor” przestał wychodzić w momencie, kiedy jego znaczenie kulturowe było już bardzo nikłe.
Innym zupełnie rodzajem czasopisma, bowiem magazynem ekonomi-czno-społeczno-naukowym był miesięcznik „Pamiętnik Historyczno-Polityczny", założony przez postępowego publicystę, eks-jezuitę ks. Piotra Świtko-wskiego. Wychodzi! od października 1782 r. do sierpnia 1792 r. Publikując liczne artykuły z zakresu ekonomii, geografii, historii, literatury, medycyny itp., świtkow-ski począł z czasem (zwłaszcza od początków Sejmu Czteroletniego) wkraczać coraz śmielej i z coraz większym powodzeniem na tory publicystyki politycznej. Propagował w Polsce reformy gospodarcze, społeczne, oświatowe i polityczne w duchu programu Hugona Kołłątaja, z którym ściśle współpracował. Coraz wyżej ceniony i coraz lepiej się rozwijający „Pamiętnik Historyczno-Polityczny” zlikwidowany został przez władze targowickie,
Szczególne znaczenie jako przejaw nowej formy zainteresowań życiem gospodarczym kraju miał „Dziennik Handlowy”,-czasopismo z początku comiesięczne, później dwutygodnik, a wreszcie tygodnik (od stycznia 1786 r. do czerwca 1793 r.). Redakcja tego pisma ogłaszała artykuły informujące ó sytuacji gospodarczej poszczególnych rejonów kraju, o sytuacji handlu, targach i jarmarkach, o układzie komunikacji na ziemiach Rzeczypospolitej. Publikowano w „Dzienniku” liczne ogłoszenia i anonse handlowe. Nakład pisma był niewielki, jego cyrkulacja ograniczona, ale treść świadczyła o znacznych przemianach zainteresowań w Łonie środowisk czynnie zajmujących się rolnictwem, produkcją przemysłową i handlem. Nic więc dziwnego, że po latach korzystał szeroko z „Dziennika Handlowego", jako ważnego źródła tło historii społeczno-gospodarczej Polski pod koniec XVIII wieku, najwybitniejszy badacz tych zagadnień Tadeusz Korzon.
W pierwszym okresie prac sejmu dominowała w Warszawie stara „pazeta Warszawska" księdza Łuskiny, która nie zmieniła bynajmniej ani swojego stylu; ani ideologii, coraz bardzićjTprzecznej z nastrojami ogółu. W okresie wojny Rosji z Turcją (1787-1791) oraz ze Szwecją (1788-1790) Łuskina starał się eksponować nade wszystko sukcesy oręża imperatorowej Katarzyny 11, zaś pisząc o wydarzeniach we Francji oburzał się namiętnie na obalenie starego porządku ustrojowego. O sprawach krajowych „Gazeta Warszawska", zgodnie z dziennikarską doktryną epoki, pisywała niewiele i z publikacji na jej lamach trudno było wywnioskować, jaki był rzeczywisty postęp prac sejmu. Toteż „Gazeta Warszawska” rychło znalazła konkurencję, początkowo w postaci pisma publikowanego w języku francuskim.
20
Znany podróżnik, uczony i literat JanPotoęki-(późniejszy autor Rękopisu znalezionego w Saragossic)założył tygodnlfc francuski „Journal Hebdomadaire de la Diete", w którym publikował liczne informacje, rozprawy i artykuły dyskusyjne w duchu patriotycznym, ściśle związane z życiem politycznym kraju i ówczesnej Europy. Ale dopiero gazeta bezpośrednio związana ze stronnictwem patriotycznym stała sit; pr/clomem w dziejach prasy polskiej.
Z inspiracji przywódcy stronnictwa patriotycznego, marszałka litewskiego Ignacego Potockiego, trzej młodzi działacze polityczni: Julian Ursyn Niemcewicz, Józef Weyssenhoff i Tadeusz Mostowski zapowiedzieli w grudniu 1790 r. wydawanie nowej gazety informacyjno-polilyczncj. Zamysł ten naruszał bezpośrednio monopol prasowy Stefana Łuskiny. Mimo protestów ze strony reakcyjnej części posłów sejmowych, tzw. malkontentów, dnia 1 1 1791 r. ukazał się pierwszy numer okazalej gazety informacyjnej pi. „Gazeta Narodowa i Obca”.
Formą wydawniczą, a także stylem rtrcścią gitzela ta różniła się zasadniczo od starej „Gazety Warszawskiej”. Wydawana dwa razy w. tygodniu na czterech stronicach dużego formatu in folio, przypominającego największe ówczesne gazety francuskie i angielskie, „Gazeta Narodowa i Obca” przynosiła wielki zasób informacji na temat obrad sejmowych. Serwis wiadomości bieżących, uzyskiwanych nie tylko z korespondencji krajowych i z prasy obcej, ale również ze źródeł dyplomatycznych, m.in. dzięki prywatnym stosunkom z osobami należącymi do poselstwa pruskiego w Warszawie, był wyjątkowo atrakcyjny. „Gazeta Narodowa" stała się rychło publikacją niezbędną dla właściwego rozumienia wydarzeń politycznych w Polsce.
17 IX 1791 r. zaczęła wychodzić w Warszawie, dzięki inicjatywie dwóch przedsiębiorców pośrednio tylko związanych z Polską, gazeta informacyjna w języku , francuskim pi. „Gazette de Varsovic”. Zewnętrznie przypominała „Gazetę Narodo-J wą i Obcą”, chociaż w treści okazała się nie zawsze zgodna z polityką stronnictwa patriotycznego, co spowodowało m.in. usunięcie z Polski jednego z jej założycieli (Jean-Claude Mehec dc la Touche’a). Niemniej władze Rzeczypospolitej uznały to pismo, wydawane w języku francuskim, za godne wysyłania za granicę w roli materiału pomocnego w realizowaniu polskiej linii informacyjnej; prawic przez rok otrzymywała „Gazette de Varsovic" cała sieć polskich placówek zagranicznych w Europie (ogółem 13 poselstw i misji). „Gazette de Varsovic” pod naciskiem władz polskich zmieniła swój styl, a nawet redakcję; za czasów Targowicy zmuszona dostosować się do nowej sytuacji, ukazywała się do końca września 1793 r., kiedy to monopol prasowy przypadł jednemu z kolaborantów ambasady rosyjskiej.
Zupełnie nowym zjawiskiem w dziedzinie prasy informacyjnej, stanowiącym zapowiedź rozwoju w Polsce prasy po pul a r n o - i n formacyjnej , było ukazanie się w Warszawie (3 V 1792 r. w pierwszą rocznicę Konstytucji 3 maja) „Korrespondenta Warszawskiego”, wydawanej trzy razy w tygodniu popularnej gazety informacyjnej w duchu patriotycznym, której wydawcą i redaktorem był ksiądz. Karol Malinowski, cks-jczuita. dawny kierownik drukarni w Grodnie i redaktor „Gazety Grodzieńskiej”. Niższa od innych gazet cena prenumeraty ..Korrespondenta” sprzyjała popularyzacji tej gazety. Wkrótce „Korrespondent Warszawski” osiągnął największy nakład wśród gazet stołecznych, stając się ważnym narzędziem informacji w duchu patriotycznym dla szerszego ogółu czytelników.
W okresie wojny polsko-rosyjskiej, wynikłej ze zbrojnej interwencji dworu petersburskiego w Rzeczypospolitej (maj-lipiec J792r.), na łamach prasy stołecznej dominowały wiadomości z frontu i materiały polityczne, w różnym zresztą nasileniu. Sprzyjająca Rosji i konfederacji targowickicj „Gazeta Warszawska” ignorowała niemal zupełnie wydarzenia wojenne, do tego stopnia, że czytelnik zdany tylko na jej informacje mógłby przez wiele tygodni przypuszczać, że Polska w ogóle nic prowadzi żadnej wojny. „Gazeta Narodowa i Obca" pisała coraz ostrzej o grupie targowiczan, oszczędzając natomiast dwór rosyjski i jego armię, co wiązało się z nadziejami przywódców stronnictwa patriotycznego, iż dojdzie w końcu do kompromisowego porozumienia z Petersburgiem. Również „Korrespondent Warszawski" zajmował